Leszek Serdynski pisze:

> Ja bym zalecał wydać sporo kasy, ale mieć pewność na lata. Polecam pompy
> Wilo, albo Grundfos. Ja mam Wilo, taką zwykłą, jak do hydroforu. Stosuję do
> nawadniania punktu sprzedaży krzewów i zaplecza (ok. 0,5 ha). Przez 5 lat od
> wiosny do jesieni prawie codziennie - po kilka godzin - pracowała pompa
> 1300 wat. Żadnej awarii, żadnej konserwacji, na zimę rzucona do piwnicy. W
> zeszłym roku kupiłem nową, bo miała większą o 1 m3 wydajność na godzinę i
> moc mniejszą o 200 wat. Stara sprawna pompa leży w piwnicy jako rezerwa.
>
:)
a ja przez podobny okres i dla prownywalnego obszaru
i tez codziennie po kilka godzin i uzywam takich pomp
phttp://allegro.pl/item338937104_pompa_asgatec_gp_80
0_najtaniej_.html
Radza sobie doskonale z zasilaniem 30-40 mikrozraszaczy .
Jakie cisnienie robocze daje Twoja pompa Wilo?
Te Asgateci maja 4,0 Bary i podlewałem z tej pompy wezami 3/4'dlugosci
100mb.
Foliowce podlewam nawet zima wiec pomp nie demontuje a tylko spuszczam z
nich wode . w tym roku zdarzyło sie , ze z której nie spusciłem i pekła
mi. Te nowe w odróznieu od tych kupionych w ubiegłych latach majaą nawet
w załaczeniu zawór zapobiegajacy cofaniu wody oraz plastykowe złaczki do
podlaczenia wezy .
z pozdrowieniami i usmiechami
smal
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody