Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Jak poradzić sobie ze stresem ....??

Grupy

Szukaj w grupach

 

Jak poradzić sobie ze stresem ....??

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-02-11 17:02:55

Temat: Jak poradzić sobie ze stresem ....??
Od: "Robert" <t...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam

Pewnie to już nie raz przewijało się na tej grupie , ale zaryzykuje .

Pytanie jak w tytule .
Objawy przed i podczas sytuacji stresowych takich jak :egzamin , rozmowa z
pracodawcą ,dziewczyną itp. .
-pocenie rąk i nie tylko
-bóle brzucha -zwłaszcza rano i zero apetytu
- lęki itp.

Przeszkadza mi to bardzo w kontaktach z ludźmi .
Za kilka dni mam rozmowę w sprawie pracy i obawiam się ze jak zwykle "stres
mnie wykończy " .
Kłopotliwą sprawą jest zwłaszcza pocenie rąk przed rozmową - bo już podczas
powitania
jestem praktycznie zdyskwalifikowany , a pożegnanie definitywnie załatwia
sprawę .
Czy jest na to rada , cudowny lek czy cos takiego ? Oczywiście pewnie
odeślecie mnie do jakiegoś specjalisty
, ale ja nie mam na to czasu i kasy no i po co mi dodatkowe stresy ?:).


Pozdrawiam
Nerwus


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-02-11 17:17:49

Temat: Re: Jak poradzić sobie ze stresem ....??
Od: "Rork" <m...@e...pw.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Kłopotliwą sprawą jest zwłaszcza pocenie rąk przed rozmową - bo już
podczas
> powitania

mam podobna dolegliwosc. Problem rozwiazuje dyskretnym wycieraniem rak.
Dobrym sposobem jest trzymanie rak ( a przynajmniej prawej ) na nogach ( o
ile masz spodnie na sobie chle chle chle ) tak ze ewentualny pot wsiaka od
razu w spodnie i w dowolnym momencie jestes gotowy podac dlon. Poza tym to
na stres zabardzo sobie nie pomozesz, jak wpadniesz w rutyne stresowych
sytuacji to bedzie lzej. Przynajmniej takie jest moje zdanie.

pozdr
Rork


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-02-11 17:50:55

Temat: Re: Jak poradzić sobie ze stresem ....??
Od: "Marsel" <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

użytkownik "Robert" <...>
> Pytanie jak w tytule .
<...>

Ja co prawda nie mam takich obajwow na razie, totez nie wypowiadam sie na
temat samych ich usuwania, ale takze z niełaskawym dla mnie stresem walcze
(moze głupio ktos powie) np. czytając i pisając na psp. :-/
(co nie jest doskonałą techniką, w zasadzie ma wiecej wad niz zalet, co
wiecej, nawet ona, ta technika, jest szkodliwa społecznie!)

ale samo chwilowe odwrócenie uwagi, rozpręzenie, kto wie.. uderz moze
w samego stresa, co go masz, a nie tyko sam objaw...

ajak juz cos wynajdziesz, cos lepszego, to daj znać koniecznie :)

Marsel








› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-02-11 18:10:34

Temat: Re: Jak poradzić sobie ze stresem ....??
Od: "EvaTM" <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Marsel"

> ajak juz cos wynajdziesz, cos lepszego, to daj znać koniecznie :)

A jakby tak...
napar z szałwii na to pocenie (wewnętrznie
i zewnętrznie )
i ziołowe leki, doraźnie na ten stres sytuacyjny,
choćby takie proste jak mieszanki Herbapolu ?
A nawet taki środek, który nawet dzieciom zapisują jak Hydroxizinum ?

A tak w ogóle to może myśleć o wygranej sprawie, a nie o klęsce;), co ?
No i wizualizować, wizualizować... ;)
I nie unikać sytuacji stresogennych,
tylko wchodzić w nie ?

Co nas nie zabije, to nas może wzmocnić naprawdę:).
E.




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-02-11 18:33:56

Temat: Re: Jak poradzić sobie ze stresem ....??
Od: "Piotr Rostkowski" <r...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

witam

Pewnie sie bede powtarzal na grupie ale nic nie
zastapi dobrze wykonanego masazu. W celach
relaksacyjnych mozna dolaczyc np. kominek
aromaterapeutyczny do ktorego mozna wlac kilka
kropel olejku lawendowego (bardzo mocno uspokajajacy).


pozdrawiam Piotrek Rostkowski www.masaze.pl





Użytkownik "Robert" <t...@k...net.pl> napisał w wiadomości
news:a48thq$909$1@news.tpi.pl...
> Witam
>
> Pewnie to już nie raz przewijało się na tej grupie , ale zaryzykuje .
>
> Pytanie jak w tytule .
> Objawy przed i podczas sytuacji stresowych takich jak :egzamin , rozmowa
z
> pracodawc? ,dziewczyn? itp. .
> -pocenie r?k i nie tylko
> -bóle brzucha -zwłaszcza rano i zero apetytu
> - lęki itp.
>
> Przeszkadza mi to bardzo w kontaktach z ludĽmi .
> Za kilka dni mam rozmowę w sprawie pracy i obawiam się ze jak zwykle
"stres
> mnie wykończy " .
> Kłopotliw? spraw? jest zwłaszcza pocenie r?k przed rozmow? - bo już
podczas
> powitania
> jestem praktycznie zdyskwalifikowany , a pożegnanie definitywnie załatwia
> sprawę .
> Czy jest na to rada , cudowny lek czy cos takiego ? Oczywi?cie pewnie
> ode?lecie mnie do jakiego? specjalisty
> , ale ja nie mam na to czasu i kasy no i po co mi dodatkowe stresy ?:).
>
>
> Pozdrawiam
> Nerwus
>
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-02-11 18:56:45

Temat: Re: Jak poradzić sobie ze stresem ....??
Od: k...@w...pl (koryntianin) szukaj wiadomości tego autora

> From: Robert
> Pytanie jak w tytule .

Kilka sposobow na usmierzanie objawow. Sprawdzone i bardzo skuteczne. Nadaja
sie do przeprowadzenia bezposrednio przed sytuacja stresowa, taka jak
rozmowa z potencjalnym pracodawca:

1.
Napinanie/ Rozluznianie Miesni. Bierzesz wdech, napinasz okreslona partie
miesni najbardziej jak mozesz, czekasz piec sekund, robisz wydech i
rozluzniasz miesnie. Kolejnosc:
- dlonie i ramiona,
- kark i barki,
- twarz (czolo, brwi, wargi, nawet jezyk),
- korpus (nie zapomnij ile to roznych miesni - brzuch, lopatki, klatka
piersiowa),
- posladki, nogi i stopy.
Zobaczysz jakie to fantastyczne rozluznienie. Ta metoda omija twoj
zestresowany umysl i przynosi bezposrednia ulge cialu. Oczywiscie nie na
dlugo, dlatego najlepiej zrobic to przed sama sytuacja stresowa.

2.
metoda slowno-oddechowa
robisz wdech i mowisz (na glos) do siebie, wedlug wzoru: "Robert, spokoj!",
a nastepnie robisz wydech. Powtarzasz to pare razy. Wiem, ze to glupio brzmi
ale jesli cos jest glupie i dziala to nie jest glupie :)

3.
moja ulubiona metoda. Jest naprawde fantastyczna i bardzo ja polecam.
Otoz - wyobrazasz sobie kolory w odpowiedniej kolejnosci. Za kazdym razem
wizualizujesz sobie wnikajacy w ciebie/ wypelniajacy cie kolor (mozesz tez w
nim tonac, wszystko zalezy od twojej indywidualnej wizji), i cieplo ktore z
niego na ciebie promieniuje. To odrobine trudniejsze i bardzo wazne bys
sobie wyobrazil wlasnie cieplo koloru, ogrzewajace twoje cialo. Kazdy z
kolorow powinienes wizualizowac przynajmniej przez chwile, im dluzej tym
lepiej. Jak latwo sie domyslic kolory sa ulozone w takiej kolejnosci jak
czakry (jesli znasz ten termin):
- czerwony,
- pomaranczowy,
- zolty,
- zielony,
- niebieski,
- granat,
- fiolet.
Dodatkowy 'bonus' to fakt, ze po zakonczeniu tego cwiczenia twoj umysl
wejdzie w faze alfa, ktora poza innymi zaletami pozwala uczyc sie ok 5 razy
szybciej (doskonale przed stresujacym egzaminem ;)

I wreszcie metoda leczaca nie tylko obiawy ale takze przyczyny, o ktorej
wielokrotnie wspominano: wizualizacja. Nie bede sie o tym rozpisywal, bo sa
na liscie osoby, ktore wiedza wiecej. Wazne jest to bys sobie jak
najczesciej wyobrazal/ wizualizowal siebie wychodzacego obronna reka ze
stresogennej dla ciebie sytuacji. Wazne tez bys czul, wyobrazal sobie
satysfakcje czy wrecz radosc z odniesionego w wyobrazni sukcesu. Nasz umysl
nie odroznia sytuacji realnych od wyobrazonych (no przynajmniej w tym
kontekscie) jesli wiec wbijesz sobie do glowy kilkadziesiat swietnie
przeprowadzonych i udanych rozmow w sprawie pracy, to przestaniesz sie ich
bac.

Powodzenia!

koryntianin


--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-02-11 19:26:08

Temat: bylo: Jak poradzić... jest: Co nas nie zabije...
Od: "Marsel" <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

"EvaTM" <e...@w...pl> napisał w wiadomości
news:a491bi$egt$1@news.tpi.pl...

<...>
Juzem był wchodził.... az tu:

> Co nas nie zabije, to nas może wzmocnić naprawdę:).

uzyte tu powiedzenie, o tu, to wyżej, bardziej znane jest w formie
'mocnej',
czyli
"Co nas nie zabije to nas wzmocni"

a ja ciekaw jestem czy rzeczywiście,
czy to 'naprawde' dodane na koncu zgadza sie z powszechnym, a przemyslanym
poglądem, Ale nie takim złapanym w locie (o co akurat Evvę nie posądzam).

Czy to zdanie mam jakieś pokrycie w rzeczywistości czy to tylko MIT?
Jasne juz chyba jest, ze ja mam watpliwości, ale pewnie dam sie przekonać
(do kt.kolwiek alt.)
Przynajmneij uwazam, ze okreslenia tego nie mozna sobie uzywac, ot tak, jako
łaty na wszystkie dziury w ludzkiej 'duszy'.

?
Marsel


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-02-11 21:14:57

Temat: Re: Jak poradzić sobie ze stresem ....??
Od: Kaja <f...@f...pl> szukaj wiadomości tego autora



EvaTM napisał(a):

> A nawet taki środek, który nawet dzieciom zapisują jak Hydroxizinum ?

Jeszcze uśnie i będzie spał ze 20 godzin i co?
Może Neospasminę miałaś na myśli.

Pozdrawiam,
--
Kaja

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-02-11 21:28:36

Temat: Re: Jak poradzić sobie ze stresem ....??
Od: "Marsel" <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Kaja"

> EvaTM napisał(a):
> > A nawet taki środek, który nawet dzieciom zapisują jak Hydroxizinum ?
>
> Jeszcze uśnie i będzie spał ze 20 godzin i co?
> Może Neospasminę miałaś na myśli.

nie nie, to akurat Eva pisała do mnie,
to nie pomyłka, z pewnościa chciała mnie uśpic! ;)

Marsel


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-02-11 21:44:35

Temat: Re: Jak poradzić sobie ze stresem ....??
Od: k...@w...pl (koryntianin) szukaj wiadomości tego autora

> From: Kaja
> Może Neospasminę miałaś na myśli.

Neospasmina nie pomaga. Wiem bo probowalem przed wyjatkowo stresujacymi
egzaminami ;)

koryntianin

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

man vs. machina
Tanie książki!!!
pasywność, agresja analna
Psycholog podejmie prace...
Poradzcie!

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »