« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2015-08-15 10:30:57
Temat: Re: Jak pomóc ofierze socjopaty?
Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:mqm38v$5l2$...@d...me...
"glob" <r...@g...com> wrote in message
news:e6975e05-aa41-49af-b8b5-6e4bca38c4db@googlegrou
ps.com...
> Nie, chodzi o to aby życie nie toczyło się wokół tego psychopaty
Czy socjopata to jest to samo co psychopata?
Nie. Psychoptą się rodzisz, socjopatę się hoduje, jak np. chirka tatuś
wyhodował o czym często wspomina.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2015-08-15 10:35:11
Temat: Re: Jak pomóc ofierze socjopaty?W dniu 15.08.2015 o 10:30, Ghost pisze:
>
>
> Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:mqm38v$5l2$...@d...me...
>
> "glob" <r...@g...com> wrote in message
> news:e6975e05-aa41-49af-b8b5-6e4bca38c4db@googlegrou
ps.com...
>> Nie, chodzi o to aby życie nie toczyło się wokół tego psychopaty
>
> Czy socjopata to jest to samo co psychopata?
>
> Nie. Psychoptą się rodzisz, socjopatę się hoduje, jak np. chirka tatuś
> wyhodował o czym często wspomina.
>
i sam zapodal linka abysmy lepiej zruzumieli proces jego hodowli :]
--
gazebo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2015-08-15 11:54:12
Temat: Re: Jak pomóc ofierze socjopaty?W dniu 15.08.2015 o 03:07, Pszemol pisze:
> "glob" <r...@g...com> wrote in message
> news:e6975e05-aa41-49af-b8b5-6e4bca38c4db@googlegrou
ps.com...
>> Nie, chodzi o to aby życie nie toczyło się wokół tego psychopaty
>
> Czy socjopata to jest to samo co psychopata?
>
> I pytanie do belzebobu: na czym polega tu bycie ofiarą socjopaty?
> Czy chodzi może o jakąś przemoc fizyczną?
Raz może tam była przemoc fizyczna, dominuje przemoc psychiczna. W
zasadzie dokładnie to co w tabelce:
http://mojedwieglowy.blogspot.com/p/jakzwykle-goraco
-przestrzegam-przed_8287.html
Przede wszystkim kłamstwa we wszystkim czy potrzeba czy nie, kochanki i
poniżanie w domu. Przy obcych aniołek.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2015-08-15 11:59:50
Temat: Re: Jak pomóc ofierze socjopaty?W dniu 14.08.2015 o 15:25, glob pisze:
> Po pierwsze jeśli jest to psychopata, to on nigdy nie pokocha. Tu trzeba się
pozbawić złudzeń, zawsze będzie się sycił cierpieniem
No właśnie o to chodzi głównie, ta kobieta ma jeszcze złudzenia, chociaż
coraz mniejsze. Ja dąże do tego, żeby jej to wszystko uświadomić i
umocnić psychicznie. Ma też słabość do tego typu facetów co oświadczają
się od razu ;) Bo lubi zdecydowanych ;)
Obawiam się tego, że rozstanie się z jednym i zwiąże zaraz z takim samym.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2015-08-15 12:08:53
Temat: Re: Jak pomóc ofierze socjopaty?
Użytkownik "belzebóbbb666" <f...@w...pl> napisał w wiadomości
news:55cf0c44$0$27517$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 15.08.2015 o 03:07, Pszemol pisze:
>> "glob" <r...@g...com> wrote in message
>> news:e6975e05-aa41-49af-b8b5-6e4bca38c4db@googlegrou
ps.com...
>>> Nie, chodzi o to aby życie nie toczyło się wokół tego psychopaty
>>
>> Czy socjopata to jest to samo co psychopata?
>>
>> I pytanie do belzebobu: na czym polega tu bycie ofiarą socjopaty?
>> Czy chodzi może o jakąś przemoc fizyczną?
>
>
> Raz może tam była przemoc fizyczna, dominuje przemoc psychiczna. W
> zasadzie dokładnie to co w tabelce:
>
> http://mojedwieglowy.blogspot.com/p/jakzwykle-goraco
-przestrzegam-przed_8287.html
>
> Przede wszystkim kłamstwa we wszystkim czy potrzeba czy nie, kochanki i
> poniżanie w domu. Przy obcych aniołek.
Nie rozumiem. W tytule pytasz, jak pomóc. Potem linkujesz artykuł, gdzie
jest odpowiedź:
"Jakiś rok świetlny temu, czyli mniej więcej na wiosnę 2011 sporządziłam "ku
przestrodze" listę kontrolną cech i zachowań psychofaga, która chwilę
później doczekała się usystematyzowania w postaci zestawienia czerwonych
lampek ostrzegawczych. Przeleżała jednak grzecznie w folderze pod nazwą
"szuflada", ponieważ po drodze dorosłam do myśli, że tak naprawdę nikogo nie
da się ostrzec. Każda kobieta uwikłana w związek z kimś takim musi przebiec
swoją "ścieżkę zdrowia" do końca, żeby dostrzec pewne prawidłowości, a potem
zinterpretować je i zacząć się ratować. "
--
Chiron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2015-08-15 14:27:37
Temat: Re: Jak pomóc ofierze socjopaty?Ale macie problemy.......
SOCJOPATA
To kolejny termin, który jest powszechnie mylony. Trudno się dziwić, ponieważ nawet w
literaturze naukowej jest różnie definiowany. Trzymajmy się jednak podziałów
stosowanych w psychologii psychodynamicznej, ponieważ daje ona nie tylko definicje,
ale też dokładne wytłumaczenie mechanizmów powstawania danego problemu.
Socjopata to człowiek, który nie panuje nad swoimi destrukcyjnymi impulsami. Od
psychopaty i sadysty różni się tym, że jego agresja nie jest kontrolowana. Socjopata
potrafi wpaść w furię z powodu - zdawałoby się - błahostki. Zdarzało się, że ktoś
taki wybuchał żądzą mordu, kiedy okazywało się, że napotkany przez niego człowiek nie
miał pieniędzy, które można by mu ukraść. To socjopaci są odpowiedzialni za zabójstwa
dla 20 złotych czy za pobicia za krzywe spojrzenie się na nich. Sadysta wie, kiedy i
kogo może uderzyć. Socjopata działa bardziej impulsywnie. On też nieświadomie mści
się za krzywdy doznane w dzieciństwie. Jednak jego traumatyzujące doświadczenia
wydarzyły się w bardzo wczesnym okresie życia, kiedy mały człowiek nie miał
wykształconych jeszcze mechanizmów samokontroli.
Sadyści i psychopaci maja ukształtowane ego. Potrafią przewidywać i kontrolować się.
Co prawda w dzieciństwie wolę sadysty także złamano, zrobiono tak jednak pozornie dla
jego dobra. Poza destrukcyjnymi doświadczeniami spotkały go też pozytywne, które
pozwoliły zbudować ramy ego. Dzięki nim sadysta wykazuje względną stabilność zachowań
i nie jest tak wrażliwy na frustrację jak socjopata. Ten ostatni jest kruchy
psychicznie. Każda, nawet najmniejsza frustracja, uruchamia u niego lawinę
niekontrolowanych uczuć. Jest jak stóg siana, gotowy zająć się ogniem od niewielkiej
iskierki.
Bierze się to z faktu, że socjopata doznał kolosalnych urazów psychicznych w bardzo
wczesnym dzieciństwie. Nie miał więc szans zbudować silnego ego, które chroniłoby go
przed wpadaniem w szał. Każdy noworodek ma rozbudowany system potrzeb, które powinny
być spełnione przez otoczenie. Nie kiedyś, ale tu i teraz - w innym przypadku
niemowlę zaczyna złościć się i płakać. Dla zbudowania zdrowej osobowości strasznie
ważne jest, żeby na te potrzeby empatycznie reagować.
Jedzenie dostarczane we właściwym czasie buduje w niemowlęciu przeświadczenie, że
jego potrzeby generalnie będą zaspokajane - zarówno teraz jak i w przyszłości.
Bliskość fizyczna oraz pieszczoty kształtują podstawowe umiejętności społeczne i
poczucie bycia akceptowanym. Dotyk, kołysanie i empatyczna opieka tworzą poczucie
bezpieczeństwa. Dziecko uczy się, że prędzej czy później mama usłyszy jego płacz i
przyjdzie nakarmić, utulić, zmienić pieluchę. Niestety, niektórym osobom nie jest
dane zaznać tych podstawowych pozytywnych doświadczeń. Mało tego, część z nich staje
się ofiarami mniej lub bardziej jawnego maltretowania. Takie dzieci wyrastają na
socjopatów.
Osoby odporne psychicznie zachęcam do obejrzenia poniższego filmu. Ale ostrzegam -
mnie mdliło podczas tego oglądania.
http://3dno.pl/korzenie-zla/
PSYCHOPATA
Psychopata to po prostu osoba, która nie posiada rozwiniętej moralności.
Psychoanalityk powiedziałby o braku superego, które opisałem nieco szerzej w tekście
Było ich trzech. Generalnie superego to taka część psychiki, która zawiera
zinternalizowane normy moralne. Normy te powstają przede wszystkim w dzieciństwie
poprzez włączenie do osobowości nakazów, zakazów i pragnień naszych opiekunów
odnośnie tego, jacy ich zdaniem być powinniśmy. U zdrowego człowieka superego jest
rozwinięte i stabilne. Znajdują się tam wewnętrzne zakazy typu "nie wolno kraść" oraz
nakazy, np. "trzeba bronić słabszych". Jest też ideał ego, czyli np. przekonanie, że
powinniśmy być pracowici i staranni - choć to już zależy od konkretnych rodziców i
ich wartości.
Powiedzmy sobie szczerze - superego nas ogranicza. Nie pozwala na przykład okraść
bezbronnego dziecka, które niesie w ręce drogi telefon komórkowy. I bardzo dobrze, bo
dzięki takim ograniczeniom możemy cieszyć się zdobyczami cywilizacji. Gdybyśmy
kierowali się tylko własnym dobrem, krzywdzilibyśmy innych, kiedy tylko mielibyśmy
przekonanie, że ujdzie nam to bezkarnie. A jednak większości ludziom generalnie można
jakoś tam ufać. A to dlatego, że gdyby postąpili wbrew nakazom własnego superego, nie
potrafiliby spojrzeć sobie potem w oczy. Tak to właśnie działa. Spełnianie nakazów
superego sprawia moralną przyjemność pod postacią ulgi i szacunku do siebie. A
uleganie pokusom sprowadza na nas poczucie winy, czyli nieprzyjemny stan, którego
generalnie staramy się unikać.
I to właściwie tyle, jeśli chodzi o sedno psychopatii. Reszta jest już efektem
mieszania się tego zaburzenia z innymi, np. narcyzmem, sadyzmem, schizofrenią czy
dewiacjami seksualnymi. Znani z popkulturowych przekazów tzw. psychopatyczni mordercy
to tylko pewien drobny - ale za to jakże widowiskowy - wycinek z grupy psychopatów.
Ci zwyczajni niczym się nie wyróżniają, poza właśnie brakiem moralności. Daje im on
pewną przewagę w dziedzinach życia, w których etyka i poczucie winy są tylko
ciężarem. Podwyższony odsetek psychopatów znajdujemy na szczytach dużych korporacji,
w grupach przestępczych, ale także w wywiadzie i innych zawodach, w których
zachowanie zimnej krwi i chłodnej kalkulacji pozbawionej skrupułów daje wymierne
profity.
Psychopatyczni mordercy to po prostu te jednostki, które - posiadając w swojej
osobowości silny aspekt psychopatyczny - mają też skłonności to zaburzonego
funkcjonowania w innych wymiarach. Mogą to być poważne zaburzenia psychiczne
owocujące pojawieniem się urojeń, do czego nawiązywał np. film "Siedem". Większość z
nich działa jednak z pobudek seksualnych. Poprzez zbrodnię zaspokajają swoje wyuzdane
potrzeby, np. fascynację gwałtem. Inni, pozornie zdrowi ludzie, też je miewają,
jednak nie dopuszczają do siebie myśli, że mogliby pójść aż tak daleko. Gdyby nie
mieli superego, to pewnie by rozważyli wprowadzenie swoich skrywanych seksualnych
perwersji w życie.
Wbrew popkulturowym przekazom znakomita większość morderców o psychopatycznych
skłonnościach działa jednak z chęci... zysku. Nie mając moralnych hamulców, sięgają
po pieniądze tam, gdzie najłatwiej je zdobyć. A jeśli ktoś przy tym ucierpi - mówi
się trudno. Jeśli ktoś popełnia zaplanowaną zbrodnię wiedziony chęcią zysku i nie
czuje z tego powodu wyrzutów sumienia, zapewne jest psychopatą.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2015-08-15 14:40:15
Temat: Re: Jak pomóc ofierze socjopaty?belzebóbbb666
W dniu 14.08.2015 o 15:25, glob pisze:
> Po pierwsze jeśli jest to psychopata, to on nigdy nie pokocha. Tu trzeba się
pozbawić złudzeń, zawsze będzie się sycił cierpieniem
No właśnie o to chodzi głównie, ta kobieta ma jeszcze złudzenia, chociaż
coraz mniejsze. Ja dąże do tego, żeby jej to wszystko uświadomić i
umocnić psychicznie. Ma też słabość do tego typu facetów co oświadczają
się od razu ;) Bo lubi zdecydowanych ;)
Obawiam się tego, że rozstanie się z jednym i zwiąże zaraz z takim samym.
To mógłbyć przypadek że związała się z kimś takim, nie musi to wynikać z jakiegoś
kompleksu niższości lub popularnej u głupich panienek formy, że musi znaleźć silnego,
a silny jest jak słoń w sklepie z porcelaną na zewnątrz i swoje niepowodzenia odbija
w domu. ( Tu mamy pokazanie że kobieca intuicja jest przereklamowana, usprawiedliwia
beznyślność). W obecnej cywilizacji afrodyzjakiem przetrwania jest raczej
inteligencja, silni to kopią rowy i chodzą sfrustrowani, bo na mózgowość się stawia a
nie mięśniowość. Silny nie umie przyznać się do słabości i tym samym nie jest
elastyczny i rozbija się o etapy życia społecznego. Trzeba jej pokazać że silny jest
nic nie warty, lepiej znaleźć faceta co się nie napina, będzie empatyczny.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2015-08-15 14:42:04
Temat: Re: Jak pomóc ofierze socjopaty?"belzebóbbb666" <f...@w...pl> wrote in message
news:55cf0c44$0$27517$65785112@news.neostrada.pl...
> W dniu 15.08.2015 o 03:07, Pszemol pisze:
>> "glob" <r...@g...com> wrote in message
>> news:e6975e05-aa41-49af-b8b5-6e4bca38c4db@googlegrou
ps.com...
>>> Nie, chodzi o to aby życie nie toczyło się wokół tego psychopaty
>>
>> Czy socjopata to jest to samo co psychopata?
>>
>> I pytanie do belzebobu: na czym polega tu bycie ofiarą socjopaty?
>> Czy chodzi może o jakąś przemoc fizyczną?
>
>
> Raz może tam była przemoc fizyczna, dominuje przemoc psychiczna.
Jakoś trudno mi uwierzyć w sensowność wtrącania się w relacje
damsko-męskie osób trzecich... Nie widzę szansy na "pomoc",
o ile nie ma jaskrawych i drastycznych objawów przemocy fizycznej.
Pamiętaj o tym, że miłość jest ślepa a nikt nie jest idealny.
A więc wady partnera którego kochasz będą minimalizowane,
zalety wyolbrzymiane. Jeśli teraz oceniasz parę z zewnątrz to
nie masz tych różowych okularów zauroczenia i może dziwisz
się "co on w niej widzi?" albo "jak ona to toleruje?" itp, itd...
> W zasadzie dokładnie to co w tabelce:
>
> http://mojedwieglowy.blogspot.com/p/jakzwykle-goraco
-przestrzegam-przed_8287.html
>
> Przede wszystkim kłamstwa we wszystkim czy potrzeba czy nie,
> kochanki i poniżanie w domu. Przy obcych aniołek.
Hm... A Ty jesteś właśnie którymś z domowników skoro to wiesz? :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2015-08-15 14:45:57
Temat: Re: Jak pomóc ofierze socjopaty?"glob" <r...@g...com> wrote in message
news:fa49b12e-78dc-4d3e-be98-079def22b63a@googlegrou
ps.com...
> Trzeba jej pokazać że silny jest nic nie warty,
> lepiej znaleźć faceta co się nie napina,
> będzie empatyczny.
Takie rady to jak dawać rady facetowi aby sobie
szukał brzydkiej i niezgrabnej dziewczyny :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2015-08-15 15:00:26
Temat: Re: Jak pomóc ofierze socjopaty?Pszemol
"glob" <r...@g...com> wrote in message
news:fa49b12e-78dc-4d3e-be98-079def22b63a@googlegrou
ps.com...
> Trzeba jej pokazać że silny jest nic nie warty,
> lepiej znaleźć faceta co się nie napina,
> będzie empatyczny.
Takie rady to jak dawać rady facetowi aby sobie
szukał brzydkiej i niezgrabnej dziewczyny :-)
Nie to etam rozwoju, dziewuchy ze wsi są dzikie i szukają silnych, bo on ma im
zapewnić mamuta, a tak naprawdę w obecnym świecie to frustraci co je leją, bo do
mamuta jest potrzebna w cywilizacji mózgownica. Cywilizowane dziewczyny nie szukają
napinaczy czy popisujących się, tylko wrażliwych i myślących, bo ten myślący
przyniesie mamuta, a w domu będzie przytulanie i takie tam wrażliwości.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |