On 25 Sty, 22:22, "casus" wrote:
>> > P.s. Są w ogóle jakieś przeciwskazania "życiowe" w jaskrze?
>> Nie nosić ciężarów!
>> Utrzymywać RR w normie.
>> W razie nadwrażliwości na światło, nosić przyciemnione okulary;p

> bzdura, bzdura, bzdura!!!!!!!!!!!. Nie wiem, dlaczego radzisz cos, o czym
> nie masz zielonego pojecia, malo tego, mozesz zaszkodzic. I w tym przepadku
> nawet bardzo mozesz zaszkodzic.

Hmm... Pisałam to, bo moja mama miała _jaskrę_, a i ja jestem w
przychodni jaskrowej. Dlatego podkreśliłam tę jaskrę, bo nie wiem, że
są jakieś jej różne odmiany, przy których są różne zalecenia. Mama
dostała książeczkę jakskrowca w latach 60/70 ub.w., a ja w latach 90
zostałam objęta grantem "jaskrowym". Te zalecenia to są info od
naszych lekarzy. Mama do końca życia preferowała okulary p. słoneczne
przy wyjściu na zewnątrz pomieszczenia. Światło słoneczne ją po prostu
za bardzo raziło.

> Autor pytania wyraznie zasugerowal, ze chodzi o jaskre waskiego kata
> przesaczania. I tutaj nalezy wystrzegac sie stonowanego swiatla, ciemnosci,
> okularow p-slonecznych - poniewaz wtedy zrenica sie rozszerzy i spowoduje
> zablokowanie kata przesaczania.

Owszem, "oszczędne" światło w pomieszczeniu jest męczące i wpływa na
samopoczucie. U mnie też, choć nie wiem jaką mam jaskrę:(

> Z tego wyniknie atak jaskry - bardzo
> bolesny, ktory nie zahamowany w pore moze doprowadzic do slepoty.

A jakieś bliższe informacje o tym hamowaniu?
Kiedyś były nawet kartki przed gabinetem okulistycznym, że jaskrowcy
obsługiwani są bez kolejki. Ale dzisiaj już ich nie ma.

> Nieodwracalnej.

Tu chyba się zgadza nasza wiedza: cofnąć zmian chorobowych przy
jaskrze się nie da - można tylko zahamować jej postęp. Dobrze mówię?

> Stad moja sugestia- nie robcie sie madrzy, jak sie na czyms nie znacie.

No masz...

> ps: zagladnalem tu przypadkowo, poniewaz kiedys powiedzialem, ze odchodze.
> Mialem nie zajmowac zadnego stanowiska, ale "porada", ktora powaznie moze
> zagrazac zdrowiu pacjenta przewazyla nad moja obietnica. Stad moja reakcja.
> Jednakze nic juz wiecej nie napisze i ponownie sie zegnam z lista.
> Pozdrawiam tych lekarzy, ktorzy jeszcze maja cierpliwosc polemizowania z
> trolami i pseudomedycyna.

Przepraszam wątkotwórcę za te moje rady i jednocześnie dziękuję Ci, że
je skorygowałeś:)
No widzisz, co będzie się działo jak Was nie będzie?

--
Pozdrawiam :)
JM
http://www.bykom-stop.avx.pl/index.html
Bezpieczny wolontariat (Nobel?): http://www.zwijaj.pl/