> z kobietami jak z grami komputerowymi:
> na poczatku chec posiadania (samo opakowanie przyciaga, zastanawiamy sie
> jaka jest, duzo sie o niej czytalo ale dalej nie wiemy w sumie o niej nic)
> co kryje w srodku?

Czesto dla mezczyzn bardziej liczy sie kolorowe opakowanie i nowosc niz to
co jest w srodku. To tak jak z towarem na polce.

> wreszcie zdobywamy upragniona .. jest rewelacyjna, wciga nas na max,
mowimy, ze zawsze w nia bedziemy grali

Nigdy nie mow "nigdy"

> poznajemy wszystkie metody postepowania, uczymy sie wszystkiego bazujac >w
pewnym stopniu na doswiadczeniu z poprzednich i na tym by nie popelniac
>tych samych bledow strategicznych,

A co w przypadku, gdy jest to zupelnie nowy rodzaj? Np. Grales w gdy ktore
polegaly na niszczeniu przeciwnika i wybijaniu wrogow, a teraz masz do
czynienia z puzlami?
Owszem obrazek, ktory ulozysz moze byc obrazem bitwy...

>poznajemy wszystko, wszystkie tajniki, wszystkie jej mozliwosci.

Nigdy nie mozna jej do konca rozszyfrowac.

> opakwanie (pudelko) mamy w widocznym miejscu
> ze jak ktos przyjdzie to tylko nam pozazdrosci ....
> ale kiedy znamy juz gre "dlugo"... i nie wnosi nic nowego, staje sie
bardzo
> nudna, a opakowanie ktore taki cieszylo niszczy sie ..... i tak na prawde
> nie ma znaczenia laduje w koszu na smieci, gra natomiast na polce razem z
> innymi ktore juz nie ciesza jak kiedys.

Dlatego zawsze wolalam maskotki, one zawsze sa mieciutkie i maja w sobie
odrobine ciepla. Nawet gdy sa stare i zniszczone milo jest utulac ja do
snu...

> A MY CZEKAMY NA NOWA.. w nowym opakowaniu z nadzieja ze nas nie znudzi a
tylko czegos nauczy

to tylko chec posiadania wszelkich nowosci... by moc pochwalic sie przed
kolegami.

> AZ PRZYJDZIE CZAS NA TA WYJATKOWA (na zawsze)
> KAZDY GDZIES MA TAKA GRE KTORA MUSI ODNALEZC.

Zludne nadzieje.

pozdrawiam
Monisia_



--
Archiwum grupy http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia