| « poprzedni wątek | następny wątek » |
61. Data: 2007-11-30 18:32:20
Temat: Re: Jak trudno być mężczyznąUżytkownik "Zenon Kapusta" <a...@g...pl> napisał w
wiadomości news:fipbhj$1pg$1@inews.gazeta.pl...
>
>> Może brzmi okropnie - dla tych panów, którzy się nie spotkali z takimi
>> kobietami i tylko dlatego w nie nie wierzą?
>
> Otóż, ja niestety spotkałem się z takimi kobietami i wierzę w nie (tzn.
> wierzę
> w ich istnienie). I tym bardziej brzmi to dla mnie okropnie, bo w praktyce
> jest nie do zniesienia - choć nie chcę przez to powiedzieć, że intencje
> tych
> pań uważam za złe. Powiem więcej - zapewne istnieje całkiem spora grupa
> mężczyzn, którym (przynajmniej na początku) to odpowiada. Jednak nie
> zmienia
> to mojego zdania - dla facetów nie ma nic gorszego od takiej ideologii, a
> już
> zgrozą jest jej konsekwentne realizowanie.
>
> Zen
Gdybym teraz zamieniła sie w faceta, to dokładnie tak bym
o tej sprawie myslała.
Jako kobieta jednak nie powinnam sie wypowiadać,
bo to niedyplomatycznie. :)
-JaKasia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
62. Data: 2007-11-30 18:34:27
Temat: Re: Jak trudno być mężczyznąAicha napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" napisał:
>
>
>>Ona np. ma dwóch wspaniałych synów - jej osobiste dzieło,
>>no bo przecież nie tego idioty, z którym była 20 lat...
>
>
> Znaczy, partenogenetycznie? Jajem o jajo? ;PPP
>
Wg Ciebie "dzieło" to spłodzić i urodzić?
Ja mam na to szersze spojrzenie.
--
XL wiosenna
"Ci, którym natura każe się trzymać z dala od wspólnoty ... , nie
potrzebują też obrony, bo brak zrozumienia nie może ich ugodzić, są
bowiem poza kręgiem światła, a miłość znajdzie ich wszędzie. Nie
potrzebują też pokrzepienia, bo jeśli chcą pozostawać prawdziwi, mogą
czerpać tylko z siebie, zatem nie można im pomóc, przedtem
nie zaszkodziwszy." Franz Kafka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
63. Data: 2007-11-30 18:50:28
Temat: Re: Jak trudno być mężczyznąGM Devilson napisał(a):
> Ikselka pisze:
>
>>
> cut
>
> a jak to jest być grubą kurwą?
>
Przeczytaj uwaznie, bo to jeden, jedyny raz, kiedy ci odpowiadam:
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Już zapomniałeś? - lecz sklerozę, stara.
--
XL wiosenna
"Ci, którym natura każe się trzymać z dala od wspólnoty ... , nie
potrzebują też obrony, bo brak zrozumienia nie może ich ugodzić, są
bowiem poza kręgiem światła, a miłość znajdzie ich wszędzie. Nie
potrzebują też pokrzepienia, bo jeśli chcą pozostawać prawdziwi, mogą
czerpać tylko z siebie, zatem nie można im pomóc, przedtem
nie zaszkodziwszy." Franz Kafka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
64. Data: 2007-11-30 19:26:48
Temat: Re: Jak trudno być mężczyzną
Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:fipc0t$iuu$1@atlantis.news.tpi.pl...
> "Sky" <s...@o...pl> wrote in message news:fipbph$akg$1@news.onet.pl...
>
> "...mogłeś przynajmniej chamie przynieść kwiaty" ?
>
> Taniej ciebie skreslić.
Będę zaszczycony
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
65. Data: 2007-11-30 19:27:49
Temat: Re: Jak trudno być mężczyzną
Użytkownik "Ikselka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:fipcqh$lak$2@atlantis.news.tpi.pl...
> Sky napisał(a):
> > Użytkownik "Ikselka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:fiosft$lou$1@atlantis.news.tpi.pl...
> >
> >>Sky napisał(a):
> >>
> >>>Użytkownik "Ikselka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:fioq6j$r6p$2@nemesis.news.tpi.pl...
> >>>
> >>>
> >>>>Sky napisał(a):
> >>>>
> >>>>
> >>>>>Użytkownik "Ikselka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:fiooh8$mp7$2@nemesis.news.tpi.pl...
