Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-
mail
From: "Cyprian K.Peterka" <c...@o...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Jak wygrac w totka - haha!
Date: Thu, 16 Sep 2004 13:06:30 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 82
Sender: c...@o...pl@karmel.media4.pl
Message-ID: <cibs2u$c06$1@news.onet.pl>
References: <ci9be1$cq$1@news.onet.pl> <ci9geg$b3l$1@inews.gazeta.pl>
<ci9h55$439$1@news.onet.pl> <ci9ipq$mbv$1@inews.gazeta.pl>
<ci9u4d$7t5$1@news.onet.pl> <cia7si$oft$1@inews.gazeta.pl>
<cia9d4$gqk$1@news.onet.pl> <ciab3j$8dd$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: karmel.media4.pl
X-Trace: news.onet.pl 1095332766 12294 62.233.250.74 (16 Sep 2004 11:06:06 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 16 Sep 2004 11:06:06 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1437
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1441
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:288020
Ukryj nagłówki
Użytkownik "T.N."
> Gdybyśmy pozostali przy sferze "duchowej" to pewnie nie byłoby o czym
> rozmawiać, można mieć na ten temat różne zdania, ale o.k. takie być może
> "duchowe" przyciąganie można uznać powszechne zjawisko.
> Sęk w tym, że Ty próbujesz nam pokazać coś nieco innego i o wiele
> silniejszego. Współzależność pomiędzy częścią duchową i materialną.
Tak, masz racje. Chodzi mi o te wlasnie wspolzaleznosc.
Twierdze, ze "duch zwycieza cialo" - jesli sie porzadnie wezmie do roboty.
Istnieje wspolzaleznosc pomiedzy tak wlasnie rozumianym "duchem" a
materia.
> Mnie
> wydaje się to całkowitą niedorzecznością.
Mnie zas dorzacznoscia.
> Nie widzę żadnej możliwości, aby
> duchowe kontakty z osobami bogatymi zmieniły *materialny* status biednej
> osoby, podobnie, jak nawet bardzo zażyłe i intensywne duchowe kontakty
osoby
> zdrowej z osobami ciężko chorymi nie powodują choroby.
Ale nie mowisz tego na podstawie empirii i doswiadczenia, ale wylacznie z
osobistego przeswiadczenia. Byc moze nawet analizujesz jakies przypadki
osob, a tu trzeba analizowac wylacznie swoje wlasne doswiadczenie, gdyz
otoczenia innych osob sa i tak zanurzone w twoim, zatem sam jestes osobiscie
odpowiedzialny za to, co dzieje sie w otoczeniu innych osob.
> istnieją pewne poglądy o silnych wpływach psychiki na ciało, ale na
> dzisiejszym poziomie wiedzy są mimo wszystko traktowane jako paranauki,
> zabobony do których podchodzi się tak samo jak do stawiania tarota czy
> wróżenia ze szklanej kuli.
Jestem jaknajdalszy od tego rodzaju zabobonow, gdyz zaliczam sie do
realistow.
> Tak więc Twoje wypowiedzi nie są ani potwierdzone
> doświadczalnie (bo trzeba byłoby zrobić testy na reprezentatywnej
próbie),
Wszystko co mowie, opieram wylacznie na wlasnym doswidczeniu.
Uwazam poza tym, ze to co mowie nie jest wcale jakas sensacja czy
niedorzecznoscia, jak ty to uwazasz, ale wrecz przeciwnie, sa to proste,
naiwne, trywialne prawdy, znane ogromnej wiekszosci ludzi.
> ani nawet Ty sam nie próbujesz odpowiedzieć na pytanie: "w jaki sposób
tak
> się dzieje?".
Byc moze tobie uda sie na to pytanie odpowiedziec, ja nie potrafie.
Ja tylko rejestruje fakty i je opisuje.
Nie wiem, dlaczego tak sie dzieje.
> Tak więc dziwi mnie trochę Twoja pewność siebie w sprawach,
> które nie zostały w żaden sposób zweryfikowane
One zostaly zweryfikowane zarowno przeze mnie, jak i przez wielu ludzi
zarowno naszych czasow, jak i czasow minionych, tak ze weszly do skarbnicy
wiedzy ludowej w postaci na przyklad znanych przyslow, madrosci ludowych czy
powiedzonek, np:
"Z jakim przestajesz, takim sie stajesz"
"Kto pod kim dolki kopie ten sam w nie wpada"
"Kto mieczem wojuje od miecza ginie:"
"Na zlodzieju czapka gore"
"Nie sadzcie abyscie nie byli sadzeni"
"Czy skorupka za mlodu nasiaknie, tym na starosc trąci"
"Kiedy wejdzisz miedzy wrony, musisz krakac jak i one"
"Ciagnie wilka do lasu"
i cala masa podobnych.
Te proste naiwne prawdy zarejestrowala tradycja i staly sie one madroscia
narodow.
Ale obecnie, kiedy ludzie zbyt wiele czasu spedzaja przy komputerach, a
zbyt malo z ludzmi - te prawdy zostaly zapomniane.
Ale nie przez wszystkich.
CKP
|