« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-03-28 17:47:30
Temat: Re: Jak nie znudzic sie żonie?> Mam żone od 16 lat i żona zaczeła się mną nudzić. Co z tym fantem
> zrobić?
> Nadmieniam że jest ona młodsza o 10 lat i braliśmy slub gdy miała 18
> lat. Nie mamy dzieci (żona niechciała miec dzieci).
Byc soba. Akceptowac siebie. Nie wiem, czy na pewno pomoze, ale na pewno nie
zaszkodzi. A pomoc moze. Poza tym okreslic wspolnie o co Wam chodzi w waszym
zwiazku, jakie macie wspolne wartosci i cele na przyszlosc. Czy tylko dotrwac
jakos razem do smierci, czy moze cos fajniejszego mozecie porobic przez czas
Wam dany? Co to by bylo?
Pozdrawiam Hubert.
PS. A swoja droga: jak bedziesz sie czul umierajac bedac swiadomym tego ze nie
masz potomka?
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-03-28 18:34:19
Temat: Re: Jak nie znudzic sie żonie?Użytkownik "Hubert" <h...@w...pl> napisał:
> (..) jak bedziesz sie czul umierajac bedac swiadomym tego ze nie
> masz potomka?
A jak TY bedziesz sie czul umierajac...?
Joanna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-29 09:18:15
Temat: Re: Jak nie znudzic sie żonie?> Użytkownik "Hubert" <h...@w...pl> napisał:
>
> > (..) jak bedziesz sie czul umierajac bedac swiadomym tego ze nie
> > masz potomka?
>
> A jak TY bedziesz sie czul umierajac...?
>
>
> Joanna
>
>
Hm, mam nadzieje ze bede mial poczucie ze dobrze przezylem swoje zycie.
Czyli spokoj.
Tak by bylo chyba najfajniej umierac.
Pozdrawiam Hubert.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-29 12:22:44
Temat: Re: Jak nie znudzic sie żonie?Sun, 28 Mar 2004 20:34:19 +0200, na pl.sci.psychologia, Joanna_Maria
napisał(a):
Szanowna Pani.
Ma Pani uświadomiony lub nie kompleks bezdzietności / niepotrzebnie/
.Zatruwa on Pani i Pani otoczeniu przyjemność z życia.Psycholog miałby tu
co robić. Życze duzo pogodnych myśli i uśmiechu i pochowania kolców.
Pozdrawiam.
--
NN.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-30 06:14:18
Temat: Re: Jak nie znudzic sie żonie?-OT bambini lub nieHubert <h...@w...pl> napisał(a):
> PS. A swoja droga: jak bedziesz sie czul umierajac bedac swiadomym tego ze
nie
> masz potomka?
>
Co to ku* jest za pytanie?
A jak Ty sie bedziesz czul ze swiadomoscia, ze splodziles
morderce/pedofila/narkomana/dziecko z zespolem Downa/chore na
serce/nieudacznika/biznesmena/prostytutke/feministke
/sufrazystke/kure
domowa/nieroba??? Niepotrzebne skreslic, cos dodac.
Czy nie jestes wartoscia sam w sobie? Czy odpowiadasz w 100% za to, kim i
jakim czlowiekiem bedzie Twoje dziecko, czy tylko Ty ponosisz wine/zbierasz
pochwaly za to, jaki sam jestes?
Zdrowki
Hania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-30 11:00:03
Temat: Re: Jak nie znudzic sie żonie?Użytkownik "NN." <y...@y...pl> napisał:
> Ma Pani uświadomiony lub nie kompleks bezdzietności / niepotrzebnie/
> .Zatruwa on Pani i Pani otoczeniu przyjemność z życia. Psycholog miałby tu
> co robić.
Mozesz miec choc gram przyzwoitosci i podpisac sie pod swoja "diagnoza", NN?
W dalszej kolejnosci wywietrzyc troche stereotypow, a potem mozemy
porozmawiac ;)
Joanna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-30 15:08:15
Temat: Re: Jak nie znudzic sie żonie?
Użytkownik "Hubert" <h...@w...pl> napisał w wiadomości
news:2c43.000001aa.40670fb2@newsgate.onet.pl...
>
> PS. A swoja droga: jak bedziesz sie czul umierajac bedac swiadomym tego ze
nie
> masz potomka?
czy posiadanie potomka to jakis obowiazek?
dlaczego utarlo sie ze jezeli ktos swiadomie decyduje ze nie chce miec
dzieci to traci "cos" w zyciu, robi zle?
Przeciez kazdy ma prawo do wlasnego wyboru wiec i ma prawo wybrac
bezdzietnosc.....
pozdr
M
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-31 06:55:58
Temat: Re: Jak nie znudzic sie żonie?Użytkownik "Nicki" <m...@m...pl> napisał
> czy posiadanie potomka to jakis obowiazek?
raczej normalne dążenie natury do wzrostu
> dlaczego utarlo sie ze jezeli ktos swiadomie decyduje ze nie chce miec
> dzieci to traci "cos" w zyciu, robi zle?
Uściślijmy, bo to ważne: "utarła" się jedynie ocena tego wyboru.
Ale jeśli masz dość asertywności w sobie,
to ta ocena innych nie powinna Ci przeszkadzać.
Więc po co się przejmować tym co mówią inni ?
Czyż nie jest to oznaką słabości ducha, tego że to
właśnie z nami, a nie "nimi" jest coś nie tak ?
Pozdrówka
Piotr
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |