Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.internetia.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for
-mail
From: "naganiacz" <n...@i...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Ja tez mam problem, a chodzi o moją przyjaciółke/ dziewczynę...
Date: Wed, 30 Oct 2002 20:30:40 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 46
Message-ID: <appbpl$e5k$1@news.tpi.pl>
References: <apk9nk$iah$1@news.tpi.pl> <3...@n...futuro.pl>
NNTP-Posting-Host: pc92.radom.cvx.ppp.tpnet.pl
X-Trace: news.tpi.pl 1036006006 14516 213.77.241.92 (30 Oct 2002 19:26:46 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 30 Oct 2002 19:26:46 +0000 (UTC)
X-Notice-1: This post has been postprocessed on the news.tpi.pl server.
X-Notice-2: Subject line has been filtered and leading Odp: string removed.
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
X-Subject: Odp: Ja tez mam problem, a chodzi o moją przyjaciółke/ dziewczynę...
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:164965
Ukryj nagłówki
Użytkownik [cookie] <c...@-...mediaport.-to-tez-wywal-.pl> w
wiadomości do grup dyskusyjnych napisał:3...@n...futuro.pl...
> nazwalismy? hmm... kto pierwszy tak nazwal i czy druga osoba tylko
> przytaknela, zeby sie nie narazic? ;)
w sumie to ona wyszła z inicjatywą, tzn. jeszcze nzanim między nami zaczeło
się coś dziać, wpominała, że można by coś takiego zrobic (nie rozmawialiśmy
jeszcze wtedy o "nas"). w sumie to pod wględem zmiany partnerów to jesteśmy
podobni. nudzi mnie dziewczyna, która nie stawia przedemną wyzwań. dlatego
też, gdy słysze słowo "kocham", to działa to na mnie jak antidotum na
zauroczenie. wiem, że to jest chore, ale to jest mój taki mechaniz obrony,
sam już nie wiem przed czym.. tak było by dalej, ale z nią już jestem jakiś
czas i nie wiem czy zadziałało przyzwyczajenie, czy też to, że tak naprawdę
nie wiem co sie kotłuje w tej jej małej główce... do czasu to nie sprawiało
mi problemu bo znałem jej myśli... teraz chce poznac jej uczucia i
najwyraźniej dostałem kosza...:(. no cóż przeżyję to, że nam zwiazek
niewypalił, ale chce uratowac tą wieź jaka była między nami zanim
pocałowałem ją po raz pierwszy...
> przeciez napisales "wolny zwiazek" - wiec jednak nazwa nie byla
> odpowiednia co do rodzaju uczuc i zaleznosci? trzeba bylo wczesniej
> pomyslec o zmianie okreslenia zwiazku na bardziej "powazny" - chocby
> nawet mialo to poskutowac jej ucieczka (jesli powaznych zwiazków sie
> boi)
>
> >ze mna bliżej, ale po pierwszej zdradzie coś się popsuło..., a to dziwne,
co
> >nie?!) postanowiliśmy, ze znowu zostaniemy tylko przyjaciółmi... Mimo, ze
> >zazdrość po cześci zniknęła i tak uważam, ze jej już niezależy bo
spotykamy
>
> moim, brutalnym zdaniem, te Wasze 5 minut zostalo zmarnowane i próba
> odbudowania tego, co bylo, moze byc niewspólmiernie kosztowna do
> mozliwych zysków... mozesz sie nameczyc, stawac na glowie a i tak, gdy
> dojdzie do ponownego Waszego zblizenia, sam uznasz, ze nie bylo warto.
>
i to mnie właśnie boli najbardziej... oddalamy sie od siebie... idąc za
słowami piosenki "things will never be the same again..."
pozdrawiam
naganiacz
|