Strona główna Grupy pl.rec.ogrody Jodła Kalifornijska prośba o pomoc.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Jodła Kalifornijska prośba o pomoc.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 18


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2001-08-13 07:07:30

Temat: Odp: Jodła Kalifornijska prośba o pomoc.
Od: "darekj" <d...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Michal Misiurewicz <m...@m...iupui.edu> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:9l0m9i$fus$...@h...iupui.edu...
> "darekj" <d...@i...pl> wrote in message news:9l0
010$bpr$...@k...man.lodz.pl...
> >
> Chodzi mi o to, czy ktos widzial na wlasne oczy, ze pod tymi
> kroplami na jakiejs roslinie cos zlego zaczelo sie robic?
> To, ze kropla dziala jak soczewka nie wystarczy. Ognisko tej
> soczewki musi byc (z grubsza) na powierzchni rosliny,
> zeby slonce zaczelo wypalac. To ognisko zreszta musi (tez z
> grubsza) istniec, co nie przy kazdym ksztalcie kropli zajdzie.
> Poza tym, nawet w takim przypadku, czy sama woda nie
> odprowadza dostatecznie duzo ciepla (przez konwekcje),
> zeby roslinie nic sie nie stalo?
>
> Widzialem, po zdjeciu z trawy czarnej plachty, ktora lezala tam
> przez jakies pol godziny, jak trawa ktora byla pod plachta zrobila sie
> zupelnie zolta. Ale nie widzialem nigdy podobnego zjawiska
> spowodowanego woda. Wiec watpie.
>
> Istnieja teorie wymyslone kiedys przez kogos, ktore zaczynaja
> zyc wlasnym zyciem, powtarzane ale nigdy nie sprawdzone.
> Czy to nie jest przypadkiem jedna z nich?
>

Owszem widziałam kilkukrotnie działanie wody,
przy pdlewaniu w pełnym słońcu.
Nie mówię, że zawsze to zaszkodzi, zależy od wielu czynników,
temperatury, wiatru, kąta padania promieni słonecznych etc.
Zamiast rozdzielać włos na czworo, proponuję podlewać wieczorem,
w nocy, lub wczesnym rankiem i nie będzie problemów.


--

Dariusz Jóźwiak



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2001-08-13 13:36:04

Temat: Re: Jodła Kalifornijska prośba o pomoc.
Od: "Michal Misiurewicz" <m...@m...iupui.edu> szukaj wiadomości tego autora

"darekj" <d...@i...pl> wrote in message news:9l7u21$ei8$1@kujawiak.man.lodz.pl...
> Owszem widziałam kilkukrotnie działanie wody,
> przy pdlewaniu w pełnym słońcu.

Jak to konkretnie wygladalo?

Pozdrowienia,
Michal

--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2001-08-16 07:09:17

Temat: Odp: Jodła Kalifornijska prośba o pomoc.
Od: "darekj" <d...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Michal Misiurewicz <m...@m...iupui.edu> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:9l8mlc$ri$...@h...iupui.edu...
> "darekj" <d...@i...pl> wrote in message news:9l7
u21$ei8$...@k...man.lodz.pl...
> > Owszem widziałam kilkukrotnie działanie wody,
> > przy pdlewaniu w pełnym słońcu.
>
> Jak to konkretnie wygladalo?
>
> Pozdrowienia,
> Michal
>
> --
> Michal Misiurewicz
> m...@m...iupui.edu
> http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
>

Na liściach pojawiły się brązowe plamy, wkrótce większość z nich uschła.


--

Dariusz Jóźwiak



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2001-08-16 13:18:39

Temat: Re: Jodła Kalifornijska prośba o pomoc.
Od: "Michal Misiurewicz" <m...@m...iupui.edu> szukaj wiadomości tego autora

"darekj" <d...@i...pl> wrote in message news:9lfr9b$6s$1@kujawiak.man.lodz.pl...
> Na liściach pojawiły się brązowe plamy, wkrótce większość z nich uschła.

Jestes pewien, ze to od wody?

Pozdrowienia,
Michal

--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2001-08-19 21:06:17

Temat: Re: Jodła Kalifornijska prośba o pomoc.
Od: <w...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam !
Pozwólcie, że w tym miejscu podniosę kwestię techniczną dotyczącą jodły
kalifornijskiej. A było to tak...

Zasadził Wiesiek jodłę w ogrodzie.
chodził tę jodłę oglądać codzień.
Aż tu pewnego pięknego ranka
taka spotkała go niespodzianka:
Na szczycie pędu, w miejscu koronki
jodła puściła młodziutkie pąki.
Zachodni pączek, bez cierpliwości
próbuje sięgnąć wyżej, w młodości.
Zamiast zaczekać co będzie wiosną,
dołączył do tych, co teraz rosną:
wystrzeelił w górę i rośnie śmiało,
czyżby go przygiąć mi wypadało?
Wyruszył ostro, karierę robić
ale czy ogród to może zdobić?
Chcialbym by drzewo rosło do góry
i miało wygląd klasyczny, który
względem pokroju, regularności
mógłby zadziwić "Szanownych gości".
Proszę autorów powyższych postków
o ich ocenę... w sprawie podrostków.

Przepraszam, poniosło mnie !
Ale jak się chodzi
jodłę concolor oglądać codzień...

Wiesiek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2001-08-22 09:37:20

Temat: Re: Jodła Kalifornijska prośba o pomoc.
Od: Beata <b...@t...debica.pl> szukaj wiadomości tego autora



w...@p...onet.pl wrote:

> Witam !
> Pozwólcie, że w tym miejscu podniosę kwestię techniczną dotyczącą jodły
> kalifornijskiej. A było to tak...
>
> Zasadził Wiesiek jodłę w ogrodzie.
> chodził tę jodłę oglądać codzień.
> Aż tu pewnego pięknego ranka
> taka spotkała go niespodzianka:
> Na szczycie pędu, w miejscu koronki
> jodła puściła młodziutkie pąki.
> Zachodni pączek, bez cierpliwości
> próbuje sięgnąć wyżej, w młodości.
> Zamiast zaczekać co będzie wiosną,
> dołączył do tych, co teraz rosną:
> wystrzeelił w górę i rośnie śmiało,
> czyżby go przygiąć mi wypadało?
> Wyruszył ostro, karierę robić
> ale czy ogród to może zdobić?
> Chcialbym by drzewo rosło do góry
> i miało wygląd klasyczny, który
> względem pokroju, regularności
> mógłby zadziwić "Szanownych gości".
> Proszę autorów powyższych postków
> o ich ocenę... w sprawie podrostków.
>
> Przepraszam, poniosło mnie !
> Ale jak się chodzi
> jodłę concolor oglądać codzień...
>
> Wiesiek
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

No rewelacja! (te rymy!!!)
Moja jodla tez sie tak rozszalala. Maz przy niej tez - i dalejze na mnie
zebym przygiela niesforne boczki. Ale z lenistwa (a moze z babskiej
przekory) tego nie zrobilam. Po kilku tygodniach pien glowny ruszyl z
kopyta i w efekcie przegonil podrostki (czy przyrostki...). Dlatego z
nieukrywanym zaciekawieniem oczekuje dalszego ciagu wydarzen. Żebym tylko
nie przesadzila i nie zepsula wygladu drzewku...

Pozdrawiam,
Betty

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2001-08-24 22:42:07

Temat: Re: Jodła Kalifornijska prośba o pomoc.
Od: "Jacek Kaliszan" <k...@o...wroc.pl> szukaj wiadomości tego autora

Po tym podlaniu jodły conkolor proponuje sprawdzie jaki ma zapach .
Sa odmiany, które pachna cytrrynowo, inne lekko pomarańczą. Wytarczy
rozetrzeć kilka igieł w palcach.
A może sa i inne zapachy.
Uszanowanie
Jacek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2001-08-26 13:56:15

Temat: Re: Jodła Kalifornijska prośba o pomoc.
Od: <w...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam!
Moja niestety nie postępuje zgodnie z lepszymi wzorami. Może dlatego, że wybiła
w połowie sierpnia... W tej chwili zaczyna się już drewnienie przyrostu a
pozostałe pąki koronki są odsunięte na bok i czekają na lepsze czasy.
Pozdrawiam, Wiesiek.
>
> w...@p...onet.pl wrote:
>
> > Witam !
> > Pozwólcie, że w tym miejscu podniosę kwestię techniczną dotyczącą jodły
> > kalifornijskiej. A było to tak...
> >
> > Zasadził Wiesiek jodłę w ogrodzie.
> > chodził tę jodłę oglądać codzień.
> > Aż tu pewnego pięknego ranka
> > taka spotkała go niespodzianka:
> > Na szczycie pędu, w miejscu koronki
> > jodła puściła młodziutkie pąki.
> > Zachodni pączek, bez cierpliwości
> > próbuje sięgnąć wyżej, w młodości.
> > Zamiast zaczekać co będzie wiosną,
> > dołączył do tych, co teraz rosną:
> > wystrzeelił w górę i rośnie śmiało,
> > czyżby go przygiąć mi wypadało?
> > Wyruszył ostro, karierę robić
> > ale czy ogród to może zdobić?
> > Chcialbym by drzewo rosło do góry
> > i miało wygląd klasyczny, który
> > względem pokroju, regularności
> > mógłby zadziwić "Szanownych gości".
> > Proszę autorów powyższych postków
> > o ich ocenę... w sprawie podrostków.
> >
> > Przepraszam, poniosło mnie !
> > Ale jak się chodzi
> > jodłę concolor oglądać codzień...
> >
> > Wiesiek
> >
> > --
> > Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
>
> Moja jodla tez sie tak rozszalala. Maz przy niej tez - i dalejze na mnie
> zebym przygiela niesforne boczki. Ale z lenistwa (a moze z babskiej
> przekory) tego nie zrobilam. Po kilku tygodniach pien glowny ruszyl z
> kopyta i w efekcie przegonil podrostki (czy przyrostki...). Dlatego z
> nieukrywanym zaciekawieniem oczekuje dalszego ciagu wydarzen. Żebym tylko
> nie przesadzila i nie zepsula wygladu drzewku...
>
> Pozdrawiam,
> Betty
>


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Łamiące się jabłonie
Co posadzić?
Znowu coś do czytania (na zimę?)
ogrodzenia
ŁĄCZNIKI DO ALTAN, PERGOLI

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »