Użytkownik "Monia" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości

> Chcialabym sie zwrocic do was o rade/ sugestie jak sie pozbyc zalegajacej
w
> gardle flegmy? Tydzien temu bylam chora, nie wiem na co, bo nie bylam u
> lekarza ;) ale wygladalo na angine. Teraz czuje sie dobrze, goraczki nie
> mam, katar minal, tylko pozostala owa flegma.. wydzielina z nosa splynela
do
> gardla i tam teraz zalega.. Nie moge sie jej w zaden sposob pozbyc, a
to...
>
Flegma powstaje głównie ze źle strawionego pokarmu, który przechodząc
przez narządy odpowiedzialne za wchłanianie zanieczyszcza w efekcie krew i
układ limfatyczny. Takie zanieczyszczone środowisko sprzyja rozmnażaniu
szkodliwych drobnoustrojów i co jakiś czas organizm mobilizuje siły w celu
wyrzucenia tego syfu na zewnątrz. Stąd katary i wydobywanie się flegmy z
gardła. Aby się jej pozbyć proponuję na jakiś czas zrobić ograniczyć
spożywanie pokarmów, a głównie przestrzegać paru podstawowych zasad, dzięki
którym trawienie nie będzie zaburzone. Chodzi glówni aby nic nie jeść i nie
pić wieczorem, tzn. po około 18, ale do 16 będzie jeszcze lepiej, nie
popijać posiłków i nie mieszać pokarmów białkowych z węglowodanowymi, czyli
np. mięsa i sera z chlebem i ziemniakami. Moim zdaniem to, że flegma w Twoim
gardle wciąż zalego jest spowodowane tym, że wciąż doprowadzasz do
powstawania nowej. Jeśli się nie boisz, to najskuteczniejsza w pozbywaniu
się takich zalegających wydzielin jest urynoterapia, czyli płukanie gardła
wiadomo czym (sprawdzone na sobie oczywiście).

--
Pozdrawiam
Trapez
www.trapezonet.republika.pl