<p...@n...sig> napisal(a):
>> asystentkę, która do wyjęcia fleczera i zalepienia prostego ubytku pewnie
>> nie jest niezbędna ;-)
>
> No co ty, asystentka jest niezbędna do wszystkiego (bez emotka, bo to
> prawda).

Tak, wiem, higieniczniej, szybciej i można więcej czasu poświęcić
pacjentowi, a nie szukaniu gdzie się to wiertło poturlało ;-) Niemniej
dla różnicy 300 zł zaryzykuję stomatologa bez asystentki ;-) Już
pisałem, że to nie niechęć do profesjonalizmu, tylko nędza mną
kieruje. Bieda to grzech pierworodny.

>> Ale wiesz, ja rozumiem różnicę między drogą i tanią stomatologią
>> i nie uważam, że wszystko musi być najtańsze, a co droższe to
>> na pewno zdzierstwo :)
>
> Cieszę się z tego bardzo. Od siebie dodam, że większość zębów bocznych
> leczonych kanałowo po kilku latach wymaga zrobienia korony (na skutek
> stosunkowo dużej utraty twardych tkanek podczas leczenia endo pozostałe
> ścianki mogą zacząć się kruszyć).

To był ząb 12. Podobno przeżyje na zwykłym wypełnieniu kompozytowym,
przynajmniej dopóki się nie złamie. ;)))

>>> A niektórzy potrafią robić naprawdę
>>> artystyczne wypełnienia. ATSD, co rozumiesz przez prowincję?
>>>
>>
>> Bielsko-Biała ;-)
>>
> No, Bielszczanie Cię za to polubią :-)

E, u nas świadomość bycia tą prowincją jakoś nikomu nie przeszkadza ;)

> A wydawało mi się, że z Wrocławia jesteś...

A bo tak mieszkam pół miesiąca tu, a pół tam, z pewnych względów.
--
Samotnik