« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-10-15 10:09:41
Temat: Jak dbać o soczewki?Witam
Soczewki kontaktowe używam od niedawna i mam w związku z tym pytanie.
Przy odbieraniu soczewek optyk mówił, jak się z nimi obchodzić. Rano po
założeniu ich na oczy kazał wypłukać pojemnik przegotowaną wodą (od
czasu do czasu wyparzyć go) a wieczorem po prostu włożyć soczewki do
pojemnika wypełnionego nowym płynem. Ale na stronach dot. soczewek, na
płycie Bauscha którą dostałem z soczewkami trochę inaczej to wszystko
jest opisane - żeby rano przepłukiwać pojemniczek nowym płynem, a
wieczorem zanim włoży się soczewki do pojemników, spłukać je na ręku
dość solidnie z każdej strony. Może ktoś z dłuższym stażem powie mi jak
to powinno wyglądać? Z góry dziękuję
Bart
PS. Jeśli to ma jakieś znaczenie używam soczewek Bausch&Lomb
miesięcznych, a płyn to "Renu with MoistureLoc" w wersji No Rub
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-10-15 16:03:30
Temat: Re: Jak dbać o soczewki?
Może ktoś z dłuższym stażem powie mi jak
> to powinno wyglądać? Z góry dziękuję
Zawsze przed dotykaniem oczy wypada myć ręce mydłem.
Wyjmujesz szkło kladziesz wewnątrz dłoni, polewasz kilka kropli płynu i
opuszkiem palca drugiej ręki delikatnie pocierasz soczewkę z jednej i z
drugej strony.
Następnie soczewkę wsadzasz do pojemnika z nowym płynem.
Co jakis czas watro pojemnik wyparzyć :-)
Zapytaj producenta czy mozesz sie tak ochodzć z twoimi soczewkami :-)
A teraz przytoczę doskonały tekst Hanki Skwarczyńskiej na temat wkładania
soczewek :-)
"Punkt pierwszy: kichać instrukcje producentów, ichnimi sposobami prędzej
sobie na oko założysz nelsona niż soczewkę. Punkt drugi: soczewka na palec
wskazujący, palcem środkowym wykonujemy "jedzie mi tu tramwaj", okiem robimy
zeza zbieżnego w chmury (można dołączyć krótki akt strzelisty do SMP),
soczewkę wtykamy tak mniej więcej w środek oka (w którym w tym momencie
występuje białko, bo tęczówka usilnie próbuje obejrzeć zatoki), koniec.
Żadnych lusterek. Największy problem to namówić soczewkę, żeby się raczyła
odlepić od palca. Na początek można popróbować palcem saute - jak już oko
pozwoli się dotknąć, to dalej będzie łatwo.
Pozdrawiam
H. (wspominając, jak to, że jej się soczewka złożyła w poszóstną kosteczkę i
schowała pod powieką, stwierdziła po niepokojącym rozmyciu panoramy
Dubrownika)
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |