On Tue, 16 Jul 2013 17:10:04 +0200, Ikselka wrote:

> Dnia Tue, 16 Jul 2013 16:41:02 +0200, u2 napisał(a):
>
>> W dniu 2013-07-16 08:47, Wiesiaczek pisze:
>>> Z moich obserwacji wynika, że najlepiej rozmnaża się biedota na
>>> wsiach, gdzie na kilkoro dzieci może zarobić ojciec wyjeżdżając na dwa
>>> miesiące za granicę.
>>> Oczywiście o wykształceniu tego przychówku można zapomnieć. Czy to
>>> jest postęp czy regres ewolucji?
>>
>> wyksztalcenie nie jest potrzebne do rozmnazania, potrzebne sa sily
>> witalne, a tych nie brakuje na wsi.
>>
>> zreszta co po wyksztalceniu skoro wyksztalciuchy masowo opuszczaja
>> zielona wyspe pinokia i gargamela ...-;)
>
> Nie wiem, ale jakoś z pogardą piszecie o ludziach niewykształconych, a
> prawda jest taka, że bez nich ani rusz.

Ależ ja ich szanuję.
Najlepiej tych, którzy naprodukowali dziewczynek, które nie mają na
doładowanie telefonu, kosmetyki i inne pierdoły.
Przychodzą potem takie (15 lat ukończone obowiązkowo!) i za 20 zł robią
to co wiecie a ja lubię.
Ceny niskie bo konkurencja duża a pracy lub szkoły brak.
I jak tu nie chwalić demokracji? :D





--
Wiesiaczek (dziś z DC)

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)