W dniu 2013-07-17 22:48, Ikselka pisze:
> Dnia Wed, 17 Jul 2013 22:14:31 +0200, u2 napisał(a):
>
>> W dniu 2013-07-17 22:03, FEniks pisze:
>>> Nie wiedziałam, że zwrot "robić w konia" oznacza teraz działanie zgodne
>>> z prawem. :/
>>
>> unia jewropejska sama siebie robi w konia, nic dziwnego, bo sporo tam
>> sowieckiej agentury sie zainstalowalo.
>
> Dokładnie. Wystarczy to wykorzystać. Olśniła nas ta myśl dokładnie w
> momencie oglądania programu tv rolniczej kilka lat temu, w którym
> przedstawiony (z imienia i nazwiska!) poseł PO (!) chwalił się przed
> kamerą, jak to sadzi maliny... Posadził na -dziestu hektarach maliny w żywy
> ugór i nic dalej. Że zmarniały? - a co to kogo obchodzi? Pamiętam jego
> słowa do reporterki, wypowiedziane z szerokim uśmiechem: "Unia dopłaca,
> zebym sadził maliny, to sadzę maliny, a jak będzie dopłacać, żeby sadzić
> orzechy, to posadzę tu orzechy". Do tego szeroki uśmiech i bezczelna morda.
> My mamy mniej bezczelne, bo i skala nie ta - tamten wykupił za
> preferencyjne kredyty setki hektarów ziemi, na których co chwila sadził co
> innego - kredyty załatwił ciemnymi kanałami, my takich możliwości ani
> predyspozycji do bezczelności nie mamy.
>

No i m.in. dlatego głosowałam przeciwko wejściu do UE. Po prostu - jak
każda utopia - nie ma szans w zderzeniu z ułomną mentalnością. Komunizm
też przecież w założeniach był piękny.
Mam jednak cichą nadzieję, że jednak więcej będzie tych, którzy
rozumieją głębszy sens i ewentualne negatywne konsekwencje jego
naginania (jak np. w Grecji, też przecież cały czas byli _formalnie_ OK,
dopóki się to wszystko u nich nie posypało).

Dziwię się tylko, bo z Twoją inteligencją i ilością wolnego czasu
mogłabyś uczciwiej zarobić na te gino rossi czy inne ryłki.

Ewa