| « poprzedni wątek | następny wątek » |
131. Data: 2012-02-21 07:47:32
Temat: Re: IncepcjaDnia dzisiejszego niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
> Chiron pisze:
>> Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
>> wiadomości news:jhu98h$27k$3@node2.news.atman.pl...
>>>
>>> Mi się udaje wpływać na swój sen tylko wtedy, kiedy się obudzę i
>>> pamiętam, co mi się śniło. Potrafię potem znowu zasnąć i mieć wpływ na
>>> wydarzenia we śnie. Takie błyski mi sie zdarzają, kiedy mam jakieś
>>> kłopoty i o czymś intensywnie myślę w ciągu dnia.
>>
>> Inna faza snu:-). Śnisz, śpiąc głęboko. W pewnym momencie uświadamiasz
>> sobie, że to sen. Problem: wielu ludzi tak ma, i się budzi, chociaż na
>> moment. Chodzi o to, żeby się nauczyć kontynuować ten sen- ale już
>> bardziej świadomie.
>
> A to ja podziękuję. Często śnią mi się horrory ;)
Ale Ty wtedy uratujesz ten pędzący ku przepaści pociąg! I może jeszcze medal
dostaniesz...
Qra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
132. Data: 2012-02-21 07:51:06
Temat: Re: IncepcjaDnia dzisiejszego niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
> medea pisze:
>> W dniu 2012-02-20 22:01, Paulinka pisze:
>>>
>>> Śnią mi sie np. takie atrakcje jak pościg za mną w jakiejś mrocznej
>>> rzeczywistości. Widziałeś
>>> http://www.filmweb.pl/film/Eden+Lake-2008-444400 ?
Zaczęło Ci się to przed oglądnięciem filmu czy już po?
>> A wiesz w tym śnie, kto Cię ściga?
>
> A różne osoby, postaci z różnych bajek najczęściej są odbiciem mojego
> rzeczywistego życia i przybierają takie mroczne kostiumy.
Które konkretnie? Bo chyba nie poczciwy Puchatek?
Qra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
133. Data: 2012-02-21 07:53:07
Temat: Re: IncepcjaDnia dzisiejszego niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
> medea pisze:
>> W dniu 2012-02-20 22:17, Paulinka pisze:
>>> medea pisze:
>>>> W dniu 2012-02-20 22:01, Paulinka pisze:
>>>>>
>>>> A wiesz w tym śnie, kto Cię ściga?
>>>
>>> A różne osoby, postaci z różnych bajek najczęściej są odbiciem mojego
>>> rzeczywistego życia i przybierają takie mroczne kostiumy.
>>
>> Hm, może warto się przyjrzeć, kim oni dokładnie są?
>
> Są ludźmi którzy nie powinni się znaleźć w moim życiu, ale są bo taka jest
> rzeczywistość zastana, a nie oczekiwana przeze mnie.
IMO w taki sposób "odreagowujesz" tych ludzi i sytuacje z nimi związane. Nie
dałoby się zmienić owej rzeczywistości jakoś?
Qra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
134. Data: 2012-02-21 07:57:52
Temat: Re: IncepcjaDnia dzisiejszego niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
> h...@h...hm pisze:
>>>
>> Aa, wlasnie, jeszcze inny motyw - pewien wplyw mam tez w snach,
>> w ktorych moge latac. Latam przez pewien okres snu bez wplywu,
>> potem trace te umiejetnosc i wlasnie w momencie straty i prob
>> latania nieudanych ("jak to bylo, jakos te nogi odrywalem?" :D)
>> zaczynam sobie zdawac sprawe ze to co utracilem bylo nierealne, ze to
>> jest sen i ze moge to ogarnac - i faktycznie, udaje mi sie czasem znowu
>> latac. Ale to tez epizody krotkie, zazwyczaj sie budze niedlugo potem.
>
> Kurcze nigdy nie latałam we śnie. A może nie pamiętam. Ogólnie dużo mi się
> śni różnych dziwnych rzeczy, czasem tak skompilowanych, że dają mi do
> myślenia w normalnym życiu.
A ja za to dużo pływam. I w ogóle często bardzo śnię o wodzie. A w
rzeczywistości to moje pływanie bardziej przypomina stylem topielca aniżeli
Phelpsa.
Qra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
135. Data: 2012-02-21 08:00:04
Temat: Re: IncepcjaDnia dzisiejszego niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
> W dniu 2012-02-20 22:43, Paulinka pisze:
>> medea pisze:
>>> W dniu 2012-02-20 22:27, Paulinka pisze:
>>>> Ghost pisze:
>>>>>
>>>>> 1. Nie jesc przed snem.
>>>>> 2. Uwazac na temperature w sypialni.
>>>>> 3. Uwazac na _wilgotnosc_ w sypialni (zwlaszcza zima, potrafi byc
>>>>> tragicznie niska, jak ostatnimi dniami z tym zimnym suchym powietrzem
>>>>> ze wschodu).
>>>>
>>>> LOL i to wystarczy? :)
>>>
>>> Na pewno jedzenie przed snem bardzo pogarsza sprawę. Albo nawet i nie
>>> przed snem, ale jak zjesz stosunkowo późno coś ciężkostrawnego.
>>> Ja miewam w takich sytuacjach bardzo ciężkie sny. Może nie aż horrory,
>>> ale ostatnimi czasy śniły mi się różne armagedony. ;)
Wiemy, wiemy...
>> Ale chociaż Willis uratował ten świat? ;)
>
> Nie, właśnie nie było Willisa. ;)
No to może chociaż Mikołaj Klatka?
Qra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
136. Data: 2012-02-21 08:02:28
Temat: Re: IncepcjaDnia dzisiejszego niebożę h...@h...hm wylazło do ludzi i marudzi:
> W dniu 2012-02-20 22:41, medea pisze:
>> W dniu 2012-02-20 22:27, Paulinka pisze:
>>> Ghost pisze:
>>>>
>>>> 1. Nie jesc przed snem.
>>>> 2. Uwazac na temperature w sypialni.
>>>> 3. Uwazac na _wilgotnosc_ w sypialni (zwlaszcza zima, potrafi byc
>>>> tragicznie niska, jak ostatnimi dniami z tym zimnym suchym powietrzem
>>>> ze wschodu).
>>>
>>> LOL i to wystarczy? :)
>>
>> Na pewno jedzenie przed snem bardzo pogarsza sprawę. Albo nawet i nie
>> przed snem, ale jak zjesz stosunkowo późno coś ciężkostrawnego.
>> Ja miewam w takich sytuacjach bardzo ciężkie sny. Może nie aż horrory,
>> ale ostatnimi czasy śniły mi się różne armagedony. ;)
>
> Jej, uwielbiam armageddony, to najfajniejsze sny,chyba najbardziej
> intensywne, zwlaszcza jesli jest pewna niewiadoma jak to sie
> stanie, widzisz dziwne znaki, ale nie wiesz co to...
> Ostatnio mi sie snilo ze poludniowa polkula stawala sie
> naszym niebem i stopniowa powoli spadala na nas, szukalem samochodu
> z mocnym dachem a potem rodziny zeby ich tam zaprowadzic :d
> Z reszta kiedys mi sie snil koniec swita w surrealistycznym wydaniu
> (obcy cos namieszali z prawami fizyki, ze wszystkim,
> z kolorami nieba nawet) to byly megapiekne obrazki.
> Przez ciebie przytyje :)
Przesadzasz. Ciężkostrawne nie oznacza od razu, że tuczące.
BTW może nie uwielbiam koszmarów, ale one miewają u mnie cudowny wpływ na
samopoczucie.
Qra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
137. Data: 2012-02-21 08:03:32
Temat: Re: Incepcja
Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
news:4f434e6b$0$26682$65785112@news.neostrada.pl...
> Dnia dzisiejszego niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>> h...@h...hm pisze:
>>>>
>>> Aa, wlasnie, jeszcze inny motyw - pewien wplyw mam tez w snach,
>>> w ktorych moge latac. Latam przez pewien okres snu bez wplywu,
>>> potem trace te umiejetnosc i wlasnie w momencie straty i prob
>>> latania nieudanych ("jak to bylo, jakos te nogi odrywalem?" :D)
>>> zaczynam sobie zdawac sprawe ze to co utracilem bylo nierealne, ze to
>>> jest sen i ze moge to ogarnac - i faktycznie, udaje mi sie czasem znowu
>>> latac. Ale to tez epizody krotkie, zazwyczaj sie budze niedlugo potem.
>>
>> Kurcze nigdy nie latałam we śnie. A może nie pamiętam. Ogólnie dużo mi
>> się śni różnych dziwnych rzeczy, czasem tak skompilowanych, że dają mi do
>> myślenia w normalnym życiu.
>
> A ja za to dużo pływam. I w ogóle często bardzo śnię o wodzie. A w
> rzeczywistości to moje pływanie bardziej przypomina stylem topielca
> aniżeli Phelpsa.
Ja z kolei latam, zwykle bez sprzetu, ot tak mi skoki wychodza, ze hoho.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
138. Data: 2012-02-21 08:05:26
Temat: Re: IncepcjaDnia dzisiejszego niebożę Chiron wylazło do ludzi i marudzi:
> Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:jhu2bs$1ct$1@inews.gazeta.pl...
>> Dnia 2012-02-20 11:16, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>>> W dniu 2012-02-20 10:43, Qrczak pisze:
>>>> Dnia dzisiejszego niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>>>>>
>>>>> Ale o cssoo chodzi?
>>>>
>>>> O to, żeby mądrzejsi łaskawie wytłumaczali coś głupszym.
>>>
>>> No dobrze, zajrzałam do linka. I zastanawiam się, dlaczego XL zacytowała
>>> najbardziej beznadziejne wypowiedzi, chociaż było kilka całkiem
>>> sensownych.
>>
>> Mam pewne teorie.
>
> Śmiało- przedstaw je
Chciała, abyśmy zajrzeli do cytowanego źródła i sami poszukali.
Qra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
139. Data: 2012-02-21 08:06:02
Temat: Re: Incepcja
Użytkownik <h...@h...hm> napisał w wiadomości
news:jhujqa$9q4$1@mx1.internetia.pl...
>W dniu 2012-02-20 22:41, medea pisze:
>> W dniu 2012-02-20 22:27, Paulinka pisze:
>>> Ghost pisze:
>>>>
>>>> 1. Nie jesc przed snem.
>>>> 2. Uwazac na temperature w sypialni.
>>>> 3. Uwazac na _wilgotnosc_ w sypialni (zwlaszcza zima, potrafi byc
>>>> tragicznie niska, jak ostatnimi dniami z tym zimnym suchym powietrzem
>>>> ze wschodu).
>>>
>>> LOL i to wystarczy? :)
>>
>> Na pewno jedzenie przed snem bardzo pogarsza sprawę. Albo nawet i nie
>> przed snem, ale jak zjesz stosunkowo późno coś ciężkostrawnego.
>> Ja miewam w takich sytuacjach bardzo ciężkie sny. Może nie aż horrory,
>> ale ostatnimi czasy śniły mi się różne armagedony. ;)
>>
>
> Jej, uwielbiam armageddony, to najfajniejsze sny,chyba najbardziej
> intensywne, zwlaszcza jesli jest pewna niewiadoma jak to sie
> stanie, widzisz dziwne znaki, ale nie wiesz co to...
> Ostatnio mi sie snilo ze poludniowa polkula stawala sie
> naszym niebem i stopniowa powoli spadala na nas, szukalem samochodu
> z mocnym dachem a potem rodziny zeby ich tam zaprowadzic :d
> Z reszta kiedys mi sie snil koniec swita w surrealistycznym wydaniu
> (obcy cos namieszali z prawami fizyki, ze wszystkim,
> z kolorami nieba nawet) to byly megapiekne obrazki.
> Przez ciebie przytyje :)
Ja pare razy mialem watek z dupnymi planetami, byly strasznie blisko Ziemi,
katowo kazda kilka/kilkanascie wieksza od Ksiezyca, pieeeekne widoki. Ale
niepokojace.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
140. Data: 2012-02-21 08:08:12
Temat: Re: IncepcjaUżytkownik "medea"
>>
>> Ok, tylko można jeden i ten sam przekaz zrozumieć w różne, często
>> sprzeczne
>> sposoby.
>
>To już jest wtedy interpretacja.
>
Ależ wszystko, pomijając zdania, twierdzenia w notacjach nauk formalnych,
jest jakąś interpretacją. Łącznie z odbiorem dowolnego, napisanego w bardzo
precyzyjnym skądinąd języku suahili, tekstu.
>>
>> Ale rozumiejąc język suahili, (podobno ma fenomenalnie regularną
>> gramatykę, z tego względu bywa często używany jako język pośredni w
>> automatycznych translatorach tekstu) pomimo oczywistej łatwości, ze
>> względu na konkordację, ustaleniu w tym języku roli słów w zdaniu, nadal
>> możemy w zupełnie różny sposób odebrać sens tego wiersza.
>
>I to już jest wtedy interpretacja.
>
Oczywiście.
>>
>> Ale nie ma ma w polskim języku słowa incepcja.
>
>Cóż z tego (nawet jeśli nie ma),
http://www.sjp.pl/incepcja
>skoro sens tego słowa jest w filmie wytłumaczony?
>
Tym dialogiem?
[...]
"Tworzymy świat snów, wprowadzamy obiekty do tego świata, a one wypełniają
się ich sekretami
-Wtedy włamujesz się i je kradniesz?
-Ściśle rzecz biorąc nie jest to legale ... to jest INCEPCJA "
[...]
>> Zresztą część "niesensownych" komentarzy również wskazuje na to, że mniej
>> lub bardziej świadomie, spowodował inne jego asocjacje u odbiorców.
>
>A IMO te komentarze świadczą o niezrozumieniu.
>
Ja nie bardzo rozumiem, jak można zrozumieć włamanie się do snu i jego
kradzież ;(
>> Raczej w naszych mediach nie przedstawiano wtedy takich interpretacji.
>
>Nie dziwi nic.
>
>> Ale nawet, dzisiaj, po uzupełnieniu białych czechosłowackich luk w wiedzy
>> o historii najnowszej, prędzej doszukałbym się, jak bajarka, metafory
>> Czechosłowacji w całym szpitalu niż ujrzał ją w osobie jednej siostry
>> Ratched. Zresztą oglądając w bardziej podeszłym wieku "Duchy Goi" również
>> nie domyśliłem się alegorii francuskiej okupacji do wydarzeń praskiej
>> wiosny. Milos zaś twierdzi że takie było jego zamierzenie. Natomiast,
>> poprzez wielu krytykowany "Skandalista L.F." spodobał mi się i świetnie
>> się wpisywał w historię obrony wolności ludzi nawet w jej bulwersujących
>> aspektach. Scena z przebitkami z "niedobrych" filmów porno i
>> okropieństwami "słusznych wojen" skłania do naprawdę głębokiej refleksji.
>
>Ale to, o czym piszesz powyżej, to właśnie są różne interpretacje. I mnie
>zupełnie nie o nie chodziło.
>Najpierw trzeba odbierać i rozumieć na poziomie dosłownym, żeby potem
>ewentualnie dopatrywać się analogii, odniesień, metafor itd.
>
Problem, widać nie tylko mój, polega na tym że w warstwa faktograficzna tego
filmu nie istnieje. Naprawdę nie mam pojęcia, czy tłumacz wymyślił tytuł
film po oglądnięciu go, czy bez. Jeżeli zaś po oglądnięciu, to również nie
mam pojęcia, czy jego neologizm miał nieść dodatkowe informacje dla widza
czy nie. Literalnie, na poziomie dosłownym inception, w języku angielskim,
ma zupełnie inne znaczenie od kradzieży sekretów snu z włamaniem do tegoż
snu.
pzdr
olo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |