Użytkownik "SebaeL" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:esjapq$i84$1@news.onet.pl...
> eTaTa napisał:
>
> > Co Sebastianie sugerujesz?
> >
> > Wg. mnie wszystko współgra.
> > Czas, miejsce, wiek, zajęcia, fizjonomia, itd.
> > No, może filologia polska i ilość ortów, jest nie do zniesienia.
> >
> > Które ze zdjęć miałyby być kradzione?
> > Te z Banku?
> >
> > Cały opis przypomina mi kogoś całkiem realnego.
> >
> > A, objawy? No cóż, każdy ma jakieś "objawy".
> > Duży plus za odwagę. I przeczuwalne kłopoty tu wróżę :-))
> >
> > W róż bita
> > ett
>
> Chodzi o to, że wg mnie dziewczyna ma ze sobą spory problem który - w
> przypadku oddania sprawy do sądu przez pokrzywdzonych - spowodowałby jej
> uniewinnienie. Interesuje mnie, czy tak może faktycznie być.
> Osobiście na ich miejscu bym odpuścił. Uważam, że cała sytuacja jest
raczej
> smutna i żal mi tej osoby (choć na początku, zanim dokładniej przyjrzałem
> się zawartości stron, potępiałem ją na równi z innymi).
>
> Chodzi o zdjęcia z sesji ślubnych które już zresztą zostały usunięte -
cały
> wątek na pl.rec.foto i pl.rec.foto.cyfrowa.
>
> seba

Dałem się wpuścić :-))
OK.
Przeglądnąłem wątek i informacje dostępne.
Uczucia mam mieszane. Nie chcę uczestniczyć w grupowym linczu,
dlatego nie napiszę nic, co w nim mogłoby pomóc.
Jedno jest pewne, że dziewczynka prosi się o kopa w pupkę.
To jej nawet dobrze zrobi. Taki kop od życia, jest uszlachetniający. :-)

Jednak pobudki tego ukamienowania, ze strony kamienujących
są nader błahe. Bzdetne. To nie jest wielka korporacja, której
warto za byle błąd "dopieprzyć", ale zwykły człowiek próbujący
coś zdziałać.
Wychowawczo, lepiej posłużyłby przykład, niż kara. Zresztą
skutek pozytywny mógłby odnieść również każący_przykładodawca.

Fotki ślubne? Nie widziałem, być może są jakiejś przedniej wody.
Jednak, wybacz, co roku jest ich robionych ok 100mln. i trzeba
mieć wielkie poczucie własnej wartości, by się do nich przywiązywać,
jako do dzieła artystycznego. :-)
Ale prawo, to prawo. Jako ta ociemniała Temida.

Mam też do tego stosunek osobisty :-)
Jej firma powstała, rok po mojej, a jej działania były mi wtedy
wrzodem na tyłku. Więc jakby, powinienem z zemsty.... :-)))

Dobrze by było, przy okazji, zadać sobie pytanie.
Czy to szczęśliwy traf, dał szansę fotografowi dopieprzenia komuś,
a przy okazji zarobienia za fotkę dodatkowych paru złotych
i zrobienia zamieszania wokół siebie?
Czy kara, dla zasady, powinna być, raczej, wychowawcza?

Tak więc widzisz, nie pomogę. :-)

A ogólnie, to wydaje mi się, że ona jest na etapie "dostawania w tyłek".
I to niezależnie od tego, czy dowalą jej jeszcze fotografowie.

To tyle. Skrótem.

Pozdry
ett