« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2009-05-04 14:12:25
Temat: Re: Jak było z Tołpą?Marek Bieniek pisze:
> Nie wiem. Za mało danych, poza tym jestem przeciwny diagnostyce przez
> internet przez jakichś anonimów na grupach dyskusyjnych :)
> Z tego co piszesz choroba Parkinsona wydaje się mało prawdopodobna.
> Proponuję wizytę u lekarza.
Ok, dzięki. Będę pojutrze u lekarza w związku nikłym stanem TSH.
--
animka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2009-05-04 17:58:33
Temat: Re: Jak było z Tołpą?On Mon, 04 May 2009 14:40:51 +0200, tomek wilicki wrote:
>> ...Ale dlaczego nie zarabiać, jak można zarabiać?...
> nie wiem.
Ale spisek węszysz, co nie? :D
>> Tere fere.
> Aha
Ano tere fere. Nie z takich powodów ludzie nie wychodzą na ulicę.
m.
--
Marek Bieniek (mbieniek na epic kropa pl)
Na newsach jestem prywatnie i wyrażam tu swoje prywatne opinie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2009-05-04 18:03:17
Temat: Re: Jak było z Tołpą?Marek Bieniek wrote:
> On Mon, 04 May 2009 14:40:51 +0200, tomek wilicki wrote:
>
>>> ...Ale dlaczego nie zarabiać, jak można zarabiać?...
>> nie wiem.
>
> Ale spisek węszysz, co nie? :D
>
nie spisek, tylko prawo ekonomii. Które jest przeciw pacjentom, ale lekarze
jakoś tego nie dostrzegają.
>>> Tere fere.
>> Aha
>
> Ano tere fere. Nie z takich powodów ludzie nie wychodzą na ulicę.
W sumie smutna, ale prawda. Oddali już prawie całą wolność, czemu by nie
mieli oddać też życia "bo telewizor kazał".
--
. Wegetarianizm i Ekologia - http://www.vegie.pl . Nie jestem lekarzem :P
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2009-05-04 18:09:07
Temat: Re: Jak było z Tołpą?Marek Bieniek <a...@s...re.invalid> napisał(a):
> On Mon, 04 May 2009 14:40:51 +0200, tomek wilicki wrote:
>
> >> ...Ale dlaczego nie zarabiać, jak można zarabiać?...
> > nie wiem.
> Ale spisek węszysz, co nie? :D
na wmawianiu ludziom teorii spiskowych tez mozna niezle zarabiac vide na
polskim gruncie: wegetarianizm i optymalni = powszechna szczesliwosc (prawie
tak jak w komunizmie:))
> >> Tere fere.
> > Aha
> Ano tere fere. Nie z takich powodów ludzie nie wychodzą na ulicę.
wilicki ich juz uswiadomi tak, ze wyjda;) ale najpierw zmontuje razem z
p. M.Rath, homeopatia itp, itd jakas sekte typu Scientology dla tych osob
ktore koniecznie musza w cos wierzyc jesli zwatpili i odrzucili dotychczasowe
religie:)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2009-05-04 18:28:16
Temat: Re: Jak było z Tołpą?On Mon, 04 May 2009 20:03:17 +0200, tomek wilicki wrote:
>>>> ...Ale dlaczego nie zarabiać, jak można zarabiać?...
>>> nie wiem.
>> Ale spisek węszysz, co nie? :D
> nie spisek, tylko prawo ekonomii. Które jest przeciw pacjentom, ale lekarze
> jakoś tego nie dostrzegają.
Ech... Ekonomii powiadasz?...
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Z jednej strony korporacje są
zainteresowane sprzedażą swoich produktów (w końcu po to powstają), z
drugiej jednak przy okazji robią sporo dla rozwoju medycyny jako takiej
i nawet Ty nie jesteś myślę w stanie zanegować ich roli.
Nie da się jednocześnie mieć ciastka i zjeść ciastka.
>>>> Tere fere.
>>> Aha
>> Ano tere fere. Nie z takich powodów ludzie nie wychodzą na ulicę.
> W sumie smutna, ale prawda. Oddali już prawie całą wolność, czemu by nie
> mieli oddać też życia "bo telewizor kazał".
Ja tam nie wiem co telewizor kazał i szczerze mówiąc nie interesuje mnie
to. Jeśli w ogóle, to oglądam głównie MiniMini, BabyFirst TV, a kiedy
dziecko śpi - głównie różne warianty Discovery i nie przypominam sobie,
żeby mi tam coś cokolwiek kazało :D
m.
--
Marek Bieniek (mbieniek na epic kropa pl)
Na newsach jestem prywatnie i wyrażam tu swoje prywatne opinie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2009-05-04 18:36:06
Temat: Re: Jak było z Tołpą?tomek wilicki pisze:
>
> ...i w tym wypadku sprawa "patenty albo życie" sprawiłaby, że ludzie po
> prostu by wyszli na ulicę i roznieśli koncerny (oraz ich sługusów) na
> strzępy.
Wątpię.
Amerykanie bezczelnie opatentowali świnię domową (sic!) i jakoś nikt na
ulice nie wyszedł żeby roznieść Monsanto i ich sługusów polityków.
--
pozdrawiam
STranger
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2009-05-04 18:49:26
Temat: Re: Jak było z Tołpą?animka pisze:
> Napisz mi proszę, czy to jakaś choroba Parkinsona się do mnie
> przyplątuje. Jak wyprostuję nogę, podniosę ją wyżej, niezależnie czy
> siedzę, czy stoję to mam drżenie w udach i kolanach. Od niedawna. Czy
> coś niedobrego zaczęło postępować?
:) Nie! Spokojnie.
Lekkie drżenie mięśni podczas wysiłku statycznego jest normalne, każdy
człowiek tak ma. Pewnie im ktoś bardziej wysportowany i wypoczęty tym to
drżenie jest bardziej opóźnione i mniej nasilone, ale zawsze występuje.
Ale napisz coś o sobie, jaki wiek i stan kondycji?
--
pozdrawiam
STranger
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2009-05-04 19:39:03
Temat: Re: Jak było z Tołpą?Marek Bieniek wrote:
> drugiej jednak przy okazji robią sporo dla rozwoju medycyny jako takiej
chciałeś powiedzieć, że robią dużo w celu zatrzymania rozwoju medycyny. Co
bardzo wyraźnie widać. Jeśli oczywiście jest się podmiotem działań, a nie
przedmiotem ciągnącym z tego kasę.
> nie przypominam sobie,
> żeby mi tam coś cokolwiek kazało :D
I o to chodzi, o to chodzi, żeby ludzie tego sobie nie przypominali...
--
. Wegetarianizm i Ekologia - http://www.vegie.pl . Nie jestem lekarzem :P
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2009-05-04 21:54:27
Temat: Re: Jak było z Tołpą?STranger pisze:
>> Napisz mi proszę, czy to jakaś choroba Parkinsona się do mnie
>> przyplątuje. Jak wyprostuję nogę, podniosę ją wyżej, niezależnie czy
>> siedzę, czy stoję to mam drżenie w udach i kolanach. Od niedawna. Czy
>> coś niedobrego zaczęło postępować?
>
> :) Nie! Spokojnie.
> Lekkie drżenie mięśni podczas wysiłku statycznego jest normalne, każdy
> człowiek tak ma.
Może to przez siedzenie przy komputerze, może przez to że chlapnęłam z
całej wysokości w kuchni na kolana (wisiał włączony sznur od odkurzacza,
który był w pokoju. Zapomniałam i się zaczepiłam), To było rok temu. Od
pół roku czuję, że coś nie tak. Często boli i kolana jakby trochę szersze.
Na czerwiec jestem zapisana do Stocera w Konstancinie (czekam już ze 3
miesiące). Ciekawa jestem czy mnie stamtąd nie popędzą mówiąc, że wszystko
ok. Mam nadzieję, że prześwietlą mi te kolana.
Pewnie im ktoś bardziej wysportowany i wypoczęty tym to
> drżenie jest bardziej opóźnione i mniej nasilone, ale zawsze występuje.
> Ale napisz coś o sobie, jaki wiek i stan kondycji?
Spoko.
--
animka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2009-05-05 08:31:09
Temat: Re: Jak było z Tołpą?On Mon, 04 May 2009 21:39:03 +0200, tomek wilicki wrote:
>> drugiej jednak przy okazji robią sporo dla rozwoju medycyny jako takiej
> chciałeś powiedzieć, że robią dużo w celu zatrzymania rozwoju medycyny. Co
> bardzo wyraźnie widać. Jeśli oczywiście jest się podmiotem działań, a nie
> przedmiotem ciągnącym z tego kasę.
Zatrzymania rozwoju powiadasz? Cóż, sam sobie wystawiasz świadectwo. Nie
po raz pierwszy zresztą i jak zwykle bardzo merytorycznie :)
A tak przy okazji - spróbuj sobie wyobrazić świat bez tych firm. A potem
wmawiaj ludziom, że np. bakterie to spisek, bo nikt nigdy nie widział
bakterii :D
Rozwój nauki ma to do siebie, że nie dzieje się w próżni. Nawet
najbardziej genialny pomysł psu na budę się zda, jeśli ktoś nie
zainwestuje w jego wdrożenie. A inwestują ci, co mogą na tym zarobić.
Takie jest życie.
>> nie przypominam sobie,
>> żeby mi tam coś cokolwiek kazało :D
> I o to chodzi, o to chodzi, żeby ludzie tego sobie nie przypominali...
Znaczy spisek? Programowanie podprogowe? CONSUME MORE? ONI? Żydzi,
masoni, farmaceuci, korporacje, UFO?
Gratuluję wnikliwości w szukaniu propagandy korporacyjnej w kanale
BabyFirst TV :D
A co do tej wolności... Każdy ma jej tyle ile chce i potrafi. Nie ma
czegoś takiego jak wolność absolutna, bo wszyscy jesteśmy więźniami
własnych ciał, własnych zdolności postrzegania, własnych możliwości
intelektualnych, a zaraz potem - rodziny, przyjaciół, innych ludzi. Sama
interakcja ze środowiskiem w którym żyjemy jest źródłem zniewolenia.
Całe życie to sztuka znalezienia kompromisu między tym co mogę oddać,
aby zyskać co innego. A najlepsze jest w tym to, że o ile wolność
działania jest siłą rzeczy mocno ograniczona (wszak żyjemy w
społeczeństwie), to wolności myślenia nikt nie jest Ci w stanie odebrać.
Powodzenia w uwalnianiu się,
:D
m.
--
Marek Bieniek (mbieniek na epic kropa pl)
Na newsach jestem prywatnie i wyrażam tu swoje prywatne opinie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |