« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-07-26 22:59:12
Temat: KAWAwitam, od ponad 3 lat mam krzaczek kawy, rosnie ładnie ale duzo o tej roślince
niewiem, odmiany nieznam, czy hoduje ktos z grupowiczów kawe? czy mozna ją
jakoś sprowokować do kwitnienia? moje drzewko bardzo słabo przybiera na
wielkości, niewiem czym ją nawozić, po ogólnym nawozie liście oklapły, ma ok.
40-50cm. wysokości.
Acha usychaja jej starsze liście, same czubki, ale nie zrzuca ich.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-07-27 15:55:33
Temat: Re: KAWAh...@o...pl napisał(a) w wiadomości:
<2...@n...onet.pl>...
>[...] mam krzaczek kawy [...] odmiany nieznam,
Prawdopodobnie kawa arabska (Coffea arabica).
>jako? sprowokować do kwitnienia?
Przypuszczam, ze zapewniajac duzo swiatla (ale rozproszonego) i wysoka
temperature i wilgotnosc powietrza.
Najlepiej rosnie w temperaturze 25-30 stopni C ale calkiem niezle radzi
sobie w przecietnej temperaturze pokojowej.
Zima powinna przejsc okres spoczynku w jasnym pomieszczeniu o temperaturze
15 stopni C.
Wymaga regularnego przesadzania - nie lubi ciasnych doniczek. Nalezy
pamietac o drenazu.
>moje drzewko bardzo słabo przybiera na
>wielko?ci, niewiem czym j? nawozić
Podobno nawoz do rozanecznikow moze byc (zasilana co 3-4 tyg. w okresie
wegetacji). Lubi kwasne podloze, tak jak rododendrony. Podlewac tez powinno
sie miekka woda.
Ja nie zawsze spelniam jej wszystkie wymagania, dlatego rosnie, ale kwitla
tylko raz i to ladnych pare lat temu.
>[...] po ogólnym nawozie li?cie oklapły,
Nie przesadz z nawozeniem - to gorsze niz brak nawozow. Pare lat temu
przypadkiem troche przesadzilem i juz myslalem, ze stracilem kawe. Na
szczescie przezyla, ale i tak wiekszosc lisci jej wtedy opadla. Obecnie
wyglada przyzwoicie (juz dawno odtworzyla ulistnienie) - jedynie od strony
zacienionej nie ma prawie lisci.
Kawa jest samopylna - gdy zebralem z niej owoce (tego pamietnego razu, gdy
jeszcze chcialo sie jej owocowac) i wysialem nasiona, uzyskalem pare siewek.
Moja duza kawa tez kiedys wykielkowala z nasionka, ktore dostalem od kolegi.
Przez pierwsze pare lat uprawy walczylem z tarcznikami na kawie. Na
szczescie sprawa ta nalezy juz do przeszlosci, co nie znaczy, ze nie nalezy
byc czujnym ;)
>Acha usychaja jej starsze li?cie, same czubki, ale nie zrzuca ich.
U mnie tez tak ma - warunki w mieszkaniu nie sa idealne...
Jesli zwiekszysz wilgotnosc powietrza, zasychanie lisci moze sie nieco
spowolnic.
Pozdrawiam,
Bpjea
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |