Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Jest jeszcze szansa! Re: Jest jeszcze szansa!

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Jest jeszcze szansa!

« poprzedni post następny post »
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!wsisiz.edu.pl!plix.pl!newsfeed1.plix.pl
!goblin2!goblin.stu.neva.ru!feeder2.cambriumusenet.nl!feed.tweaknews.nl!postnew
s.google.com!p13g2000yqd.googlegroups.com!not-for-mail
From: glob <r...@g...com>
Newsgroups: pl.sci.psychologia,pl.soc.polityka,pl.soc.religia
Subject: Re: Jest jeszcze szansa!
Date: Sun, 4 Mar 2012 13:26:29 -0800 (PST)
Organization: http://groups.google.com
Lines: 423
Message-ID: <6...@p...googlegroups.com>
References: <0...@p...googlegroups.com>
NNTP-Posting-Host: 65.255.37.242
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
X-Trace: posting.google.com 1330896390 9044 127.0.0.1 (4 Mar 2012 21:26:30 GMT)
X-Complaints-To: g...@g...com
NNTP-Posting-Date: Sun, 4 Mar 2012 21:26:30 +0000 (UTC)
Complaints-To: g...@g...com
Injection-Info: p13g2000yqd.googlegroups.com; posting-host=65.255.37.242;
posting-account=oxm6WwoAAABbNq-FrLxteMJGewUj6LHu
User-Agent: G2/1.0
X-HTTP-UserAgent: SAMSUNG-SGH-i900/1.0 (compatible; MSIE 4.01; Windows CE; PPC)/UC
Browser7.8.0.95,gzip(gfe)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:625627 pl.soc.polityka:1821320
pl.soc.religia:992681
Ukryj nagłówki


Wiadomość:
ABC napisał(a):
> Twój dziadek kosił siano, hodował bydło i uprawiał ziemię. Jak było
> trzeba to budował sobie chatę. Pomagali mu sąsiedzi, lub najwyżej
> cieśle z okolicy. Babcia zaś karmiła kury, piekła chleb i pomagała mu
> na roli.
>
> Prawda, że pragnął pieniędzy, ale i bez nich potrafił dawać sobie
> radę. Fakt, że był podupadły bo lubił pić, ale nie przyjmował jeszcze
> narkotyków ani farmaceutycznych trucizn. Choć bywał uciskany, jadał
> własną, naturalną strawę. Był więc zdrowy i silny. Żył do
> osiemdziesiątki lub dziewięćdziesiątki.
>
> Nie wiedział wiele o świecie, ale zdawał sobie z tego sprawę i wierzył
> w Boga. Przyjmował religijne tezy nieco naiwnie lub być może zbyt
> dosłownie, ale za to świetnie rozumiał chrystusowe wartości. Starał
> się miłować bliźnich. Nikogo nie gwałcił i nie molestował.
>
> Szanował duchownych i liczył się z sąsiadami. Wraz z nimi, ludźmi
> tego samego pokroju, podtrzymywał od lat uznawane tradycje. Dzieci
> wychowywał po swojemu - surowo, ale z miłością i poświęceniem.
>
> Wiedział co jest dobre a co złe. Wiedział gdzie leży granica. Gdy
> nadciągali wrogowie, ustawiał kosę na sztorc. Potrafił być uparty i
> nieprzejednany. Polegał na wypróbowanych, odwiecznych zasadach. Był
> po prostu sobą.
>
>
> No a ty? Ty, współczesny wnuku, zupełnie niczego sam sobie nie
> tworzysz. Jesteś całkowicie uzależniony od kształtującego cię
> SYSTEMU. Uganiasz się tylko za pieniążkami, które stanowią dziś
> twojego bożka. W ten sposób popadasz w coraz to głębsze
> uzależnienia.
>
> Manipulatorzy poniżają i wyszydzają religię, więc nie wierzysz już w
> Boga. Wierzysz natomiast święcie w ich dogmaty, rzekomo wspierane
> nauką. Skrywasz skrzętnie wpojone ci poczucie niższości i nie
> przyznajesz się, że tak na prawdę nie znasz nauki, choć wierzysz w nią
> ślepo, jak w wyrocznię. Nie rozpoznajesz, że cesarz jest przecież
> nagi.
>
> System lepi cię jak plastelinę. Wpaja ci kim masz być i do czego
> dążyć. Reklamy i wytrawna propaganda definiują ci świat. Nie masz
> już własnych celów ani ideałów.
>
> Lgniesz ku fałszywym zwidom. Pragniesz mieć to co pokazują ci filmy,
> chcesz być taki jakim definiują cię media. Nie myślisz o tym w czyich
> są one rękach. Nie zdajesz sobie sprawy, że finansowym elitom chodzi
> o utrącenie społeczeństw i wprowadzenie totalitarnego globalizmu.
>
> A że elity nie afiszują się, to nawet nie wiesz, że istnieją i że
> dyrygują światem. Reagujesz tylko krótkowzrocznie na wywoływane przez
> nie bodźce. Choć o tym nie wiesz, jesteś ślepym pajacem, pląsającym w
> przewidywalny sposób za pieniądzem którym ci machają.
>
> Rób więc co ci każą. Nie współpracuj z innymi, lecz konkuruj i
> wycwaniaj ich. Nie dowierzaj nikomu. Nie porozumiewaj się z nikim,
> lecz słuchaj jedynie odgórnych doktryn. Liż tyłki tylko tym, którzy
> ci płacą wydrukowanymi papierkami. Masz się czuć niepewny i
> wyizolowany. Jak cię wywalą na bruk, to już nikt ci nie pomoże.
>
> Nie twórz rodzin. Feministki mają cię nienawidzić, a ty masz
> fascynować się pedalstwem. W ten sposób nie będzie małżeństw i
> upadnie populacja. Jeśli jednak masz dzieci, to nie będzie ci wolno
> ich dyscyplinować. Pod pozorem rzekomej nad nimi ochrony, SYSTEM
> pozwoli im panoszyć się nad tobą. W ten oto sposób nie przekażesz im
> swoich wartości ani przekonań. Płatni socjotechnicy od małego będą
> im wpajać do głów upadlające doktryny. A wówczas upadnie tysiącletnia
> tradycja. Aby powstał nowy porządek świata (NWO), najpierw musi upaść
> stary. Rozumiesz już?
>
>
> W ramach Nowego Porządku Świata, światowa finansjera ustanowiła, że
> na planecie ma pozostać nie więcej niż 500 milionów ludzi. (The
> Georgia Guidestones, punkt pierwszy: "Maintain humanity under
> 500,000,000 in perpetual balance with nature.") Oznacza to, że
> planują wytępić 93% ludzkości.
>
> Nie tak dawno tępili was rękami sfinansowanych przez nich hitlerowców
> i stalinowców. Dziś wstrzykują wam masowo szkodliwe i ogłupiające
> szczepionki. Karmią was sztucznie tworzonym, nafaszerowanym
> chemikaliami, genetycznie zmodyfikowanym jedzeniem. Dają fluor do
> picia. Po czterdziestce masz już alergie, wysokie ciśnienie i
> cholesterol, ataki serca, raka, chorą tarczycę, nerki albo wątrobę.
> Idziesz do lekarza, a wówczas dopiero zaczynają cię farmakologicznie
> truć na potęgę. Kłania się Codex Alimentarius z ONZ oraz firma
> Monsanto.
>
> Cieszysz się, że masz gadżety i jeździsz samochodem? Jesteś jak
> Pinokio, który zamienia się w osła. A co będzie, gdy któregoś razu
> odetną ci paliwo i elektryczność? Czy będziesz potrafił sam je
> wytworzyć? Nie, będziesz błagał o wybaczenie i robił wszystko co ci
> każą. Skoro ci płacą, nie będziesz przecież niczego kwestionował.
> Zabij więc łaskawie swego ojca i matkę. Następnie wybuduj nowoczesne
> krematorium dla przyszłych pokoleń. A teraz wykop sobie grób i załóż
> sznur na szyję. No, żwawo, toż przecież demokracja w wytwornych
> rękawiczkach!
>
>
> Jedyny ratunek to samowystarczalność, podobna do tej którą kiedyś
> posiadał twój dziadek. Jak do tego obecnie dążyć to rzecz nie całkiem
> łatwa do ustalenia. W każdym razie, społeczeństwo musi samodzielnie
> wytwarzać sobie wszystko to, co jest konieczne dla przetrwania. To co
> podstawowe należy produkować lokalnie, z całkowitym pominięciem
> finansowych uzależnień. Musi wam przyświecać wizja wspólnego
> przetrwania a nie krótkowzroczna chciwość. W tym celu musicie zdobyć
> się na prawdziwą przyjaźń, lub przynajmniej na ścisłą współpracę.
>
> Kiedyś było AK. Stanowiło najpotężniejszą, podziemną armię przeciw
> hitlerowcom. Było prężną polską organizacją, zdolną do akcji na
> szeroką skalę. Był skuteczny zamach na Kutscherę. Było Powstanie
> Warszawskie. Potrafiono karać zdrajców i sprzedawczyków.
>
> Niestety, po wojnie stalinowscy oprawcy systematycznie wykańczali
> akowców. Dlatego obecnie panuje bezkarność. Dlatego znaczna część
> społeczeństwa jest dziś zaprzedana SYSTEMOWI - głupio i
> krótkowzrocznie.
>
> Kwestia jest w sumie bardzo prosta: być albo nie być. Jeśli nie
> chcecie zmierzać jak pokorne cielęta na nieuchronny ubój, to musicie
> wznowić coś w rodzaju AK. Organizujcie się oddolnie i spontanicznie.
> Wspomagajcie się wzajemnie i wspierajcie sąsiadów. To nie żadna
> jednorazowa akcja. Tak musi być już na stałe - trwale i
> konsekwentnie. Następnie twórzcie tajne, głęboko zakonspirowane,
> lokalne struktury i zbierajcie informacje o sprzedawczykach.
>
> Miejcie oko na członków rządu, sędziów, płatnych ochroniarzy oraz
> policję. Nie zapomnijcie kto służył komunistom w PRL'u. Nie
> przepuszczajcie też sługusom Bilderbergów, filiom międzynarodowych
> korporacji, mafiom ani medialnym agitatorom. Nikt z nich nie ma nic
> wspólnego z niezawisłością. Wszyscy są ślepo podporządkowani
> SYSTEMOWI, który im płaci. Wielu nie rozumie na czym polega
> globalistyczna infrastruktura, ale są i tacy, co utrącają
> społeczeństwa z pełną świadomością i premedytacją. Gdy nadejdzie
> odpowiednia chwila, trzeba się będzie z nimi radykalnie rozprawić -
> raz na zawsze, bez względu na to czy to Żydzi, Niemcy, Rosjanie, czy
> też polscy zdrajcy. Tak, jest jeszcze jest szansa!
>
>
>
> * * *
>
>
>
> Amerykanie dobrze wiedzą o knowaniach globalistycznych bankierów:
>
>
> http://www.youtube.com/watch?v=Rd1Twnoq-Dw&feature=r
elated
>
>
> Również Zachodnia Europa:
>
>
> http://www.youtube.com/watch?v=KiFl4ZFH3CQ&feature=r
elated
>
>
> Rosjanie też:
>
>
> http://www.youtube.com/watch?feature=endscreen&NR=1&
v=jsZCjAtkf0I
>
> http://www.youtube.com/watch?v=U2sOB5hgPG0
>
>
> No a wy?
>
>
>
>
> AW
>
>
> **************************
> ...mind over matter
> content over form
> gist over glitter
> exception over norm...
> **************************
> http://cmncore.org/pol/Lista1.htm
>
>
> .

O Awcik, czyli cywilizacja to zło całkowite i chcesz powrotu tradycji,
czyli "raju", gdzie podobno było tak dobrze i naturalnie.No to
przyjrzyjmy się tej "naturalności raju"


Potępienie seksualności ma swój początek w średniowieczu. Kościół
potępiał wtedy nie tylko perwersję, złą żądzę, ale i miłość,
małżeństwo (sic!) i oczywiście - ciało. Dzięki potężniejącej w
polityczną siłę instytucji Kościoła utrwaliło się poczucie dochodzące
niemal do granic obsesji (zwłaszcza u progu nowego tysiąclecia), że
wszelkie zło pochodzi z seksu. Są na to rzekome dowody w Piśmie
świętym i naukach ojców Kościoła. Na specjalną uwagę zasługują tutaj
św. Hieronim, św. Bernardyn ("Na tysiąc małżeństw, sądzę, że
dziewięćset dziewięćdziesiąt dziewięć należy do diabła") i św.
Augustyn. Według Grzegorza Wielkiego społeczność ludzka dzieli się na
elitę, czyli wstrzemięźliwych i marną resztę, czyli małżonków, a więc
tych, którzy nie potrafią oprzeć się pokusom ciała. "Między małżonkami
a wstrzemięźliwymi przebiega różnica podobna do tej, która przebiega
między złem a dobrem". Odo z Cluny, którego obsesją było "skalanie",
nie przestaje powtarzać, że gdyby nie seks, to panowanie demona nad
człowiekiem byłoby znacznie mniej pewne. Opat z Saint-Benoit-sur-Loire
dowodzi, że hierarchia społeczna odpowiada drabinie doskonałości
duchowych, na której stopnie można się wspinać, uwalniając się od
wszelkich związków z seksem. Dobrzy mnisi są nie tylko wstrzemięźliwi,
ale i dziewiczo czyści. Czyści aż do zaprzeczenia własnej cielesności.
Seks bowiem to nie tylko sprośne spółkowanie, ale również ciało.
Ciało- jak naucza św. Bernardyn ze Sienny "jest do tego stopnia
plugawe, że wystarczy ono do splugawienia czystej i nieskalanej duszy,
która została weń zesłana". Jakże może zachować godność kobieta, która
pozwala by oglądano ją nago? "O wielki wstydzie! Niewiasto nie zgadzaj
się na to nigdy. Raczej umrzeć niż pozwolić się oglądać!"' Doradza się
wdowom, by spały w odzieży, duchownym, by w ogóle się nie rozbierali.
Odraza do nagości doprowadziła kongregacje do wydania zakonnikom
zakazu kąpieli. Zakaz ten przybrał wkrótce postać prawa naturalnego,
bowiem -jak podaje ojciec Bonnet, przełożony lazarystów:
- " Pewien młodzieniec, który ważył się zażyć kąpieli w stawie przy
jednym z naszych domów na wsi, utopił się - być może Bóg w
miłosierdziu swego sądu pragnął, by ten smutny przykład pełnił rolę
prawa". Jednym słowem - i jest to przykazanie ważne dla duchownych co
najmniej po wiek osiemnasty- "traktuj swe ciało jak przysięgłego
wroga, poskrom je przez pracę, posty, włosienicę i inne umartwienia".
Jak to robić? Najlepszym przykładem są Żywoty świętych. Notabene,
lektura to pasjonująca,która prócz wzorów do naśladowania dostarczać
musiała zakonnym i świeckim czytelnikom emocji większych niż
współczesna literatura pornograficzna. Zwłaszcza święte dorobiły się
swych zasług ulegając perwersyjnym męskim chuciom. Zamiast wyjść za
mąż, czego od nich oczekiwano, lub zmienić wiarę, stawały się ofiarami
kaźni, których opisem sycił się średniowieczny Kościół, już to
wskazując na pełne chwały męczeństwo dziewic-chrześcijanek, już to za
pomocą Inkwizycji, pastwiąc się nad czarownicami (a zgładzono ich -
przez siedemset lat, bo tyle trwał ten specyficzny holocaust - kilka
milionów). Nad czarownicami pastwiono się w sposób bardzo wymyślny.
Święte były torturowane i ścinane. Wiele z nich miało obcinane piersi
(św. Barbara i św. Agata). Św. Agacie kazano "piersi niewieście
żelaznemi kleszczami targać tak długo, że pojednej stronie wytargane
były" (co znaczy - obcięte, bo Agata wyraża swoje pretensje w takich
oto słowach: "Niebożny okrutniku - rzekła na to Agata - nie wstyd ci
niewieście obcinać czegoś, coś sam u matki pożywał?"). Świętą Barbarę
dodatkowo "nago włóczono po mieście". Św. Dorotę nabijano powielekroć
na pal ("drugi kazał starosta na palach podnieść"). Św. Juliana "za
włosy wiele dni wisiała, palona była, rozciągana na czworo".Wszystkie
biczowano wymyślnymi biczami, "siekano i drapano prętami i żelazami
rozmaitymi". I wszystkie szły na te tortury "jak drugie idą do tańca i
rozkosznego obiadu". To skojarzenie kulinarne pojawia się w żywotach
świętych nader często i nie bez racji. Dodatnie wartościowanie
cierpienia, zwłaszcza cielesnego, obecne jest bowiem w pismach nie
tylko w postaci zasługi i wzorca, ale i jako nakaz moralny. Święta
jest świętą albo dlatego, że ją męczono, albo dlatego,że potrafiła
wymęczyć się sama. Św. Brygida polewała nogi wrzącym woskiem, by
pozbyć się chuci ("z czego ból wielki uczuła i chuci złe w ciele swoim
ugasiła".Na końcu ścięta została "a na ścięcie szła jak do rozkosznego
obiadu"). Św. Małgorzata opasywała się "obręczą żelazną, powrozami i
włościnicą z grubymi supłami", "gwoździe w trzewikach miała" i
bezprzerwy się biczowała. Potrzeba biczowania była u św. Małgorzaty
tak silna i - jeśli wolno użyć tego słowa - tak perwersyjna, że
zmuszała one swoje podwładne (a była przeoryszą dużego klasztoru), by
wbrew swojej woli biczowały ją; nakazywała im więc iść ze sobą "w
tajemne miejsce i kazała się bić aż światłość ją ogarniała".
Jest rzeczą fascynującą, że ta perwersyjnie rygorystyczno-ascetyczna
kultura religijna szła w parze ze średniowieczną kulturą sprośności,
orgiastycznego karnawału, otwartości i nieznanej nam dzisiaj
szczerości. Powszechny standard wstydliwości był bardzo niski. Dorośli
rozmawiali z dziećmi swobodnie o sprawach seksu, seksualność "zwykłego
człowieka" nie podlegała niemal żadnej tabuizacji.
Połączenie religijnego rygoryzmu z przepełnioną "frywolnością", a
także magią, obyczajnością średniowiecza daje zaskakujący efekt. W XI-
wiecznym Dekretum Burcharda z Brabancji,które kodyfikuje moralność
seksualną, a właściwie podaje buchalteryjny przelicznik grzechów
seksualnych na formy pokuty, czytamy o koniecznym normowaniu takich
zachowań, jak: połykanie spermy (pokuta - siedem lat abstynencji),
jedzenie chleba wyrabianego na nagich pośladkach żony (co dawało ponoć
rodzaj afrodyzjaku - dwa lata abstynencji), ryby duszonej na jej płci
(??) - cztery lata abstynencji; spożywanie krwi menstruacyjnej - pięć
lat abstynencji, stosunku sodomii, pozbawiania dziewictwa, zgwałcenia
krewniaczki- i wielu innych, których wymienić nie śmiałby duchowny już
trzysta lat później. Trzeba też pamiętać, że do tradycyjnych sposobów
zaspokajania potrzeb seksualnych w średniowieczu, niezbyt gorliwie
potępianych przez Kościół, należały zbiorowe gwałty, domy publiczne,
lub instytucje młodzieżowe typu "królestwa błaznów" czy "wesołe
opactwa". Sprawy z pogranicza seksu i ekonomii załatwiano nagminnymi
porwaniami. Na skutek porwań omijano nakazy prawa i umowy: małżonek
pozorował porwanie, by pozbyć się niechcianej żony, bracia - by
wydziedziczyć siostrę, ojcowie pozorowali porwanie córek, by pozbyć
się kłopotów finansowych związanych z ceremonią ślubną. Karol Wielki,
który został kanonizowany, miał cztery prawowite małżonki, co najmniej
sześć związków konkubinackich, mnóstwo dzieci (w tym wiele córek),
których nie wydawał za mąż z powodu obawy przed pomnożeniem liczby
preten-dentów do sukcesji królewskiej, lecz pożyczał je w friedelehe,
czyli okresowe związki miłosne, za co otrzymywał pieniądze (morgengabe
- cena dziewictwa). Miał także wnuków nie pretendujących do sukcesji
królew-skiej. W okresie średniowiecza kwitła również prostytucja
(armia prostytutek ciągnęła się za wszystkimi wyprawami krzyżowymi).
Kościół podporządkował prostytucję sobie i państwu, tępiąc jedynie
prostytucję indywidualną. Seksualna swoboda indywidualna była bowiem
obiektem podejrzeń o czarownictwo (samotna kobieta mogła obcować z
diabłem), natomiast prostytutki w domach publicznych obcowały jedynie
z uczciwymi chrześcijanami.

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
06.03 ab.666
06.03 ab.666
06.03 glob
06.03 glob
06.03 ab.666
06.03 Nemezis
06.03 Bogdan Idzikowski
06.03 glob
06.03 ab.666
06.03 glob
06.03 kefirh
06.03 glob
06.03 boukun
06.03 ABC
06.03 Bogdan Idzikowski
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja
Ucieczka z Ravensbruck - komentarz
I pod drzwiami staną i nocą kolbami w drzwi załomocą
Jesttukto?
?
Comprehensive Protection Guide with IObit Malware Fighter Pro 11.3.0.1346 Multilingual
Advanced SystemCare Pro 17.5.0.255: Ultimate Performance Optimizer
IObit Uninstaller Pro 13.6.0.5 Multilingual Review and Tutorial
"Prawdziwy" mężczyzna.
Senet parts 1-3
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem