Strona główna Grupy pl.soc.dzieci.starsze Jak zachęcić dziecko do rysowania?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Jak zachęcić dziecko do rysowania?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 237


« poprzedni wątek następny wątek »

91. Data: 2007-10-04 17:16:29

Temat: Re: Jak zachęcić dziecko do rysowania?
Od: Lolalny Lemur <s...@n...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Szpilka pisze:

> Wychodzą mi a tego trzy rzeczy, po 1 Piotrek nie radzi sobie z
> trzymaniem kredki/ołówka i dlatego nie lubi rysować. Po 2 on wtrąca w
> swoje prace swoje pomysły. Jak praca jest na jakiś temat to on nie
> narysuje tego dokładnie tylko coś tam zawsze jest dodatkowo, albo
> całkiem od czapy (to co mu się w głowie umysli). Po 3 jak już
> rysuje/maluje to robi to niedokładnie. Wychodzi za linię, nie
> domalowywuje obrazka, nie zamalowywuje środka itp.
> Którą z tych rzeczy powinnam się martwic najbardziej, i na która
> najbardziej naciskac na poprawę.?

Pierwszą. Druga to plus a nie minus, trzecia przyjdzie z czasem jezeli
będzie czuł taką potrzebę.

LL

--
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych
dzwiekow - niektore przypominaja odglosy
wielorybow i policyjna syrene, inne,
jak u lemura wari, smiech szalenca.*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


92. Data: 2007-10-04 17:18:44

Temat: Re: Jak zachęcić dziecko do rysowania?
Od: "Szpilka" <s...@s...tlen.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Lolalny Lemur" <s...@n...o2.pl> napisał w wiadomości
news:fe36d1$nb6$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Szpilka pisze:
>
>> Ale problem w tym że lepić, malowac i inne rzeczy tworzyć lubi. Lubi
>> nawet rysowac na tej tablicy magnetycznej. A kredek nie lubi. Może to
>> dlatego że rysowanie kredką wymaga innego chwycenia narzędzie i go szybko
>> to męczy.
>
> Ok. Dołącz mu kredkę jako ważny element malunku. Do użycia w inny niż
> zwykle sposób (wspomniane obierki, rysowanie całym bokiem kredki - tu
> oczywiście jakieś bambino albo pastele, zaznaczenie ważnych elementów
> rysunku - np. guzików czy twarzy). Poeksperymentuj ze sposobami użycia
> tego narzędzia - nawet kosztem zniszczenia go. Spróbuj z kredkami
> akwarelowymi.

Chyba kupię nowe kredki, o ktorych piszesz/cie, bo to zawsze nowe bardziej
działa zachęcająco na dziecko.

> I zapytam tak: dlaczego uważasz, że młody MUSI chętnie rysować kredkami?

Hmm,może nie tyle co musi chętnie rysować, co żeby umiał. Aby umiał się
posługiwać krekami co w następstwie prowadzi do posługiwania się
ołówkiem/długopisem.
Dla mnie to on mógłby malować palcem po szkle, ale chyba nie to prowadzi do
prawidłowego później pisania w szkole.

Sylwia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


93. Data: 2007-10-04 17:18:58

Temat: Re: Jak zachęcić dziecko do rysowania?
Od: Lolalny Lemur <s...@n...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Harun al Rashid pisze:

> na literkach, cyfrach, śladach, labiryntach, łączeniach, obrysowaniach - co mu
> akurat podleci.

Przyszło mi do głowy jeszcze "połącz punkty"

LL

--
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych
dzwiekow - niektore przypominaja odglosy
wielorybow i policyjna syrene, inne,
jak u lemura wari, smiech szalenca.*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


94. Data: 2007-10-04 17:19:37

Temat: Re: Jak zachęcić dziecko do rysowania?
Od: "Szpilka" <s...@s...tlen.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Harun al Rashid" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:47051144$1@news.home.net.pl...
>
> Użytkownik "Szpilka"
>> Zasugerowała jakieś książeczki d odrysowywania, leniwa ósemka czy coś
>> takiego (może ktoś coś więcej o tym wie i się podzieli)
>>
> Wie, i zgłupiała.
> Dennison. Co to, za panaceum na wszystko robi?? Albo się pani skojarzyło,
> bo te ósemki można i na kartce papieru rysować (zwykle się markuje).

czyli na to samo wyjdzie jak mu narysuję czarnym markerem jakieś kontury i
będzie je przekalkowywał przez drugą kartkę?

sylwia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


95. Data: 2007-10-04 17:26:15

Temat: Re: Jak zachęcić dziecko do rysowania?
Od: Lolalny Lemur <s...@n...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Harun al Rashid pisze:

> Szpeców i tak nie przekonasz. Ma być twórca, i już. Bo tak. Nie istnieje
> rysowanie jako technika sama w sobie, czy ćwiczenie chwytu, istnieje jedynie
> Sztuka.

Tak. I dzieci mają tę sztukę we krwi. W przeciwieństwie do dorosłych, w
których obowiązkowe szlaczki i domki w jedynie słusznym kolorze
skutecznie tę sztukę wypleniły. Plastyka to taka cudowna dziedzina, że
szybko uczysz sie narzędzia a potem możesz robić co chcesz i rozwijać
się (jeśli chcesz).

Zastanawiam się jeszcze, ile godzin dziennie należy ćwiczyć rękę
> małego rysownika, bo 15' pewnie nie wystarczy ... ;))

Właśnie to jest fajne, że nie trzeba. Bo żeby użyć kredki trzeba
wiedzieć jak jej użyć a nie wyćwiczyć jej używanie.

LL

--
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych
dzwiekow - niektore przypominaja odglosy
wielorybow i policyjna syrene, inne,
jak u lemura wari, smiech szalenca.*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


96. Data: 2007-10-04 17:28:27

Temat: Re: Jak zachęcić dziecko do rysowania?
Od: Lolalny Lemur <s...@n...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Szpilka pisze:

> No własnie. Wydaje mi się że to rysowanie pomoże mu usprawnić rękę.

Słuchaj a on ma jakieś drastyczne kłopoty z nauką pisania?

> A jeszcze ja mam o tyle trudniej, że on jest leworęczny, ja nie, i nie
> umiem mu pokazac jak dokłądnie trzymać ołówek w lewej dłoni. Leworęczny
> jest jego tata, ale wtedy kiedy w domu mamy czas na naukę i ćwiczenia,
> tata pracuje. Sobota i niedziela też różnie.

Wiesz co, leworęczni to przeważnie nie tak ładnie piszą i z rysunkiem
też mają na początku kłopoty...

>> BTW, Szpilka, jak mu szło jako trzylatkowi? Bo patrz?c, co moje młode
>> robi z kredkami, barwami i modelin? jestem bliska załamania.
>
> Jak mój miał ~3 lat to kredki służyły mu do latania, tak jak książeczki
> i inne przedmioty w domu.

I w ogóle nic nie rysował?

LL

--
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych
dzwiekow - niektore przypominaja odglosy
wielorybow i policyjna syrene, inne,
jak u lemura wari, smiech szalenca.*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


97. Data: 2007-10-04 17:48:21

Temat: Re: Jak zachęcić dziecko do rysowania?
Od: "Harun al Rashid" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Szpilka"
>> Dennison. Co to, za panaceum na wszystko robi?? Albo się pani skojarzyło,
>> bo te ósemki można i na kartce papieru rysować (zwykle się markuje).
>
> czyli na to samo wyjdzie jak mu narysuję czarnym markerem jakieś kontury i
> będzie je przekalkowywał przez drugą kartkę?
>
Nie, Dennison to cała metoda, już Ci ktoś podrzucił pełną nazwę. Tylko...
nie pasuje mi do problemów z rysowaniem. Dysleksja, rozkojarzenie,
nadpobudliwość, problemy z koncentracją, ale rysowanie?
Generalnie chodzi o usprawnienie współpracy półkól mózgowych. W największym
skrócie na ćwiczenia składają się: picie wody, ruchy naprzemienne całego
ciała, różne pozycje typu "słoń" - też ze skrzyżowaniem prawej i lewej
strony oraz rysowanie, właściwie markowanie rysowania jedno i oburącz
ósemek, dużych i małych, choć można i na kartce. To tak z pamięci, w sieci
znajdziesz masę omówień i ćwiczeń.
Mam niejakie wrażenie, że ktoś tu robi wielkie halo z niczego, pani
psycholog znaczy robi. Chyba że są okoliczności dodatkowe, których nie widzę
jak dotąd. Ta metoda nie ma ni czorta związku z techniką rysowania/pisania.

EwaSzy
(sorki za znaczki, nie mam pojęcia co się stało, poszukam i poprawię)



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


98. Data: 2007-10-04 18:19:33

Temat: Re: Jak zachęcić dziecko do rysowania?
Od: "Szpilka" <s...@s...tlen.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Elżbieta" <w...@o...peel> napisał w wiadomości
news:ym3rf6vor53u.1x5ofxe8u1s1e$.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 04 Oct 2007 15:56:07 +0200, Lolalny Lemur napisał(a):
>
>> Żeby się nie brudziły od siebie muszą być w osobnych przegródkach i w
>> papierkach - tak się je zazwyczaj sprzedaje. Pobrudzoną końcówkę
>> zdrapuje się nożykiem pod koniec rysowania.
>
> Ostatnio szkoła dostała w spadku olejne -dom kultury rozwiązano,
> przeniesiono w inne miejsce, a kredki podarowano szkole. I niestety te
> olejne, były już bez papierków, bez pudełka, w którym były kupione tylko
> np. w pudełku po margarynie i niestety właśnie takie pobrudzone. Stąd moje
> wątpliwości co do dawania ich dziecku, które nie lubi rysować, a jak mu
> jeszcze rysunek z powodu złej kredki nie wyjdzie taki jak trzeba, to
> klops.

Oj, mój to nerwus jest. Już tu kiedyś opisywałam jak potrafił się
zdenerwować bo mu kreska źle się narysowała, nie tak jak chciał.

Sylwia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


99. Data: 2007-10-04 18:44:19

Temat: Re: Jak zachęcić dziecko do rysowania?
Od: "Szpilka" <s...@s...tlen.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Harun al Rashid" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:47052760$1@news.home.net.pl...
>
> Użytkownik "Szpilka"
>>> Dennison. Co to, za panaceum na wszystko robi?? Albo się pani
>>> skojarzyło,
>>> bo te ósemki można i na kartce papieru rysować (zwykle się markuje).
>>
>> czyli na to samo wyjdzie jak mu narysuję czarnym markerem jakieś kontury
>> i
>> będzie je przekalkowywał przez drugą kartkę?

> Nie, Dennison to cała metoda, już Ci ktoś podrzucił pełną nazwę.

Aha, to może jeszcze nie doszłam do tego posta.


> Tylko...
> nie pasuje mi do problemów z rysowaniem. Dysleksja,

Na to za wcześnie chyba by sprawdzić, to dopiero początek zerówki.

> rozkojarzenie,

To tak, to ma stwierdzone przez 2 psychologów, 1 logopedkę i 2 panie w
przedszkolu. Rozkojarzenie przeszkadza mu w pracy w grupie, w wykonywaniu
zadań, i podejrzewm że pewnie w tym rysowaniu.


> nadpobudliwość,

To też nie do końca stwierdzone. Jedna osoba mówi że nie jest druga że jest.

> problemy z koncentracją,

jw > roskojarzenie

> ale rysowanie?

Więc ja już nie wiem. może te rzeczy wyżej które ma na plus nakładają się na
to rysowanie. Kurde błądze po omacku bo na psychologii to ja się nie znam.


> Generalnie chodzi o usprawnienie współpracy półkól mózgowych.

A czy dzieci leworęczne mają większy z tym problem? Z tą współpracą półkól?


W największym
> skrócie na ćwiczenia składają się: picie wody, ruchy naprzemienne całego
> ciała, różne pozycje typu "słoń" - też ze skrzyżowaniem prawej i lewej
> strony oraz rysowanie, właściwie markowanie rysowania jedno i oburącz
> ósemek, dużych i małych, choć można i na kartce. To tak z pamięci, w sieci
> znajdziesz masę omówień i ćwiczeń.

Oki, dzięki na namiar, poszukam i poczytam.


> Mam niejakie wrażenie, że ktoś tu robi wielkie halo z niczego, pani
> psycholog znaczy robi. Chyba że są okoliczności dodatkowe, których nie
> widzę
> jak dotąd. Ta metoda nie ma ni czorta związku z techniką
> rysowania/pisania.


Jedna pani psycholog stwierdziła u niego kłopoty z koncentracją i ze
skupieniem, oraz niedojrzałośc szkolną . Druga (ta od leworęcznych) -
zaburzenia motoryki psychosłuchowej. Logopeda - ogólnie opóźnienie mowy i
tez kłopoty ze skupieniem.
Nie wiem jakie moga byc jeszcze dodatkowe okoliczności, któe by wskazywały
na zasadnośc zapodania tej metody.

Sylwia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


100. Data: 2007-10-04 18:50:51

Temat: Re: Jak zachęcić dziecko do rysowania?
Od: Elżbieta <w...@o...peel> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 04 Oct 2007 19:12:55 +0200, Lolalny Lemur napisał(a):

> U Jacka pomogło pióro zamiast długopisu - może spróbuj?

Pióro to przyjemne narzędzie do pisania, długipis jakoś tak się ślizga po
kartce.
--
Elżbieta
http://picasaweb.google.pl/waruga.e

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 9 . [ 10 ] . 11 ... 20 ... 24


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Ile u was kosztowały mundurki?
Polećcie stomatologa w Krakowie
Dzieci i odszkodowania
Jelitówka jak długo może trwać?
do siwej i nie tylko:-)

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Statystyki inicjacji seksualnej
Poszukuje tytułu książki
Jak wyobrazacie sobie otwarcie przedszkoli i klas I - III ?
Dobre rady i sprytne sposoby przydatne dla dzieci, młodzieży i dorosłych
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych

zobacz wszyskie »