Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "Przemysław Dębski" <p...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Jednak swiat jest zly
Date: Thu, 22 Dec 2005 22:35:20 +0100
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 105
Message-ID: <dof63k$1s9$1@inews.gazeta.pl>
References: <dnip2r$s6f$3@inews.gazeta.pl> <dnjik8$ivu$1@nemesis.news.tpi.pl>
<43a288da$0$63082$ed2e19e4@ptn-nntp-reader04.plus.net>
<dnugfv$c43$1@nemesis.news.tpi.pl> <dnui6q$arp$1@inews.gazeta.pl>
<do6c1k$8rs$1@news.onet.pl> <doej60$8s6$1@inews.gazeta.pl>
<doetlb$gsv$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: 133-mia-8.acn.waw.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1135287220 1929 62.121.75.133 (22 Dec 2005 21:33:40 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 22 Dec 2005 21:33:40 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2527
X-Priority: 3
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2527
X-User: po_zboju
User-Agent: Hamster/2.0.0.1
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:336401
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Slawek [am-pm]" <sl_d(na_poczta_onet_pl)@tutaj.nic> napisał w
wiadomości news:doetlb$gsv$1@news.onet.pl...
> Skoro już wydało się, że nie zrozumiałem przesłania Twojej odpowiedzi,
> czy mógłbyś jeszcze raz wyjaśnić
Mógłbym
--
Przemek
:)
> Interesujący eksperyment, nie powiem...
>
> Skoro już wydało się, że nie zrozumiałem przesłania Twojej odpowiedzi,
> czy mógłbyś jeszcze raz wyjaśnić (ale tak na poziomie Misia o Bardzo
> Małym Rozumku) cóż takiego traci PałerBoks? (nawiasem mówiąc,
> zrobiłeś błąd w transkrypcji fonetycznej):
Jak widzę, kolejny raz kiedy zgłaszasz, że zostałem niezrozumiany. W
zasadzie jedyny PB, starał się dodać mi otuchy odpisując ~"wiem co czujesz
... " :) Zanim wezmę się za wyjaśnianie, co miałem na myśli będąc poetą,
chciałbym wyrazić swoje ubolewanie i zdenerwowanie z powodu nierozumienia
mnie przez innych, lub co gorsza opacznego rozumienia.
Nie mówiąc już o tym wątku. Weźmy np."Choinka zywa czy sztuczna". Co do
kurwy nędzy tamten wątek ma wspólnego z jakąkolwiek choinką ??? Cytuję
wypowiedź jakiejś panienki-lekkoducha mając nadzieję, że ktoś wyłapie
delikatnie rzecz ujmując debilizm jej wypowiedzi, na oko wygladającej na
spójną logicznie, a tu ludziska zaczynają rozprawiać o jakichś choinkach.
Gdybym dał tytuł "Co lepsze? piwo czy wódka ?" - nie wiem czym by się to
skończyło.
Zwracałeś mi kiedyś uwagę, bym wyrażał się nieco precyzyjniej. Owszem.
Mógłbym. Tylko obawiam się, że po pewnym czasie "Pyzol" zadałaby mi pytanie
takie jak ostanio Tobie (przy okazji składam Ci gratulacje z okazji
anielskiej cierpliwości i umiejętności nieulegania emocjom pod wpływem
impulsu - ja bym Pyzola siekierą na Twoim miejscu ... [ mam nadzieję że
Pyzol nie czyta :) ] )
To tyle jeśli chodzi o wyrazy ubolewania w tym ustępie. Przejdźmy do rzeczy.
>> >> "Ludzie nie cierpia z powodu rzeczy jako takich, ale z powodu swojego
>> >> sposobu widzenia rzeczy" (Epictetus). Zmiana znaczenia / sposobu
>> >> widzenia
>> >> rzeczy powoduje zmiane w emocjach / ulge w cierpieniu.
>> >
>> > - dokładnie tak!!!!!!!
>> > Szkoda, że zanim to na dobre skumałem straciłem kawał życia.
>>
>> Jeśli tak, to dalej tracisz - ale teraz jest Ci już z tym dobrze :)
>> No powiedz mi PołerBoksie, czyż to nie piekne zastapić uczucie smutku na
>> widok "ubogiego żebraka" uczuciem obojętności, poprzez dojrzenie
>> "skurwionego menela" ? - albo na odwrót w zalezności od preferencji
>> cierpiętniczych :)
Chciałeś na poziomie misia, to będzie o misiu. Dzidzia widzi misia. Kojarzy
z nim pozytywne emocje. Inna dzidzia widzi tego samego misia i kojarzy z nim
negatywne emocje. Wg. ichmościów nic nie stoi na przeszkodzie aby dzidzia
widząca negatywnie, po odbyciu stosownego szkolenia zaczęła widzieć mmisia
pozytywnie. Oczywiście zgadzam się z ichmościami w całej rozciągłości. Jest
to możliwe. Jednak nie zgadzam się z ichmościami w całej ich ścisliwości.
Takie podejście niczego nie rozwiązuje.Teraz np. palę papierosa, sprawia mi
to przyjemność. Idąc za radą ichmościów zapewne po wieloletnim treningu
byłbym w stanie z miejsca podmienić uczucie przyjemności, na nieskrywane
obrzydzenie. Nie sądzisz, że jest to poprostu sztuka samooszukiwania się
(niewazne w jak szlachetnym celu) ?
Co do tego ma żebrak ? Ano żebracy są tzw. wyjątkiem od reguły :) Jesli
jakiś żebrak wyciągnął od Ciebie pieniązki, po czym zobaczyłeś go w
limuzynie w towarzystwie lux kurtyzany (nie zarzucam Ci że jesteś Einsteinem
:) ) to naturalnym jest, iż choćbyś był nawet PowerBoxem, to mimo wszystko
ogarnie Cię, z lekka mówiąc nieprzyjemne uczucie. I tego własnie moim
zdaniem dotyczy cytowana sentencja "Ludzie nie cierpia z powodu rzeczy jako
takich, ale z powodu swojego sposobu widzenia rzeczy", a nie jakieś tam
~"paczta tak, co by wam lżej na sercu było".
Zauważ, że do żebraka i do oszusta można świadomie przywiązać dowolne
racjonalizacje powodujące przyjemny/nieprzyjemny "szmer". Natomiast płynne
przejście od jednego do drugiego ("... po czym zobaczyłem go w limuzynie
..."), powoduje niekontrolowany przypływ faktycznych emocji a nie jakichś
tam pierdu-pierdu-filozo-racjonalizacji.
"Zmiana znaczenia / sposobu widzenia rzeczy powoduje zmiane w emocjach /
ulge w cierpieniu" jako interpretacja "Ludzie nie cierpia z powodu rzeczy
jako takich, ale z powodu swojego sposobu widzenia rzeczy" to bzdura toalna
... a tu jeszcze PB twierdzi "dokładnie tak!!!!!!! Szkoda, że zanim to na
dobre skumałem straciłem kawał życia.". Nosz w pizdu, z lekka mówiąc ogarnia
mnie nieprzyjemne uczucie :)
Na post po zbóju zaproił
P.D.
|