« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2002-09-25 14:38:30
Temat: Re: Rosa - oferta - (kopia z mojego priv.)"Qwax" <...@...Q> wrote in message news:7660-1032933924@213.17.138.62...
> Różę fałdzistolistną możemy wysłać [...]
Oj, jakie nieladne slowo "faldzistolistna". Ja wole "pomarszczona".
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2002-09-25 14:42:30
Temat: Re: Jadlem kiedys konfitury z platkow rozy."Jagoda" <b...@g...pl> wrote in message news:ams3or$ohu$2@news.tpi.pl...
>
> A moje "Rugozy " trzy lata siedzą i zamiast rozrastać się, to ciągle
> usychają. Brązowieją im całe pędy i krzak potem odnawia się z jednej małej
> gałązki. Czy to jakaś choroba , czy złe siedlisko i niedobory ?
Ja mam wrazenie, ze to normalne. Moje robia i jedno i drugie.
Stare brazowieja i usychaja, a nowe wyrastaja.
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2002-09-25 18:47:54
Temat: Re: Jadlem kiedys konfitury z platkow rozy.
Użytkownik Bogusław Bielawski <l...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:amqjno$m2f$...@n...tpi.pl...
> Ja robiłem też rugozę ale bez smażenia. Ucierane z cukrem - potem do
słoika
> i zagotować.
Fe!!!
Jakie to nieekologiczne - cukier - biedne buraki traktowane zasadą
wapniową!!!
Cukier "ze sklepu" to czysta chemia!!! Podobnie jak sól zabija ekologiczność
"swoich pomidorków", czy ocet "własnych ogóreczków".
Piotr, ostatnio "cukrzący" ekologicznym cukrem u chyba najbardziej
"ekologicznego" plrecogrodnika.
:-))))
Pozdrawiam z Gór świętokrzyskich
p...@r...pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2002-09-25 20:54:10
Temat: Re: Jadlem kiedys konfitury z platkow rozy.
Użytkownik "Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com> napisał w
wiadomości news:qXjk9.5653$Cz.456358@twister.neo.rr.com...
> "Jagoda" <b...@g...pl> wrote in message news:ams3or$ohu$2@news.tpi.pl...
> >
> > A moje "Rugozy " trzy lata siedzą i zamiast rozrastać się, to ciągle
> > usychają. Brązowieją im całe pędy i krzak potem odnawia się z jednej
małej
> > gałązki. Czy to jakaś choroba , czy złe siedlisko i niedobory ?
>
> Ja mam wrazenie, ze to normalne. Moje robia i jedno i drugie.
> Stare brazowieja i usychaja, a nowe wyrastaja.
Hmm.U mnie nie ma tego zjawiska.
--
----------------------------------------------------
J.Krzysztof Chiliński - Serwis "muszlowcowy" Milanówek
j...@p...pl j...@p...onet.pl http://republika.pl/jkch1
j...@p...onet.pl http://republika.pl/jkch2 - O rekinach
Praca : j...@i...pl - http://www.tymofarm.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2002-09-25 21:15:15
Temat: Re: Jadlem kiedys konfitury z platkow rozy.
"Too old..." <j...@p...pl> wrote in message
news:amt83l$4i8$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com> napisał w
> wiadomości news:qXjk9.5653$Cz.456358@twister.neo.rr.com...
> > "Jagoda" <b...@g...pl> wrote in message
news:ams3or$ohu$2@news.tpi.pl...
> > >
> > > A moje "Rugozy " trzy lata siedzą i zamiast rozrastać się, to ciągle
> > > usychają. Brązowieją im całe pędy i krzak potem odnawia się z jednej
> małej
> > > gałązki. Czy to jakaś choroba , czy złe siedlisko i niedobory ?
> >
> > Ja mam wrazenie, ze to normalne. Moje robia i jedno i drugie.
> > Stare brazowieja i usychaja, a nowe wyrastaja.
>
> Hmm.U mnie nie ma tego zjawiska.
>
>
A umnie jest ale trochę - a jednak pamiętam że jak zbierałem płatki z łanów
rugozy w górach Kruczych to nic suchego nie widziałem.
Czyli moze jak pisze Jagoda jakieś choróbsko czy niedobory. A piszę bo mi
myśl przebiegła przez organ myślowy że to tak trochę podobnie jak choroba
zamierania pędów malin.
To hasło przez google daje np http://www.rgabrysz.konin.lm.pl/dzialka.html
całkiem to moze zgrabna lista - czy Tadeusz S sie nie upominał o coś takieog
ostatnio?
Pozdrawiam
BoGusław
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2002-09-25 22:01:35
Temat: RE: Jadlem kiedys konfitury z platkow rozy.Behalf Of Piotr Siciarski
(...)
> Piotr, ostatnio "cukrzący" ekologicznym cukrem u chyba najbardziej
> "ekologicznego" plrecogrodnika.
> :-))))
> Pozdrawiam z Gór świętokrzyskich
> p...@r...pl
Piotr nie daj scukrować lub scukrzyć się.
A jeśli już herbata to lepiej ocukrzyć niż słodzić :-)
Wolisz cukrzyć, czy mówisz cukrzyliśmy się:-)
Cukrowaliśmy jeszcze przed bramą.
Czas szybko się cukrzy.
I pamiętaj że cukier ekologiczny podany był w cukierniczce.
Tak na marginesie , czy Ty jesteś bywalec cukierniany :-)
Pozdrawiam spod cukrownika Bogusław R.
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2002-09-25 22:01:36
Temat: RE: Jadlem kiedys konfitury z platkow rozy.
Behalf Of Too old...
(...)
> > Stare brazowieja i usychaja, a nowe wyrastaja.
>
> Hmm.U mnie nie ma tego zjawiska
> J.Krzysztof Chiliński
Chodzi Ci o zjawnównienie ;-)
;-) Bogusław
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2002-09-26 00:52:58
Temat: Re: Jadlem kiedys konfitury z platkow rozy.
Użytkownik Bogusław Radzimierski <a...@o...pl> w wiadomości do
grup dyskusyjnych
napisał:AEELLCFPEPACHFAEFIBEEENADCAA.abies@ogrod-bot
aniczny.pl...
> Piotr nie daj scukrować lub scukrzyć się.
Ktoś musi, kiedy brak Jerzego!!!:-)))
Myślisz, że to łatwo?:-)
It's like rain on your wedding day
It's a free ride when you've already paid
It's the good advice that you just didn't take
Who would've thought... it figures..........
And isn't it ironic... don't you think?
Czy etycznie dozwolone jest rozcieranie i połykanie organów płciowych róży?
Czy ekologiczne jest posypywanie NaCl owoców pomidora? Nurzanie grzybków w
occie? Pożeranie winoroślowych dzieci/nasion?
Wielce to niezgodne z naturą moim zdaniem jest....
... czyste Kościoły i brudne sumienia:-)
No to tylko "ekologiczne" cukrowanie na grupie pozostaje:-))))
Pozdrawiam z Kielc, gdzie w środku miasta rezerwat ścisły, chroniący resztki
rafy koralowej duuuuużo starszej niż te obecne.
p...@r...pl
> Pozdrawiam spod cukrownika Bogusław R.
Sam sobie niestety cukrownik zrobiłeś:-}, nie ma z niego wyjścia:-}tylko
krety mogą teraz pomóc:-)))))))))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2002-09-26 03:19:59
Temat: Re: Jadlem kiedys konfitury z platkow rozy."Piotr Siciarski" <p...@r...pl> wrote in message news:amt1t5$3cj$4@news.tpi.pl...
>
> Fe!!!
> Jakie to nieekologiczne - cukier - biedne buraki traktowane zasadą
> wapniową!!!
> Cukier "ze sklepu" to czysta chemia!!!
Oczywiscie - tylko miod!
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2002-09-26 03:28:01
Temat: Re: Jadlem kiedys konfitury z platkow rozy."Bogusław Bielawski" <l...@p...onet.pl> wrote in message
news:amt8ve$5b1$1@news2.tpi.pl...
>
> A umnie jest ale trochę - a jednak pamiętam że jak zbierałem płatki z łanów
> rugozy w górach Kruczych to nic suchego nie widziałem.
> Czyli moze jak pisze Jagoda jakieś choróbsko czy niedobory. A piszę bo mi
> myśl przebiegła przez organ myślowy że to tak trochę podobnie jak choroba
> zamierania pędów malin.
> To hasło przez google daje np http://www.rgabrysz.konin.lm.pl/dzialka.html
> całkiem to moze zgrabna lista - czy Tadeusz S sie nie upominał o coś takieog
> ostatnio?
Chyba nie myslisz, ze bede opryskiwal? Zreszta podobno rugoza nie lubi
opryskow.
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |