KOZIOŁ OFIARNY...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 30

21. Data: 2001-06-03 21:28:12

Temat: Re: KOZIOŁ OFIARNY...
Od: _Astral Voyager_ <b...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

cekanofil wrote:

> Tak... Nie każdego stać finansowo lub osobowościowo, zeby się wykupić,
> żeby nie tylko samemu niehonorowymi metodami wyrwać się, ale żeby jeszcze
> wciągnąć na swoje miejsce następnego nieszczęśnika. Straszny los czarnej
> owcy, co nie zrobi, będzie źle. Prośmy, żeby nie padło przypadkiem na nasze
> teraźniejsze i przyszłe dzieci. Wychowujmy je tak, żeby zagrożenie, że
> spotka to właśnie je, zminimalizować...

tylko jak to robic? Uodparniac na "poczucie winy"??? wpajać "ty jestes
anjlepszy"
-to chyba nie do konca metoda... a jakie Ty masz pomysly? Jak mozna
dzieciakowi
wpoic "zdrowe poczucie wlasnej wartosci"?

--
pozdrawiam...

----A---S---T---R---A---L---------V---O---Y---A---G-
--E---R------
- -
- \ \ / _ __ /\ -
- /| /\ ___ |\ /| | \ | \ / /| / \ / /_/ -
= /_| \ | |/ /_| | \ | /\ / /_| / __ /-- /\ =
= _/ | \ | |\ / | |__ \| \/ / / | \_/ /__ / \ =
= \/ \ =
================== mailto:b...@p...fm =====================

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

22. Data: 2001-06-03 21:31:53

Temat: Re: KOZIOŁ OFIARNY...
Od: _Astral Voyager_ <b...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Ania wrote:

> Chlopcy jeszcze bardziej jej dokuczali, bo nie dosc, ze "czarna owca"
> ("outsider"?), to jeszcze "lizus" i "skarzypyta". Na nic sie wiec zdaly
> najlepsze nawet checi wychowawcy klasy.

no i identycznie bylo u mnie w klasie... dokladnie taki sam rezultat
"interwencji wychowawcy"...

> Ja musze przyznac tez bylam bierna, ale czuje sie troche rozgrzeszona tym,
> ze ona nawet nie probowala byc dla nas mila - ja nie chcialam takiej
> "przyjaciolki" na sile i "bo pani kazala". Czy naprawde czyni to ze mnie
> jakas okropna snobke?

nie wiem, nie sadze... ale moja postawa byla podobna do twojej...

--
pozdrawiam...

----A---S---T---R---A---L---------V---O---Y---A---G-
--E---R------
- -
- \ \ / _ __ /\ -
- /| /\ ___ |\ /| | \ | \ / /| / \ / /_/ -
= /_| \ | |/ /_| | \ | /\ / /_| / __ /-- /\ =
= _/ | \ | |\ / | |__ \| \/ / / | \_/ /__ / \ =
= \/ \ =
================== mailto:b...@p...fm =====================

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

23. Data: 2001-06-04 06:26:35

Temat: Re: KOZIOŁ OFIARNY...
Od: Aleksander Nabagło <...@w...krakow.pl> szukaj wiadomości tego autora

!
Użytkownik "_Astral Voyager_" <b...@p...fm> napisał w
wiadomości news:3B1809CD.972E77D0@poczta.fm...
> a wiec bezlitosna ewolucja... najslabszy pod sciane...
Grupa zachowuje sie inaczej, niz swiadomie
deklaruja (lub przyznaja sie) jej czlonkowie.

Zas stawiany pod sciana, powinien wiedziec,
ze jego tozsamosc zalezy od tego, z jaka
grupa ma do czynienia.

--
A.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

24. Data: 2001-06-04 06:59:37

Temat: Re: KOZIOŁ OFIARNY...
Od: Nina Mazur Miller <n...@p...ninka.net> szukaj wiadomości tego autora

_Astral Voyager_ <b...@p...fm> writes:

> tylko jak to robic? Uodparniac na "poczucie winy"??? wpajać "ty jestes
> anjlepszy"
> -to chyba nie do konca metoda... a jakie Ty masz pomysly? Jak mozna
> dzieciakowi
> wpoic "zdrowe poczucie wlasnej wartosci"?

Oczekujesz jednozdaniowej wypowiedzi? To sie nie da.
Od tego "jak" to robic to sa zajecia z pedagogiki i psychologii
rozwojowej.
ktore kazdy nauczyciel powinien miec zaliczone...

--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://www.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

25. Data: 2001-06-04 21:46:11

Temat: Re: KOZIOŁ OFIARNY...
Od: "cekanofil" <c...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik _Astral Voyager_ <b...@p...fm> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@p...fm...
> >Wychowujmy je tak, żeby zagrożenie, że
> > spotka to właśnie je, zminimalizować...
>
> tylko jak to robic? Uodparniac na "poczucie winy"??? wpajać "ty jestes
> anjlepszy"
> -to chyba nie do konca metoda... a jakie Ty masz pomysly? Jak mozna
> dzieciakowi
> wpoic "zdrowe poczucie wlasnej wartosci"?
Niestety właśnie cynizm i okrucieństwo świata w takich sytuacjach
wkraczają najmocniej. Można dziecko próbować nauczyć, że jeżeli jest w
grupie, musi się dostosować : kazać mu reagować na określone sytuacje tak
jak silniejsza większość, śmiać kiedy śmieją się oni, nie wyróżniać się
strojem, mieć nie mniej pieniędzy niż zdrowa silna klasowa klasa średnia. A
oryginalności, indywidualności uczyć go w domu i kazać stosować wszędzie,
ale poza szkołą. Wszystko z przekonaniem, że najpóźniej w liceum będzie mógł
już próbować być sobą już wszędzie, nawet w szkole: że będąc akceptowanym w
grupie klasowej, nawet za taką cenę ( która dla niego nie musi być taką
wysoką : nie musi odbierać tego jako upokorzenie), zdoła się uspokoić i na
tyle wzmocnić psychicznie, że już niedługo naprawdę będzie zdolny do bycia
sobą.

cekanofil

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

26. Data: 2001-06-04 23:06:41

Temat: Re: KOZIOŁ OFIARNY...
Od: "Eva" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "cekanofil" <c...@w...pl> napisał w wiadomości
news:9fh272$dhu$3@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik _Astral Voyager_ <b...@p...fm> w wiadomości do grup
> dyskusyjnych napisał:3...@p...fm...
> > >Wychowujmy je tak, żeby zagrożenie, że
> > > spotka to właśnie je, zminimalizować...
> >
> > tylko jak to robic? Uodparniac na "poczucie winy"??? wpajać "ty jestes
> > anjlepszy"
> > -to chyba nie do konca metoda... a jakie Ty masz pomysly? Jak mozna
> > dzieciakowi
> > wpoic "zdrowe poczucie wlasnej wartosci"?

Moim zdaniem, gdy juz jest kozlem ofiarnym, znacznie trudniej to odwrocic.
O wiele lepiej zapobiegac niz leczyc.
No ale do tego potrzebne jest ciagle czuwanie nad dzieckiem, juz o
przedszkola.
To codzienne wsluchiwanie sie w to, co dziecko mowi i jak mowi o grupie
rowiesnikow. To takze natychmiastowe reagowanie na jakies niepokojace
sygnaly
w tych opowiesciach - zarowno w strone zbytniej pewnosci siebie jak
niepewnosci.
To takze tlumaczenie dziecku reakcji innych ludzi w roznych sytuacjach i
uczulanie
go na nieprawidlowosci.
Oczywiscie raz nalezy wzmacniac, raz oslabiac jego ego.
No, nie jest to zawsze sprawa latwa i przyjemna;) i rozne niespodzianki na
tej drodze
czekaja.
Ale ZAWSZE, IMO, trzeba rozmawiac z dzieckiem.
A nawet... pisac do niego listy, jesli rozmowy sa zbyt burzliwe;) a dziecko
jest chwilowo
niezbyt sklonne do kontaktow.
A te zbyt pewne siebie trzeba czasem "palnac", albo prasnac czyms o
podloge:)))

Nauczyciele sa rozni i niektorzy, musze to powiedziec- calkiem do kitu.
Ale nawet w takiej sytuacji mozna probowac poczatkowo przedstawiac ich
dziecku
w postaci "uczlowieczonej" . Jesli jednak skargi dziecka sie powtarzaja,
trzeba niestety
wkroczyc do akcji lub powiedziec wprost, ze wsrod nauczycieli jak i w calej
populacji
zdarzaja sie glupcy.
Niestety, wsrod rodzicow rowniez - albo widza w swoim dziecku siodmy cud
swiata,
albo przeciwnie - w ogole nie widza w nim czlowieka.
Az dziw bierze, ze roznych "pokreconych" dzieci nie jest wiecej.
E.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

27. Data: 2001-06-05 17:42:47

Temat: Re: KOZIOŁ OFIARNY...
Od: "Asmira" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> z moich wspomnień naogół nie:
>
> -bo jak winić kogo za to że jest grubasem
> -jak winić kogos za to że zamiast adidasów ma "podróbki"
> -jak winić za to kogos, że nie stać go na batona w
> czasie przerwy między lekcjami...
> -jak winić kogos, za to że jest niesmiały i nie umie
> odpysknąć albo zwyczajnie walnąć po pysku...

wiesz - tu nawet nie tylko uczniowie są problemem, ale i nauczyciele, którzy
w końcu mieli na studiach kilka przedmiotów z psychologii, pedagogiki....
Mnie do rozpaczy doprowadzało, kiedy widziałam jak traktuje się uczniów z
rodzin patologicznych, alkoholowych, czy po prostu biednych w porównaniu do
tych "normalnych", bogatszych.
Ci pierwsi - z miejsca stali na straconej pozycji, nie mieli szans na dobre
oceny, nie mówiąc już o tym, że każde ich potknięcie było ostro i publicznie
piętnowane. A jednocześnie ci drudzy mogli sobie na wiele pozwolić, także na
to, by się nie uczyć, nauczyciele i tak często naciągali im oceny.

Jak pomóc?
Po prostu - nie odsuwać się, rozmawiać, mówić wprost o problemach. Tak mi
się wydaje, że chciałabym być wtedy traktowana.

Asmira - nie czarna owca, a owca przeznaczona na rzeź

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

28. Data: 2001-06-05 19:21:02

Temat: Re: KOZIOŁ OFIARNY...
Od: <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> -bo jak winić kogo za to że jest grubasem
> -jak winić kogos za to że zamiast adidasów ma "podróbki"
> -jak winić za to kogos, że nie stać go na batona w
> czasie przerwy między lekcjami...
> -jak winić kogos, za to że jest niesmiały i nie umie
> odpysknąć albo zwyczajnie walnąć po pysku...

W jakiś sposób wyróżnia się spośród większości. Jest inny.
To nie tylko u dzieci, ale i w świecie dorosłych "wada".
Ludzi słabo toleruja innych, a w grupie są silniejsi i daje
im to przewage.
Poza tym deęcząc słabszego sam jesteś silniejsz, za tekiego uchodzisz
inni do ciebie dołączą.
>
>
Ale wiecie co? Jest jeszcze jeden aspekt, zupełnie odwrotny.
Dzieci (mam cały czas na myśli podstwawówke, ew. obecne gimnazjum)
potrafią również być niezwykłe - wyrozumiałe, spontaniczne,
bezpośrednie.
Wwiem, nie wyrażam sie jasno.
Chodzi mi o dzieciaki niepełnosprawne, upśledzone fizycznie lub umysłowo.
Nie macie pojęcia jakie potrafia być!!!
Coś niesamowitego

Marta

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

29. Data: 2001-06-06 09:43:58

Temat: Re: KOZIOŁ OFIARNY...
Od: "Eva" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:0201.00000002.3b1d311e@newsgate.onet.pl...
> Dzieci (mam cały czas na myśli podstwawówke, ew. obecne gimnazjum)
> potrafią również być niezwykłe - wyrozumiałe, spontaniczne,
> bezpośrednie.
> Wwiem, nie wyrażam sie jasno.
> Chodzi mi o dzieciaki niepełnosprawne, upśledzone fizycznie lub umysłowo.
> Nie macie pojęcia jakie potrafia być!!!
> Coś niesamowitego
> Marta

:)))
Moze dlatego, ze nie maja nas.. pardon:) narobione do glowy;), a ich rodzice (pewnie
glownie matki)
ockneli sie pod wplywem nieszczescia jakie ich spotkalo i poswiecaja im tyle czasu,
ile tylko
mozliwe ?
To prawdziwi bohaterowie, IMO.
Eva

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

30. Data: 2001-06-14 15:15:07

Temat: Re: KOZIOŁ OFIARNY...
Od: "Strix" <s...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "_Astral Voyager_" <b...@p...fm> napisał w wiadomości
news:3B169E8D.5181262B@poczta.fm...
>
> witam...
>
> Tak sie wlasnie zastanawialm dlaczego wsrod dzieciakow
> (np. z podstawowki) zawsze sie znajdzie jakas czarna owca ktorej
> nikt nie lubi i ktorej wszyscy dokuczaja... czyzby to przedsmak
> mechanizmu w "doroslym zyciu"... tzn. najslabszy musi zostac
> wyeliminowany???

Niekoniecznie najslabszy... Ludzie czesto nie lubia "innych", tzn:
leworecznych, okularnikow, homoseksualistow, uczacych sie lepiej (to u
dzici:)), madrzejszych, inteligentniejszych, itp. Tacy ludzie zdaja sie
wiekszosci zagrozeniem i czuja sie niepwnie wobec nich. Zawsze wiekszosc
wydaje sie pewniejsza - wynika to chyba z konformizmu. To troche tak jak
ludzie ogladajacy polskie seriale komediowe - wiekszosc identyfikuje sie z
bohaterami, ktorzy pija piwo przed telewizorem...

Pozdrawiam,

--
--===[Strix]===--
s...@p...com