| « poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2007-11-05 13:45:17
Temat: Re: Już?Krystyna Chiger pisze:
> No właśnie - u innych zimuje, dlatego się zawzięłam :)
Ciekawe dlaczego, bo u mnie na wsi zimy srogie. Zaczęłam już się
zastanawiać, czy on zimozielony nie jest;-)Ostatnio zrobiłam udziec
jagnięcy, z dodatkiem własnego rozmarynu i majeranku. Dumna jak paw byłam
--
Gosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2007-11-05 14:27:11
Temat: Re: Już?Gosia Plitmik wrote:
> Ciekawe dlaczego, bo u mnie na wsi zimy srogie. Zaczęłam już się
> zastanawiać, czy on zimozielony nie jest;-)Ostatnio zrobiłam udziec
> jagnięcy, z dodatkiem własnego rozmarynu i majeranku. Dumna jak paw byłam
>
Samo zdobycie jagnięcego mięsa jest dużym sukcesem :) Majeranek i bazylię
już zjadłam, bo one na pewno nie przezimują.
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2007-11-05 14:31:18
Temat: Re: Już?Krystyna Chiger pisze:
> Gosia Plitmik wrote:
>> Ciekawe dlaczego, bo u mnie na wsi zimy srogie. Zaczęłam już się
>> zastanawiać, czy on zimozielony nie jest;-)Ostatnio zrobiłam udziec
>> jagnięcy, z dodatkiem własnego rozmarynu i majeranku. Dumna jak paw byłam
> Samo zdobycie jagnięcego mięsa jest dużym sukcesem :) Majeranek i bazylię
> już zjadłam, bo one na pewno nie przezimują.
U nas na rynku mozna kupić. Bazylia cudnie rosnie w donicy, a majeranek
jeszcze na zewnątrz i też przezimował;-)
--
Gosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2007-11-05 14:55:22
Temat: Re: Już?Gosia Plitmik wrote:
>> Samo zdobycie jagnięcego mięsa jest dużym sukcesem :) Majeranek i bazylię
>> już zjadłam, bo one na pewno nie przezimują.
>
> U nas na rynku mozna kupić.
Na rynku to moze i u nas bywa. Tyle, że rynki wszelakie funkcjomują
rano i są dość daleko, przed pracą nie oblecę. W mięsnych w okolicy
nigdy nie widziałam.
> Bazylia cudnie rosnie w donicy, a majeranek
> jeszcze na zewnątrz i też przezimował;-)
>
Majeranek przezimmował? Na zewnatrz? :O To chyba masz jakiś mikroklimat.
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2007-11-05 15:06:15
Temat: Re: Już?Krystyna Chiger pisze:
> Majeranek przezimmował? Na zewnatrz? :O To chyba masz jakiś mikroklimat.
Rośnie na skarpie, urodą w zimie nie powalał, ale pare listków zielonych
miał. W tym roku rozrósł się niesamowicie
--
Gosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
56. Data: 2007-11-05 15:27:52
Temat: Re: Już?Gosia Plitmik wrote:
> Rośnie na skarpie, urodą w zimie nie powalał, ale pare listków zielonych
> miał. W tym roku rozrósł się niesamowicie
>
To jeszcze powiedz, w którą stronę zwrócowna skarpa. Może warto usypać
ziołom pagórek?
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
57. Data: 2007-11-05 16:14:44
Temat: Re: Już?Krystyna Chiger pisze:
> Gosia Plitmik wrote:
>> Rośnie na skarpie, urodą w zimie nie powalał, ale pare listków
>> zielonych miał. W tym roku rozrósł się niesamowicie
> To jeszcze powiedz, w którą stronę zwrócowna skarpa. Może warto usypać
> ziołom pagórek?
Skarpa położona od strony od południowo-zachodniej. Rozmaryn i majeranek
rosną tak, mniej więcej pośrodku. Od góry można powiedzieć, że osłaniają
je rośliny
--
Gosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
58. Data: 2007-11-05 17:29:00
Temat: Re: Już?Krystyna Chiger pisze:
> Samo zdobycie jagnięcego mięsa jest dużym sukcesem :) Majeranek i bazylię
> już zjadłam, bo one na pewno nie przezimują.
Zimują na oknie w skrzynce.
;-)
Jagnięcinę kupisz stale w Selgrosie, Mini Europie, pod Halą Mirowską i u
górali (znajomych jak zamówisz).
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
59. Data: 2007-11-05 17:33:03
Temat: Re: Już? (OT)Magdalena Bassett pisze:
> Ach, Basiu, nie gniewaj sie, ze wysunelam jak ten rycerz! od
> najmlodszych lat czulam sie powolana do bronienia kobiet, nie wiem,
> dlaczego, tak juz mam. Gdy chlopaki w podstawowce rzucali w dziewczyny
> sniezkami wypelnionymi kamieniami, to ja bylam ta, ktora w koncu musiala
> przyprowadzic rodzicow do szkoly :)
Czyżbyś była prowodyrem albo przywódcą chłopaków nie daj boze?
:-)
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
60. Data: 2007-11-05 17:37:37
Temat: Re: Już?Dnia Sun, 4 Nov 2007 11:13:41 +0100, Rafał Wolski napisał(a):
>> Co do torfu
> natomiast protestuję - to w ogóle nie jest dobry materiał okrywowy :)
>> Pozdrawiam, Basia.
>
> I ja zaczynam się do tego powoli przekonywać.
Chyba słusznie.
Pierwsze swoje róże okryłam torfem (odkwaszonym zresztą).
Jesli zabraknie mi kompsotu to po prostu okrywm tym co akurat jest pod ręką
- np ziemią z kretowisk albo tylko samym stroiszem. Tak jest np. w tym roku
- chociaż mam dwie kilkumetrowe pryzymy kompostowe to jakoś zabrakło
czasu na ich przerzucenie i przesianie:(
Pozdrawiam,
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |