« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2014-11-30 11:53:32
Temat: KapitalizmJeszcze w połowie XIX wieku niejeden "wolny europejczyk" stanowi tańsze zwierzę
robocze niż starożytny niewolnik. Ci ludzie, półnadzy, mieszkają w nieprawdopodobnych
wręcz norach na zgniłej słomie i żywią się zepsutym jedzeniem. Wszędzie brud,
nieczystości, wilgoć, umierające dzieci, chorzy i kalecy, suchoty, tyfus, ślepota.
Podczas gdy zyski fabrykantów urastają do gigantycznych sum, nędza robotników jest
coraz straszliwsza, a w 1834 roku ustawa o biedocie z roku 1601 zostaje zastąpiona
inną, w której nie przewiduje się już pomocy socjalnej.
Już William Blake, który uznaje za winnych Kościół i państwo, słyszy dobiegający od
kominów i z ulic krzyk nękanych istot. W 1866 roku mieszka tam dwieście tysięcy
ludzi, "których nędzne położenie -- jak czytamy w obszernym raporcie Juliana Huntera
o zdrowotności -- przekracza wszystko co kiedykolwiek widziano w Anglii". Torysowska
gazeta "Standard" upomina w 1867 roku:
"Przypomnijmy sobie, jak cierpi ta ludność. Umiera ona z głodu. I to jest fakt:
oczywisty, straszny. Tych ludzi jest czterdzieści tysięcy [...].Na naszych oczach w
jednej dzielnicy tej cudownej metropolii tuż obok miejsc największej w dziejach
świata akumulacji bogactwa, tuż obok umiera bezradnie czterdzieści tysięcy ludzi". Na
nic zdaje się poszukiwanie pracy i żebranina, bo "miejscowe ośrodki zobowiązane do
wspierania biednych same się spauperyzowały na skutek żądań parafii".
W 1840 roku średni czas życia robotnika w Liverpoolu wynosi piętnaście lat. W
Manchesterze pięćdziesiąt siedem procent dzieci robotniczych umiera przed piątym
rokiem życia. Dziewięcio-, dziesięciolatki nierzadko harują bez przerwy po
dwadzieścia cztery, po trzydzieści sześć godzin. Pędzi się ich nocą do fabryk i
pejczami zmusza się ich do zachowania przytomności umysłu. Jeszcze w 1860 roku
zdarzają się listy otwarte domagające się ograniczenia czasu pracy do osiemnastu
godzin. Dzieci w wieku trzech, czterech lat, zatrudnione przy wyrobie koronek, stoją
na krzesłach. W zakładach wikliniarskich miewają często mniej miejsca niż pies w
swojej budzie. Marks nazywa to "przemianą dziecięcej krwi w kapitał". W kopalniach
cztero- i pięcioletnie dzieci, razem z mężczyznami i kobietami, półnagie albo całkiem
nagie, na łańcuchach, czołgają się przez o wiele za wąskie chodniki. Kto się skarży,
ten zostaje zwolniony i jako "napiętnowany" nie dostaje pracy nigdzie indziej.
Zmarłych wyrzuca się do rowów przydrożnych i grzebie w jamach, w bagnie.
"Wykształcenie" tych ludzi jest prawie żadne; dostępują jedynie nauki religii. Która
to religia naucza posłuszeństwa do niedoli, wpaja dzieciom iż ich powinniścią jest
szacunek do ojca i matki, a praca ponad siły jest wdzięcznością za życie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2014-11-30 14:41:41
Temat: Re: KapitalizmUżytkownik "glob" <r...@g...com> napisał w wiadomości
news:2b389c35-c247-42c5-b761-b45771fa835c@googlegrou
ps.com...
>
> Marks nazywa to "przemianą dziecięcej krwi w kapitał".
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2014-11-30 15:36:00
Temat: Re: KapitalizmDirko
Marks to był prawdziwy wrażliwiec, oczywicie w biografii katolickiej był potworem,
tylko już nie dodają kobiet i dzieci czołgających się w łańcuchać, w kopalniach,
gdzie bat katolicki śmigał, w rechocie zadowolonych biskupów. Poważnie, jak Wiktor
Hugo udał się na zebranie do proboszczów, żeby się chociaż zaprotestowali przeciwko
pracy dzieci w kopalniach, to rechotali tak jakby wyśmienity dowcip opowiedział. Stąd
u Marksa alergia na kler, bo but katolicki miażdżył razem z kapitalistami ludzi.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2014-12-01 14:24:52
Temat: Re: KapitalizmJak kapitalizm to kapitalizm
jesteśmy wielcy byliśmy mali
pierwszą brygadę w radiu nadali
jakąś ulicę przemianowali
Jak kapitalizm to kapitalizm ...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2014-12-01 20:01:07
Temat: Re: KapitalizmW dniu 2014-11-30 o 11:53, glob pisze:
> Jeszcze w połowie XIX wieku niejeden "wolny europejczyk" stanowi tańsze zwierzę
robocze niż starożytny niewolnik. Ci
A naszym korwiniątkom się to marzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2014-12-01 20:22:54
Temat: Re: KapitalizmZdumiony
Nie, korwiniści są jeszcze gorsi, bo kapitalizm to już wyzwolone mieszczaństwo, a
korwinistom marzy się feudalizm, czyli wszyscy zniewoleni. Czy też klerowi, gdzie tak
walczą z rewolucją francuską czyli z wyzwoleniem mieszczaństwa spod bata.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2014-12-01 20:40:24
Temat: Re: KapitalizmIdzie to tak
Monarchia ma nad sobą kler, jak kler chce krucjatkę monarcha zapierdala z rycerstwem,
rządzą arystokraci, szlachta, a stopień zniewolenia jest tak straszny że starożytni
niewolnicy to mieli luksus.
Następnie w wojnach religijnych umiera większa część europy i buntują się królowie,
co papież powie to monarcha nie słucha, już olewa ciepłym moczem. Teraz on rządzi z
arystokracją i szlachtą a reszta bat na dupie. Nadal wysoki wpływ kleru i każdego
gniotą, tylko królowi już trudno podskoczyć, zmniejsza to mordy religijne bo monarcha
decyduje.
Zaczyna się rozwój miast i jest to ogromna ilość ludzi bez praw, mordowani równo
przez kler i monarchów, więc wybucha rewolucja francuska, na której zyskuje bogate
mieszczaństwo, prawa, konstytucja, państwo, ale lud wsi i biedne mieszczaństwo
niewiele zyskujeje, mamy kapitalizm i w to uderzy socjalizm walcząc o tych
najmniejszych.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |