Strona główna Grupy pl.sci.medycyna KASZEL: pewnie z mojej winy, ale stracilem zaufanie do lekarzy :-(

Grupy

Szukaj w grupach

 

KASZEL: pewnie z mojej winy, ale stracilem zaufanie do lekarzy :-(

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 4


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-04-14 16:15:40

Temat: KASZEL: pewnie z mojej winy, ale stracilem zaufanie do lekarzy :-(
Od: "Marsiuu" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witajcie,

21 marca - 4 tygodnie temu zachorowalem - mocny bol gardla, kaszel, stany
podgoraczkowe do 37,5 stopni wlacznie, ale ogolnie w miare dobrze sie
czulem, poza tym nie moglem isc na zwolnienie, tak wiec kupilem syrop
Ambrosol, Flegamine kupila mi mama i tak to sie leczylem przez tydzien, na
przemian herbaty z miodem lub sokiem z malin - pomoglo na bol gardla jednak
kaszel pozostal.
Koszt: 15 pln

29 marca - 2,5 tygodnia temu poszedlem do lekarza, ktory po przedstawieniu
mu mojego leczenia i ogledzinach gardlo i osluchanie, powiedzial ze dosc
wykrztusnych i zalecil:
- 7 dni zwolnienia, caly czas przesiedzialem w domu - nigdzie nie chodzilem.
- Augmentin 625mg co 8h na bakterie ogolnie - (tutaj chyba zrobilem blad -
bralem 2 tabletki dziennie, a to chyba chodzilo o 3 dziennie).
- cos na oslone bakteryjna - nie pamietam bo nie kupilem, bo w alternatywie
dostalem Jogurty.
- SeptoFervex - na gardlo.
- Olbas - na gardlo.
- Mucofluid - na odetkanie nosa.
- duzo pic - lubie pic dlatego mam 0,5l kubki ;)
Koszt: 100pln

11 kwietnia - 3 dni temu w Piatek poszedlem, tym razem do innego lekarza
(tutaj pewnie tez zrobilem blad, ale nie mialem wyjscia - zostala mi
odebrana karta abonamentowa) poniewaz pozostawal uciazliwy raczej suchy
kaszel. Szok - na stoliku pelna popielniczka kiepow - wydawalo mi sie ze
powinienem mu opowiedziec przebieg skoro bylem wczesniej leczony, ale to go
nie interesowalo - osluchal pluca no i:
- "zwolnieniew nie potrzebne jak pan wezmie szczepionke, to spokojnie moze
Pan isc w poniedzialek do pracy).
a oto przedstawiam kuracje cud co do ktorej oczywiscie nie w calosci
zastosowalem sie :( - pewnie moj blad
- ACC200 - 2 x 20 szt.- jedyne 32 pln
- Chlorchinaldin 2 x 20 szt.- 10pln
- no iiiiii najciekawsza rzecz jak na koncowke leczenia - Vroncho-vaxon - za
jedyne 120pln. - oczywiscie ze nie kupilem tego!
Koszt: 40pln

Kto mi powiem dlaczego?, za jakie grzechy? ten trzeci lekarz tak chcial mnie
wyczyscic po kieszeni?

pozdrawiam
m
PS: biore Chlorchinaldin, pije ACC i mam nadzieje pozbyc sie kaszlu.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2003-04-14 17:12:58

Temat: Re: KASZEL: pewnie z mojej winy, ale stracilem zaufanie do lekarzy :-(
Od: "Cherokee gd" <c...@t...skasujCalyTenNapis.pl> szukaj wiadomości tego autora

Weź sobie chłopie opakowanie Zyrtecu 14,5 zł i pewnie ci przejdzie.
Trafiłeś na pylenie drzewek i pewnie ci zaszkodziło.

pozdr

cherokee
u której każda infekcja musi byc zakończona antyhistaminami, inaczej
kaszelek zostanie

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2003-04-14 18:08:01

Temat: Re: KASZEL: pewnie z mojej winy, ale stracilem zaufanie do lekarzy :-(
Od: "Marsiuu" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

1. robilem badania 6 miesiecy temu i byly negatywne.
2. Mysle ze od pylenie nie dostaje sie zielonego kataru, bolu gardla i
goraczki.
pozdr.
m
PS: to chyba zlapalem od kolezanki, z ktora sie calowalem, kiedy ona mowila
ze ja gardlo napier...a ;-)

Użytkownik "Cherokee gd" <c...@t...skasujCalyTenNapis.pl> napisał w
wiadomości news:b7eq6n$174$1@absinth.dialog.net.pl...
> Weź sobie chłopie opakowanie Zyrtecu 14,5 zł i pewnie ci przejdzie.
> Trafiłeś na pylenie drzewek i pewnie ci zaszkodziło.
>
> pozdr
>
> cherokee
> u której każda infekcja musi byc zakończona antyhistaminami, inaczej
> kaszelek zostanie
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2003-04-14 18:23:26

Temat: KASZEL +kawał BTW
Od: "Cherokee gd" <c...@t...skasujCalyTenNapis.pl> szukaj wiadomości tego autora

> 2. Mysle ze od pylenie nie dostaje sie zielonego kataru, bolu gardla
i
> goraczki.
Ból gardła i gorączkę a i owszem.
A to o zielonym nie zauważyłam. Jak tak, to wyskocz sobie na solarium,
zatoki ponagrzewać.

> PS: to chyba zlapalem od kolezanki, z ktora sie calowalem, kiedy ona
mowila
> ze ja gardlo napier...a ;-)

Wniosek z tego, nie całowac się z kaszlącymi.

BTW - przypomniał mi się kawał.

Leci dziadek samolotem, stewardesa w miedzyczasie opowiada o krajach,
nad którymi przelatują.
Lecą nad jakimś afrykańskim krajem, stewardesa mówi - w tym kraju
połowa kobiet ma HIV, druga połowa gruźlicę.
Dziadek, lekko przygłuchawy, pyta sąsiada, co powiedziała stewardesa.
Sąsiad usłuznie wyjaśnia. Dziadek jednak znowu nie słyszy, sąsiad
powtarza drugi raz, trzeci, czwarty, w końcu krzyczy:

Pier**** pan te, co kaszlą!

pozdr

cherokee

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Pierwsza ciąża po 35-tce
Okulista dzieciecy-pilne!!
Co delikatne na uspokojenie?
Mierzenie cisnienia
Nerka

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »