Strona główna Grupy pl.sci.psychologia KLOTNIE z dziewczyna - kto ma racje

Grupy

Szukaj w grupach

 

KLOTNIE z dziewczyna - kto ma racje

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-10-30 23:55:48

Temat: KLOTNIE z dziewczyna - kto ma racje
Od: "tomek" <d...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

1 sytuacja

poczatek pazdziernika, Niedziela wprowadzam sie do akademika - w piatek
umowilem sie z dziewczyna ze sie spotkamy (ja przyjeda po nia autem ) bez
ustalania konkretnych godzin. Pisze esemesa w niedziele z zapytaniem jakie
plany na dzisiaj - brak odpowiedzi po godzinie dzwonie - opowiedam jak w
akademiku i pytam co robimy - a ona stwierdza ze ja wcale nie chce sie z nia
spotkac, ja - co ty gadasz, potem stwierdzilem ze jak chcesz to przyjedz do
mnie, ona- wiesz dobrze ze nie przyjade czesc, pa

a potem idzie do wszystkich swoich kolezanek i mowi tak: moj chlopak sie na
dzisiaj ze mnia umowil - a zadzwonil i powiedzial jak chcesz to przyjedz -
kolezanki i siostra nakrecaja ja jakim to ja jestem skurwysynem itd kolo sie
toczy

sytuacja dzisiejsza - w zwiazku z tym ze na poczatku pazdziernika byly
zapisy do grup i wpisalismy sie pokloceni do innych grup mamy zajecia w
innych dniach i musimy sie uczyc - ja na inny przedmiot i ona na inny
przedmiot - trudno sie nam spotkac w tygodniu, dzisiaj umowilismy sie ze sie
spotkamy i pojedziemy na basen ( kompleks basenow w brzegu, z wroclawia
jakies 40 km) przyszla na moje cwiczenia i sie umowilsmy - ja wpadne po nia
do domu po 15 potem zadzwonila ze ma wpasc do jej kolezanki po nia i po
stroj do niej pojedziemy, cwiczenia mam do 14.45 skonczylem pojechalem
tramwajem do akademika po drodzie kupilem kompielowki i zjadlem knysze, tam
zaczelem sie pakowac by wyjechac na wszystkich swietych, postanowilem tez
odbic wyklady, na ksero byla drobna kolejka tak ze, po 16 siedzielm juz w
aucie i pojechalem do bankomatu po kase. wtedy przyszedl esemes ze moja
dziewczyna jedzie do domu i ze juz mnie nie lubi. pojechalem do jej
kolezanki by to sprawdzic - ona zadzwonila do niej na komoreke i powiedziala
ze jestem i ona wysiadla z tramwaju na podwalu - ale byly duze korki i na
podwalu bylem po 20minutach i jej nie bylo wtedy dostalem esemesa ze jedzie
do domu i dziekuje za wspaniala randke. zadzownilem zaczelismy sie klocic
przez telefon powiedziala ze jedzie autobusem ja powiedzialem ze jak tak to
pojedziemy na basen po wszystkich swietych(bylo juz pozno), wytlumaczylem
jej sytuacje o ktorej koncze cwiczenia - ona wysiadla na swiebodzkim a ja
postanowilem isc na pieszo bo byly straszne korki - bylo to 2 przystanki
dalej - wreszcie sie spotkalismy myslalem ze wszystko sie ulozy a tu znowu
awantura o to ze sie nie chce z nia spotykac i chetnie bym do domu pojechal
(a bylem troche zmeczony 5 godzinnymi cwiczeniami na laboratoruim
chemicznym )dlatego powiedzialem ze pojedziemy w niedziele- stalem jeszcze z
nia na przystanku autobusowym ona obrazona - non stop slyszalem jedz do
domu, po co tutaj stoisz, spadaj - przepraszalem ja, nic nie pomoglo, teraz
jestesmy skloceni i nie wiadomo co bedzie dalej



po czyjej stronie wedlug was jest wina mojej czy jej
(bo ja juz zaczynam watpic czy ja nie jestem popieprzony )

Pozdrawiam
Tomek




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-10-31 00:08:13

Temat: Re: KLOTNIE z dziewczyna - kto ma racje
Od: "Radziu" <f...@...pl> szukaj wiadomości tego autora

"tomek" <d...@p...fm> Długo i przejmująco opisywał swój problem:
<ciachuciachu bach do piachu>

Memory fajf..... Siara........................ I wszystko jasne. :)


--
||| | ||||||| ||| || | ||||||| ||| | |||||| | | || || ||||||
RADZIU GG# 1488763
The PSS SpammerKiller
_____________________________
PROSTY SŁOWNIK POLSKO - ANGIELSKI:
To nie trzyma się kupy -- It does not hold a shit


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-10-31 00:49:37

Temat: Re: KLOTNIE z dziewczyna - kto ma racje
Od: KarolZet <K...@W...Pol> szukaj wiadomości tego autora

W poscie [<9rnen0$jmq$1@news.tpi.pl>], tomek (d...@p...fm) napisal
(a) ...
(ciachs)

>
> po czyjej stronie wedlug was jest wina mojej czy jej
> (bo ja juz zaczynam watpic czy ja nie jestem popieprzony )
>
Izoluj poki jestes normalny. Seks nie jest warty, zebys sie potem
zastanawial nad soba przez pol roku. Jest powalona i pozbadz sie jej,
SZYBKO. Mialem podobna (inna opisowp ale podobna rodzajowo) sytuacje i
nie podjalem meskiej decyzji, bede zalowal chyba do konca zycia.
--
<<< Karol Zet. - Wroclaw
<<< Priva tylko dla zaufanych

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-10-31 02:14:12

Temat: Re: KLOTNIE z dziewczyna - kto ma racje
Od: c...@m...pl ([cookie]) szukaj wiadomości tego autora

On Wed, 31 Oct 2001 00:55:48 +0100, "tomek" <d...@p...fm> wrote:

>dalej - wreszcie sie spotkalismy myslalem ze wszystko sie ulozy a tu znowu
>awantura o to ze sie nie chce z nia spotykac i chetnie bym do domu pojechal
>(a bylem troche zmeczony 5 godzinnymi cwiczeniami na laboratoruim
>chemicznym )dlatego powiedzialem ze pojedziemy w niedziele- stalem jeszcze z

gdy koncza sie wakacje i wiele osob wraca w wir obowiazkow, zajec,
meczacych wykladow itd. itp. bywa, ze ludziom lekko rozregulowuja sie
nerwy, dzialaja pochopnie itd...
moim zdaniem, powinienes zrobic wszystko, by spedzic wspolnie choc
kilka dni _razem_ i pokazac jej, ze chcesz byc przy niej - nie znam
sytuacji mieszkaniowej itd. ale jak rozumiem, mieszkacie od siebie
dosc daleko, skoro nieudane spotkanie oznacza, ze nastepne kilka dni
sie nie zobaczycie... bo jesli nie mieszkacie daleko, to w czym
problem? troche stanowczosci - masz pokoj w akademiku itd... moze -
mowiac brutalnie - powinienes ja tam zaciagnac (czasem pomaga na
kobieca rozlazlosc :) ... a jesli pomimo tego wszystkiego bedzie nadal
sie dasac, to ewidentnie cos jest nie tak z nia....

>po czyjej stronie wedlug was jest wina mojej czy jej
>(bo ja juz zaczynam watpic czy ja nie jestem popieprzony )

z Toba jest wszystko OK - przynajmniej, jesli chodzi o to, o czym
piszesz.


--
[cookie]
fidonet: 2:482/64

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-10-31 05:41:43

Temat: Re: KLOTNIE z dziewczyna - kto ma racje
Od: "Cpt.Nemo" <c...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "tomek" <d...@p...fm> napisał w wiadomości
news:9rnen0$jmq$1@news.tpi.pl...
>
> po czyjej stronie wedlug was jest wina mojej czy jej
> (bo ja juz zaczynam watpic czy ja nie jestem popieprzony )
>

Gorzej niz dzieci :((((((((((
A po 15 to nie jest po 16 , a spotkanie w niedziele to nie jest SMS o 18
:)))))
Umawiacie sie, bez uwzglednienia mozliwosci, jak jakies nieodpowiedzialne
dzieciaczki. Jedno warte drugiego, ale to jednak Ty zawodzisz, i nie
dziwie sie, ze ona ma dosyc !


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-10-31 06:21:22

Temat: Re: KLOTNIE z dziewczyna - kto ma racje
Od: "Almar" <d...@p...com> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik tomek <d...@p...fm> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9rnen0$jmq$...@n...tpi.pl...

> umowilem sie z dziewczyna ze sie spotkamy (ja przyjeda po nia autem ) bez
> ustalania konkretnych godzin. Pisze esemesa w niedziele z zapytaniem
jakie
> plany na dzisiaj -

Ciach( bo same daty, godziny i pol planu Wroclawia)

> po czyjej stronie wedlug was jest wina mojej czy jej
> (bo ja juz zaczynam watpic czy ja nie jestem popieprzony )
>
> Pozdrawiam
> Tomek

Mniej sms-ow, wiecej konkretnosci i punktualnosci!!!
Pomyslu, to Ty na te dziewczyne nie masz...

Almar



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-10-31 06:47:42

Temat: Re: KLOTNIE z dziewczyna - kto ma racje
Od: "Scyzor" <p...@e...pw.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

Hmmm... Jeśli wszystko było dokładnie tak jak to napisałeś, to jednoznacznie
świadczy o jej nerwicy :) Ma jakiś problem i wszystko ją denerwuje i jest
chyba trochę niezrównoważona :) Tyle tylko, że nie wiadomo jaka byłaby jej
wersja tych samych wydarzeń... :)

pozdro

--
Scyzor
ICQ#: 115438022
GG#: 1614112


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-10-31 07:18:31

Temat: Re: KLOTNIE z dziewczyna - kto ma racje
Od: <T...@2...pl> szukaj wiadomości tego autora

> 1 sytuacja
>
> poczatek pazdziernika, Niedziela wprowadzam sie do akademika - w piatek
> umowilem sie z dziewczyna ze sie spotkamy (ja przyjeda po nia autem ) bez
> ustalania konkretnych godzin. Pisze esemesa w niedziele z zapytaniem jakie
> plany na dzisiaj - brak odpowiedzi po godzinie dzwonie - opowiedam jak w
> akademiku i pytam co robimy -

Nie masz dominacji w związku. To Ty jesteś facet i do Ciebie należy inicjatywa
w ustalaniu wspólnych planów. Jeżeli będziesz do niej dzwonił i pytał "co
robimy ?" zamiast powiedzieć "idziemy tu i tu" to będziesz postrzegany jako
tzw "cieple kluchy", czyli mężczyzna bez wyraźnego charakteru.


>a ona stwierdza ze ja wcale nie chce sie z nia
> spotkac, ja - co ty gadasz, potem stwierdzilem ze jak chcesz to przyjedz do
> mnie, ona- wiesz dobrze ze nie przyjade czesc, pa

Powiedziała "nie chcesz się ze mną spotkać" nie dlatego, że tak uważa, ale
dlatego, że to ONA nie ma ochoty na spędzenie czasu z Tobą. To jej wymówka
stary, Twoja własna kobieta Cię zwyczajnie spławiła.


> sytuacja dzisiejsza - w zwiazku z tym ze na poczatku pazdziernika byly
> zapisy do grup i wpisalismy sie pokloceni do innych grup mamy zajecia w
> innych dniach i musimy sie uczyc - ja na inny przedmiot i ona na inny
> przedmiot - trudno sie nam spotkac w tygodniu, dzisiaj umowilismy sie ze sie
> spotkamy i pojedziemy na basen ( kompleks basenow w brzegu, z wroclawia
> jakies 40 km) przyszla na moje cwiczenia i sie umowilsmy - ja wpadne po nia
> do domu po 15 potem (...) przyszedl esemes ze moja
> dziewczyna jedzie do domu i ze juz mnie nie lubi.

Bawi się Tobą. Bawi się tym, jak może wkręcać faceta w wymówki, lekceważenia
jego osoby i jego starań. A on i tak przybiega do niej z podniesionymi łapkami
i mówi "proszę, bądź dla mnie dobra, zrobię wszystko co chcesz, ale szanuj
mnie".
Pokazałeś jej, że może Cię mieć bez względu na to jak Cię traktuje. Ma Cię na
zwyczajnie na własność i przestała Cię szanować.

pojechalem do jej
> kolezanki by to sprawdzic - ona zadzwonila do niej na komoreke i powiedziala
> ze jestem i ona wysiadla z tramwaju na podwalu - ale byly duze korki i na
> podwalu bylem po 20minutach i jej nie bylo wtedy dostalem esemesa ze jedzie
> do domu i dziekuje za wspaniala randke. zadzownilem zaczelismy sie klocic
> przez telefon powiedziala ze jedzie autobusem ja powiedzialem ze jak tak to
> pojedziemy na basen po wszystkich swietych(bylo juz pozno), wytlumaczylem
> jej sytuacje o ktorej koncze cwiczenia - ona wysiadla na swiebodzkim a ja
> postanowilem isc na pieszo bo byly straszne korki - bylo to 2 przystanki
> dalej - wreszcie sie spotkalismy myslalem ze wszystko sie ulozy a tu znowu
> awantura o to ze sie nie chce z nia spotykac i chetnie bym do domu pojechal
> (a bylem troche zmeczony 5 godzinnymi cwiczeniami na laboratoruim
> chemicznym )dlatego powiedzialem ze pojedziemy w niedziele- stalem jeszcze z
> nia na przystanku autobusowym ona obrazona - non stop slyszalem jedz do
> domu, po co tutaj stoisz, spadaj - przepraszalem ja, nic nie pomoglo, teraz
> jestesmy skloceni i nie wiadomo co bedzie dalej

Twoja własna dziewczyna nie była wstanie pojąć, że jesteś zmęczony ? I jeszcze
ją przepraszałeś za to ? UPS......


> po czyjej stronie wedlug was jest wina mojej czy jej
> (bo ja juz zaczynam watpic czy ja nie jestem popieprzony )>

Twój kłopot to podejście do kobiet. Chyba nie zabardzo wiesz czego kobiety
potrzebują w mężczyźnie. One potrzebują dominacji faceta. Nie chcą mieć kogoś,
kogo będą olewały, a i tak będzie przy nich. Kobieta musi mieć świadomość, że
jeżeli nie będzie się starała aby utrzymać przy sobie mężczyznę, to on odejdzie
i poszuka sobie innej. A Twoja kobieta wie, że Ty od niej nie odejdziesz i
prawdopodobnie jest przeświadczona, że nie jesteś w stanie poznać innych
kobiet. Więc po co ma choć w odrobinie szanować Twoją osobę ?

Twoja sytuacja myślę jest jeszcze do naprawienia, gdyż jak wynika z opisu Twoja
dziewczyna ma dużo kobiecej próżności :o). Ale to wymaga całkowitej zmiany
podejścia do niej, a może nawet zastosowanie pewnej "gry".

Pozdrawiam
Tuvox

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-10-31 08:33:33

Temat: Re: KLOTNIE z dziewczyna - kto ma racje
Od: "MOLNARka" <g...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "tomek" <d...@p...fm> napisał

> ciach cały dokładny opis <

Szanuj siebie ! A to oznacza - jak coś mówisz to dotrzymuj słowa. Wtedy i
ona będzie Ciebie szanować.

Nie możesz się spóźniać, nieustalać godzin, wymyślać na prędce planów
randek, zmieniać ustaleń.
Brzmi to jak dziecinada i jakbyś w ogóle nie myślał, że ktoś na Ciebie czeka
... tylko załatwiał własne sprawy (ksero, obiad). To wszystko jest OK ale
informuj o tym partnerkę.

Nie zachowuj się jak dzieciak ... a niestety takie odniosłam wrażenie
czytając twój post.

Dziweczyny lubią być w centrum uwagi a Ty ją zawodzisz (jest u koleżanki,
jej facet ma po nią przyjechać a Ty się spóźniasz ponad godzinę - no wstyd
jak beret !).

I rozmawiajcie ze sobą .... to najważniejsze :)

Pozdrawiam
MOLNARka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-10-31 08:44:53

Temat: Re: KLOTNIE z dziewczyna - kto ma racje
Od: "Mariusz" <m...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik tomek <d...@p...fm> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9rnen0$jmq$...@n...tpi.pl...
> 1 sytuacja
[ciach]
> po czyjej stronie wedlug was jest wina mojej czy jej
> (bo ja juz zaczynam watpic czy ja nie jestem popieprzony )

nie wazne po czyje stronie,
oboje sobie zawiniliscie,
masz napiety grafik, spozniasz sie a ona tego nie lubi, odbiera to jako brak
zainteresowania,
tez to przerabialem, potrzebna silna wola z obu stron ;)

wez na wstrzymanie, ty juz pokazales, ze ci na niej zalezy, nalatales sie za
nia,
przyhamuj, jak kocha to zadzwoni i umowi sie i poczeka,
jak szuka pretekstu do zerwania to zawsze znajdzie,
nie daj soba manipulowac,
ona tez musi wzaic na swoje barki odpowiedzailnosc za wspolne spotkania,
a kolezankami z akademika sie nie przejmuj i tak juz narobyly smrodu kolo
ciebie,

pozdrawiam
Mariusz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Jeden miesza - wszyscy cierpią?
nowa metoda ?
Eutanazja - materiały
głos inwalidy
charakter pisma

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »