W dniu 2011-09-08 08:44, Hanka pisze:
> Po co więc w ogóle rozmawiasz z kobietami?

Założyłem wątek na grupie i nie zastrzegłem, że nie chce rozmawiać z
kobietami, więc jak już piszecie to odpisuje.

> Skoro nie interesuje Cię ani ich odmienność
> względem mężczyzn, ani ich zalety (jest ich sporo,
> szkoda, że żadnej nie zauważasz)

Z tymi zaletami to tak jak z Yetim: ktoś tam go podobno widział, ale
dowodów nie ma.

- wystarczy
> odciąć się od babskiego plemienia totalnie, to nie
> żaden problem przecież.

Nie da się. Żyję w tej cywilizacji razem z Wami, jeżdżę tymi samymi
autobusami, chodzę po tych samych ulicach. Mimo mojego całego
mizoginizmu czasami ( rzadko, ale jednak ) zdarza się, że mimo braku
mojej woli kobieta zaczyna ze mną rozmowę. Oczywiście nie działają żadne
mechanizmy subtelnie sugerujące, że nie jestem zainteresowany dalszą
konwersacją. Trzeba albo ubliżyć, albo odejść. Nie rozumiem dlaczego
wasz gatunek nie rozumie tego jednego prostego słowa - "NIE"

> Co do seksu - "Najlepsza baba to własna graba."
> i sprawa załatwiona.

Masz rację. Lepsze to niż kobieta.

> A Twoja rozkosz płynąca z sekowania kobiet to
> chyba jednak podrzucony tu przez Aichę mizoginizm

To na 100% to. Tylko, że nie jest to rozkosz, a przymus psychiczny.

> Mizoginia lub mizoginizm (grec. ?????, misos - nienawiść, ????, gyne -
> kobieta) - nienawiść albo silne uprzedzenie w stosunku do płci
> żeńskiej.

Zapoznałem się z terminem i wszystko zgadza się w 101%.
--
| TOMASZEK te miejsca omija:
| gazeta.pl*tvn24.pl*facebook.pl*nk.pl
| Niestety, Polska to kraj totalitarny :(