« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-08-17 06:41:44
Temat: Re: KERWAI - Smażone kulki bananowe z nadzieniem (kuchnia wedyjska)
Użytkownik "Marzenka" <m...@t...com.pl> napisał w wiadomości
news:pjepntkh5n2kvap928v9usodpciuq131j1@4ax.com...
> No to podajępierwsy przepis dla tych którzy czasem lubią zjeść jakąś
> ortodoksję ;>>>>>
[ciach]
qrcze, składniki niby normalne, ale procedura wykonania kosmiczna...
Marzenko, wszystko w tej kuchni robi się tak dziwnie?
Swoją drogą, to pewnie smaczne jest to to coś bananowe ;-)
pozdrawiam
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-08-17 06:43:29
Temat: KERWAI - Smażone kulki bananowe z nadzieniem (kuchnia wedyjska)No to podajępierwsy przepis dla tych którzy czasem lubią zjeść jakąś
ortodoksję ;>>>>>
10 bananów (im bardziej zielonkawe tym lepsze)
4 łyżki masła
100 g różnych posiekanych orzechów
50 g rodzynek
1/2 łyżki mielonego kardamonu
1/2 łyżki startej gałki muszkatołowej
100 g cukru
3 łyżki lekko podprażonego startego kokosu (mogą być wiórki takie
kupowane w paczce)
Banany obrać pokroić w kawałki i odstawić. Roztopić 1-2 łyżki masła i
smażyć posiekane orzechy. Kiedy się zbrązowią, dodać rodzynki i smażyć
kilka sekund dłużej. Wsypać zmieloną gałkę i kardamon, wymieszać,
odstawić by masa ostygła.
Rozgrzać pozostały tłuszcz i smażyć banany tak długo, aż będą miękkie
i miejscami przyrumienione. UWAGA - banany mogąprzywierać do dna
garnka.
Wrzucićcukier i mieszając smażyć dalej, aż masa zgęstnieje i stanie
sięjednolita. Zajmie to około 10-15 minut. Zdjąć z ognia i ostudzić.
Podzielić masę z bananów na 15 części i jedną z tych części wymieszać
z masą orzechową. Następnie podzielićtę masę orzechową na 14 części
(tyle samo ile części masy bananowej).
Z każdej części masy uformować placuszek. W placuszku zrobićkciukiem
zagłębienie i wypełnić je 1 częścią mieszanki orzechowej i zamknąć nad
nim brzegi placuszka. Zalepić starannie. Delikatnie formowaćmiędzy
dłońmi gładką kulkę. To samo zrobić z każdym następnym placuszkiem.
Rozgrzać masło i smażyć kulki przez 2 minuty, aż sięzbrązowią. Posypać
podprażonymi wiórkami kokosowymi. Podawać gorące.
Życzę smaczengo :)
--
======---> Marzenka i Qba (18.03.01)<---======
Czy jest jakis client do czytania linuxowych cd'kow dla windows ?
inny niz srubokret krzyzakowy... ;)
=-> w...@k...precle.i.krakow.pl <-=
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-17 07:13:13
Temat: Re: KERWAI - Smażone kulki bananowe z nadzieniem (kuchnia wedyjska)On Fri, 17 Aug 2001 08:41:44 +0200, "Barbara"
<b...@p...onet.pl> wrote:
>qrcze, składniki niby normalne, ale procedura wykonania kosmiczna...
>
>Marzenko, wszystko w tej kuchni robi się tak dziwnie?
No właśnie tak.....ale ręczę że jest pyszne.
Od czasu do czasu serwuję jakieś takie danko i wszystkim smakuje.
Na początku nie miałam odwagi gotować z tej książki, książkę porwała
moja mama i robiła jakieś pyszne żarcie i nie chciała mi powiedzieć
skąd ma przepisy tylko usmiechala sie tajemniczo.
Po 2 miesiacach sie przyznala ze to z mojej ksiazki, wiec porwalam w
szpony ksiazke i sama zaczelam probowac :) pycha.
Pozniej podczas kolejnych przeprowadzek ksiazka to znikala to sie
pojawiala, az tu nagla ja wczoraj znalazlam :)))))))))
--
======---> Marzenka i Qba (18.03.01)<---======
Czy jest jakis client do czytania linuxowych cd'kow dla windows ?
inny niz srubokret krzyzakowy... ;)
=-> w...@k...precle.i.krakow.pl <-=
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-17 07:25:14
Temat: Odp: KERWAI - Smażone kulki bananowe z nadzieniem (kuchnia wedyjska)to może coś mniej skomlpkowanego w robieniu...:)))
MechaGodzilla
Użytkownik "Marzenka" <m...@t...com.pl> napisał w wiadomości
news:lqgpnt0spj97vcdh0f26187vfgdhdt4qav@4ax.com...
> On Fri, 17 Aug 2001 08:41:44 +0200, "Barbara"
> <b...@p...onet.pl> wrote:
>
> >qrcze, składniki niby normalne, ale procedura wykonania kosmiczna...
> >
> >Marzenko, wszystko w tej kuchni robi się tak dziwnie?
>
> No właśnie tak.....ale ręczę że jest pyszne.
> Od czasu do czasu serwuję jakieś takie danko i wszystkim smakuje.
> Na początku nie miałam odwagi gotować z tej książki, książkę porwała
> moja mama i robiła jakieś pyszne żarcie i nie chciała mi powiedzieć
> skąd ma przepisy tylko usmiechala sie tajemniczo.
> Po 2 miesiacach sie przyznala ze to z mojej ksiazki, wiec porwalam w
> szpony ksiazke i sama zaczelam probowac :) pycha.
> Pozniej podczas kolejnych przeprowadzek ksiazka to znikala to sie
> pojawiala, az tu nagla ja wczoraj znalazlam :)))))))))
>
> --
> ======---> Marzenka i Qba (18.03.01)<---======
> Czy jest jakis client do czytania linuxowych cd'kow dla windows ?
> inny niz srubokret krzyzakowy... ;)
> =-> w...@k...precle.i.krakow.pl <-=
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |