From: "K" <konrad-w[wytnijto]@hot.pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
References: <cd99po$bvi$1@news.onet.pl>
Subject: Re: Jak wygląda zabieg usuwania migdałków?
Date: Sat, 17 Jul 2004 20:46:43 +0200
Lines: 36
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1437
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1441
NNTP-Posting-Host: 212.182.102.74
Message-ID: <40f9740c$1@news.home.net.pl>
X-Trace: news.home.net.pl 1090089996 212.182.102.74 (17 Jul 2004 20:46:36 +0200)
Organization: home.pl news server
X-Authenticated-User: konrad-w.hot
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!news.ipartners.pl!news.home.net.pl!not-for-
mail
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:150050
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Andrzej K." <k...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:cd99po$bvi$1@news.onet.pl...
> Mój chłopak niedługo może mieć zabieg usunięcia migdałków. Ma 24 lata -
> podobno w tym wieku przechodzi się to ciężko, tzn. ciężej niż będąc
> dzieckiem.
> Nie do końca wiemy jak mamy się do tego przygotować. Mamy więc kilka pytań
z
> tym związanych.
> Jak wygląda sam zabieg?
> Czy trzeba się szczepić jak się idzie do szpitala na ten zabieg?
> Jak się znieczula pacjętów przed takim zabiegiem?
> Ile dni trzeba po nim spędzić w szpitalu?
> Po jakim czasie przechodzi - podobno straszliwy - ból gardła?
> Ile czasu organizm potrzebuje na całkowitą regenerację po zabiegu?
> Ile czasu po zabiegu nie można jeść?
Mialem usuwane midgalki 8 lat temu. Przy okazji zrobili mi korekte przegrody
nosowej na raz.
Jedyna rzecz ktora moge polecic to narkoza. Nigdy w zyciu niedalbym sobie
tego robic w znieczuleniu miejscowym.
Bylem w szpitalu okolo tygodnia, ale jak pisalem robili mi tez przegrode.
Troche boli, ale da sie wytrzymac. Mozna wsuwac lody :)
Papki dostajesz juz w nasetpny dzien. Po kilku dniach mozna probowac jest
cos stalego. Po calej operacji jest jeden niebezpieczny moment kilkanascie
dni pozniej - odklejaja sie strupy. Moze wowczas dojsc do krwotoku, ale
zdaza sie to rzadko. Od tamtej pory prawie wcale nie choruje, ale dodam, ze
antybiotyki biore tylko w skrajnych przypadkach, nie z byle przeziebienia...
K.
|