> >>>>>
> >>>>>
> >>>>>
> >>>>>>Sky napisał(a):
> >>>>>>
> >>>>>>
> >>>>>>
> >>>>>>>Użytkownik "Ikselka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:fionjb$400$1@atlantis.news.tpi.pl...
> >>>>>>>
> >>>>>>>
> >>>>>>>
> >>>>>>>
> >>>>>>>>Temat nigdy nie "przegadany"...
> >>>>>>>>http://partnerstwo.onet.pl/1454660,3500,1,ar
tykul.html
> >>>>>>>>
> >>>>>>>>Jeden z poczatkowych akapitów - mówi mężczyzna:
> >>>>>>>> "Chitynowe pancerzyki przyrosły nam do ciała, a my
> >>>>>>>>myślimy, że to skóra. Jak się z mężczyzny zedrze stanowisko,
> >>>>>>>>dochody, pozycję zawodową, to co zostanie? Jakiś blady robaczek".
> >>>>>>>>
> >>>>>>>>Łał. To jest to! Zawsze to mówiłam! ;-P
> >>>>>>>>
> >>>>>>>>
> >>>>>>>>Urywek z końcowej części artykułu - mówi kobieta:
> >>>>>>>> "Obserwuję mężczyzn. Ciekawi mnie ich świat, ich
> >>>>>>>>wrażliwość, pasje, wartości, którymi żyją. Znam wiele kobiet silnych i
> >>>>>>>>mądrych - oddanych swoim partnerom. Zależy nam na mężczyznach. Chcemy
> >>>>>>>>szukać dróg do ich wewnętrznego świata, chcemy ich rozumieć, wspierać i
> >>>>>>>>kochać, dawać im siebie i otwierać się na ich mądrość i siłę. Możemy tak
> >>>>>>>>wiele dać sobie nawzajem."
> >>>>>>>>
> >>>>>>>>No jasne! Zawsze to mówiłam! ;-P
> >>>>>>>
> >>>>>>>
> >>>>>>>To pisz te artykuły do prasy, dawaj wywiady do mediów ...
> >>>>>>>...i zarabiaj [na facetach]! ;P
> >>>>>>>
> >>>>>
> >>>>>
> >>>>>>Posądzasz mnie o autorstwo???
> >>>>>
> >>>>>
> >>>>>Niedoszłe...
> >>>>>
> >>>>>
> >>>>>
> >>>>>
> >>>>>>Dzięki, miłe z Twojej strony, co się ostatnio rzadko zdarza, no może
> >>>>>>poza "cipami" :-)
> >>>>>
> >>>>>
> >>>>>głupimi -zapomniałaś dodać.
> >>>>
> >>>>
> >>>>A, no, to kończy sprawę. Dałam Ci ostatnią szansę na przeprosiny.
> >>>>Piotrusiowie jednak nie obniżają swych lotów do takich nizin, a miałeś
> >>>>okazję coś udowodnić...
> >>>>Dzieciuch.
> >>>
> >>>
> >>>To dzieciuchy udowadniać coś muszą mamuśkom...
> >>>i "mamuśki" dzieciuchom [więc kwalifikujesz się]
> >>>
> >>
> >>Przed chwilą Vilar napisała piękne zdanie o odkładaniu siły na chwilę...
> >>Ja potrafię, bo jestem silna, choć raczej zupełnie nie męska. Każdy ma
> >>swoją siłę - kobieta, mężczyzna.
> >>A Ty - możesz odłożyć swoją choć na moment? - nie przewiduję...
> >>Uczepiłeś się jej tak bardzo, jak swego wyobrażenia o sobie samym... aż
> >>przyrosłeś.
> >>Czy naprawdę uważasz, że przeprosiny to udowadnianie własnej słabości?
> >>Hmm... Ja myślę, że wręcz przeciwnie.
> >>Przepraszam, że się Ciebie w ogóle czepiam.
> >
> >
> > "...mogłeś przynajmniej chamie przynieść kwiaty" ?
> > [z Waligórskiego]
> >
> >
> A od siebie nic?
Od siebie dedykuję resztę tak kończacej się jego fraszki... ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
66. Data: 2007-11-30 19:29:48
Temat: Re: Jak trudno być mężczyzną
Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:fipcfc$kbp$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> "Sky" <s...@o...pl> wrote in message news:fipbu0$b0v$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:fip0d2$edo$1@nemesis.news.tpi.pl...
> >
> > "Sky" <s...@o...pl> wrote in message news:fiorli$f10$1@news.onet.pl...
> >
> > Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
> > news:fioqmm$stm$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > >
> > > "Sky" <s...@o...pl> wrote in message news:fiontm$13s$1@news.onet.pl...
> > >
> > > > Chcemy szukać dróg do ich wewnętrznego świata
> > >
> > > Jeszcze tego by brakowało. To jest męski klasztor i nawet babę przebraną
> > > za
> > > mężczyznę (także pedała i cioty) nigdy nie wpuścimy.
> >
> > Co ty chcesz chronić?
> > Coś co nie do pojęcia
> > dla kobitek -tak jak
> > kobitki dla facetów?
> >
> > Nie wiesz co? Więc nie jesteś mężczyzną - tak jak myślałem.
>
> Wiesz -faceci myślą że rozumieją kobiety
> A baby święcie wierzą że faceci nie mają
> przed nimi tajemnic.
>
> A ty nie rozumiesz
> ani bab ani innych
> facetów ani siebie
Coś napisałeś?
Bo się zlało
chyba z moim
tekstem
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
67. Data: 2007-11-30 20:31:22
Temat: Re: Jak trudno być mężczyznąSky pisze:
> Z ciebie też... ;P
>
Ale co "też"? Zołza czy człowiek? ;-)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
68. Data: 2007-11-30 20:46:48
Temat: Re: Jak trudno być mężczyznąUżytkownik "Ikselka" napisał:
> >>Ona np. ma dwóch wspaniałych synów - jej osobiste dzieło,
> >>no bo przecież nie tego idioty, z którym była 20 lat...
> > Znaczy, partenogenetycznie? Jajem o jajo? ;PPP
> Wg Ciebie "dzieło" to spłodzić i urodzić?
Wg mnie rozwiedzione kobiety zbyt często uzurpują sobie prawo jedynej
"własności" dzieci. Sama zresztą nie jestem lepsza ;)
> Ja mam na to szersze spojrzenie.
Tych "idiotów", jak piszesz, same sobie kobiety wybierają. Bo przecież
nikt ich do tego nie zmusza (chyba że wściekły zew macicy) :>
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
69. Data: 2007-11-30 20:52:32
Temat: Re: Jak trudno być mężczyznąAicha napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" napisał:
>
>
>>>>Ona np. ma dwóch wspaniałych synów - jej osobiste dzieło,
>>>>no bo przecież nie tego idioty, z którym była 20 lat...
>>>
>>>Znaczy, partenogenetycznie? Jajem o jajo? ;PPP
>>
>>Wg Ciebie "dzieło" to spłodzić i urodzić?
>
>
> Wg mnie rozwiedzione kobiety zbyt często uzurpują sobie prawo jedynej
> "własności" dzieci. Sama zresztą nie jestem lepsza ;)
Tu jest trochę inaczej - dzieci już dorosłe, same widza i wiedzą :-)
>>Ja mam na to szersze spojrzenie.
>
>
> Tych "idiotów", jak piszesz, same sobie kobiety wybierają. Bo przecież
> nikt ich do tego nie zmusza (chyba że wściekły zew macicy) :>
>
Trudno wiedzieć wcześniej, że się będzie bitym, poniżanym i gwałconym w
małżeństwie...
Wytrzymała "dla dzieci" - teraz jednak chce przeżyć resztę życia po
swojemu :-)
Jest dzielna.
--
XL wiosenna
"Ci, którym natura każe się trzymać z dala od wspólnoty ... , nie
potrzebują też obrony, bo brak zrozumienia nie może ich ugodzić, są
bowiem poza kręgiem światła, a miłość znajdzie ich wszędzie. Nie
potrzebują też pokrzepienia, bo jeśli chcą pozostawać prawdziwi, mogą
czerpać tylko z siebie, zatem nie można im pomóc, przedtem
nie zaszkodziwszy." Franz Kafka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
70. Data: 2007-11-30 21:03:52
Temat: Re: Jak trudno być mężczyznąUżytkownik "Ikselka" napisał:
> Trudno wiedzieć wcześniej, że się będzie bitym, poniżanym i
> gwałconym w małżeństwie...
> Wytrzymała "dla dzieci"
Ja też kiedyś myślałam, że dziecko musi mieć ojca. Ale po powyższym
bardzo szybko zmieniłam zdanie.
Teraz słucham odgłosów "szczęścia rodzinnego" tylko zza ścian,
delektując się świętym spokojem we własnej twierdzy.
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |