Użytkownik "Aldona" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:anhs2i$8tn$1@news2.tpi.pl...
> Witam
> Chciałam się Was zapytać, ponieważ chciałabym zmienić swoją panią
>Ginekolog,
> ponieważ słyszałam o niej nic dobrego (chodziła tam moja bratowa i nie
> poleca mi jej),
... nie ma na co czekać

> Jeszcze jak czytałam posty o pierwszej wizycie u G., to ktoś napisał, że
> lekarz robi jakieś badania i wogóle, jest rozmowa i zaufanie, co jest wg
> mnie najważniejsze, pomiędzy pacjentem a lekarzem, u mnie tego wogóle nie
> było, za każdym razem się spóżniała, ludzie na korytarzu (tzn. babki)
> narzekały na nią i wogóle....
osobiście dziwie się, że jeszcze nie zmieniłaś.
ja po takich komentarzach miałabym opory żeby wogóle do niej pójść, tym
bardziej, że jak twierdzisz była tam toja bratowa. nie wiem czy mieszkasz w
dużym mieście czy w małym. radzę jednak, abyś spróbowała wizyty u innego
lekarza. osobiście zmieniałam ginekologa juz kilka razy, więc teraz juz wiem
czego od nich oczekuję.
pierwsza wizyta powinna właściwie wyglądac tak jak napisałaś tzn. rozmowa
"ogólna" (czyli o stanie zdrowia, miesiączkach, tym co możesz, co lubisz,
... itp... taka miła pogawędka ze znajomym) no i badania (zarówno te
"dośrodkowe" jak i badania piersi). nie zapomnij także rzucić okiem na sam
gabinet (czystość, wyposażenie, ...).

> Z góry dziękuję i pozdrawiam
> Aldona
>
pozdrawiam i życzę dobrego wyboru
Anka
P.S. osobiście polecam ginekologów-mężczyzn :-)

--
"- A możliwe, że pani wiadomość posiada. O ta osoba, morderca. Pani musi
umysłowa robota wykonać, mnogo, wielkie mrowie. Zaprawdę na pamięć waszą
zaległo, a musicie rozjasnić mroki.
- Zaprawdę pamięć nasza nie powiada nam nic...
- O Jezu...! - jęknąl Paweł z nabożnym zachwytem, bo zabrzmiało to zgoła
jak biblijne proroctwa." wszystko czerwone