« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-04-08 09:19:11
Temat: Kaqlorie z innej strony Dla tych co chcą się odchudzać nie tylko na diecie optymalnej, podam
kilka ciekawostek na temat kalorii i zasad ich spalania. Wiadomości te
pochodzą z podręcznika studentów AWF z lat 70. Nie mam już tej książki, ale
mogę jej tytuł w razie potrzeby odnaleźć. Temat mi
się przypomniał, bo znalazłem swoje stare notatki sprzed kilku lat.
Energię którą zużywamy można podzielić na dwa rodzaje: tzw przemiana
podstawowa, tzn energia zużywana na procesy życiowe w stanie spoczynku, np u
człowieka leżącego całą dobę. Jest to energia zużywana na oddychanie i
przemianę materii. Do tego dojdzie trawienie, ale to za chwilę.
Druga część zużywanej energii to ta którą wydatkujemy na aktywność ruchową
i intelektualną.
Przemianę podstawową obliczamy następująco:
Kobiety:
665,09 + 9,56 x waga + 1,85 x wzrost - 4,67 x wiek = kcal/dobę
Mężczyźni
66,47 + 13,75 x waga + 5 x wzrost - 6,75 x wiek = kcal/dobę
Uwagi: 1. Wzrost cały w cm (np 175, a nie tylko to co ponad 100)
2. Nie było zaznaczone waga należna, a więc chyba chodzi o aktualną
3. Te współczynniki są dość dziwne, ale takie są i w różnicy o cały
rząd wielkości u kobiet i mężczyzn się NIE pomyliłem.
Na przemianę podstawową, ma wpływ to co jemy. I tak np. trawienie w
przypadku jedzenia samych białek, zwiększa przemianę podstawową o 40 %!!!,
tłuszczy o 10-14%, a węglowodanów o 6 %.
Oczywiście tak nikt nie je, więc średnio przyjmuje się 10 %. Te 10 % było
na pewno liczone dla żywienia korytkowego. W naszym przypadku na moje oko
można przyjąć jakieś 12 %.
Wyjaśnia to dla czego dobrze się chudnie na diecie białkowej. Samo
trawienie białka zużywa dużo energii. Sam to kiedyś doświadczyłem. Jadłem
same chude mięsa i twarożek do oporu. Nie ćwiczyłem, a schudłem. Młody wtedy
byłem, więc przeżyłem i nerki i wątroba mi nie wysiadły.
Wyjaśnia to również jedną z przyczyn, dla czego węglowodany są tak
tuczące.
Jak to sobie wyliczymy i dodamy przemianę na czynności ruchowe i
intelektualne, to można obliczyć zapotrzebowanie całkowite. Przypomnę, że w
1 kg naszej tkanki tłuszczowe jest 7000 kcal. Aby zgubić ten 1 kg, trzeba
uzyskać niedobór 7000 kcal.
Dodam, że przez tydzień katowałem się dokładnym ważeniem i liczeniem
tego co jem, oraz ważeniem siebie i efekt potwierdził powyższe wzory z około
14 % błędem. Myślę więc, że jest to prawidłowe podejście.
Podam jeszcze orientacyjne wydatki energii na różne czynności:
Liczone jest to dla człowieka o wadze 70 kg. w czasie 1 godziny.
Siedzenie - 4,8 kcal
Stanie luźne - 8,3
Stanie na baczność - 25,0 (ciekawe co?)
Odpoczynek w łóżku - 9,0
Marsz 3,6 km/h - 145
Marsz 6 km/h - 283
Bieg płaski 523
Rower 9 km/h 193
Rower 15 km/ h 313
Rower 22 km/h 571
Rower 15km/h pod wiatr 600 (nie znam siły wiatru :-) )
Praca 1000 kgm (kg metry) 592
Praca umysłowa 8 (szkoda że tak mało :-(( )
Pisanie 20
Czytanie głośne, szycie ręczne 30
Zajęcia domowe - sprzątanie 90 -170
Dyrygowanie 40-90
Oczywiście są to dane orientacyjne, ale łącznie z wcześniejszymi
wyliczeniami, daje to obraz, dla czego chudnięcie nie jest takie łatwe.
Szybkie efekty chudnięcia szczególnie na początku, tłumaczyć należy
znacznym ubytkiem wody, która jest gromadzona w tkance tłuszczowej.
Miłej zabawy
Jacenty
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2000-04-08 20:35:00
Temat: Re: Kaqlorie z innej strony
Jacenty napisał(a) w wiadomości: <8cmts5$c0l$1@aquarius.webcorp.com.pl>...
>Siedzenie - 4,8 kcal
Coz, zalecam dyrygowanie, jadac na rowerze pod wiatr...
-----------------------
Pozdrawiam,
Adam B.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2000-04-09 19:32:21
Temat: Re: Kaqlorie z innej strony
Użytkownik Jacenty <j...@r...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:8cmts5$c0l$...@a...webcorp.com.pl...
> Dla tych co chcą się odchudzać nie tylko na diecie optymalnej, podam
> kilka ciekawostek na temat kalorii i zasad ich spalania. Wiadomości te
> pochodzą z podręcznika studentów AWF z lat 70. Nie mam już tej książki,
ale
> mogę jej tytuł w razie potrzeby odnaleźć. Temat mi
> się przypomniał, bo znalazłem swoje stare notatki sprzed kilku lat.
>
> Energię którą zużywamy można podzielić na dwa rodzaje: tzw przemiana
> podstawowa, tzn energia zużywana na procesy życiowe w stanie spoczynku, np
u
> człowieka leżącego całą dobę. Jest to energia zużywana na oddychanie i
> przemianę materii. Do tego dojdzie trawienie, ale to za chwilę.
> Druga część zużywanej energii to ta którą wydatkujemy na aktywność
ruchową
> i intelektualną.
> Przemianę podstawową obliczamy następująco:
>
> Kobiety:
> 665,09 + 9,56 x waga + 1,85 x wzrost - 4,67 x wiek = kcal/dobę
> Mężczyźni
> 66,47 + 13,75 x waga + 5 x wzrost - 6,75 x wiek = kcal/dobę
>
> Uwagi: 1. Wzrost cały w cm (np 175, a nie tylko to co ponad 100)
> 2. Nie było zaznaczone waga należna, a więc chyba chodzi o
aktualną
> 3. Te współczynniki są dość dziwne, ale takie są i w różnicy o
cały
> rząd wielkości u kobiet i mężczyzn się NIE pomyliłem.
>
> Na przemianę podstawową, ma wpływ to co jemy. I tak np. trawienie w
> przypadku jedzenia samych białek, zwiększa przemianę podstawową o 40 %!!!,
> tłuszczy o 10-14%, a węglowodanów o 6 %.
> Oczywiście tak nikt nie je, więc średnio przyjmuje się 10 %. Te 10 %
było
> na pewno liczone dla żywienia korytkowego. W naszym przypadku na moje oko
> można przyjąć jakieś 12 %.
> Wyjaśnia to dla czego dobrze się chudnie na diecie białkowej. Samo
> trawienie białka zużywa dużo energii. Sam to kiedyś doświadczyłem. Jadłem
> same chude mięsa i twarożek do oporu. Nie ćwiczyłem, a schudłem. Młody
wtedy
> byłem, więc przeżyłem i nerki i wątroba mi nie wysiadły.
> Wyjaśnia to również jedną z przyczyn, dla czego węglowodany są tak
> tuczące.
> Jak to sobie wyliczymy i dodamy przemianę na czynności ruchowe i
> intelektualne, to można obliczyć zapotrzebowanie całkowite. Przypomnę, że
w
> 1 kg naszej tkanki tłuszczowe jest 7000 kcal. Aby zgubić ten 1 kg, trzeba
> uzyskać niedobór 7000 kcal.
> Dodam, że przez tydzień katowałem się dokładnym ważeniem i liczeniem
> tego co jem, oraz ważeniem siebie i efekt potwierdził powyższe wzory z
około
> 14 % błędem. Myślę więc, że jest to prawidłowe podejście.
> Podam jeszcze orientacyjne wydatki energii na różne czynności:
> Liczone jest to dla człowieka o wadze 70 kg. w czasie 1 godziny.
> Siedzenie - 4,8 kcal
> Stanie luźne - 8,3
> Stanie na baczność - 25,0 (ciekawe co?)
> Odpoczynek w łóżku - 9,0
> Marsz 3,6 km/h - 145
> Marsz 6 km/h - 283
> Bieg płaski 523
> Rower 9 km/h 193
> Rower 15 km/ h 313
> Rower 22 km/h 571
> Rower 15km/h pod wiatr 600 (nie znam siły wiatru :-) )
> Praca 1000 kgm (kg metry) 592
> Praca umysłowa 8 (szkoda że tak mało :-(( )
> Pisanie 20
> Czytanie głośne, szycie ręczne 30
> Zajęcia domowe - sprzątanie 90 -170
> Dyrygowanie 40-90
> Oczywiście są to dane orientacyjne, ale łącznie z wcześniejszymi
> wyliczeniami, daje to obraz, dla czego chudnięcie nie jest takie łatwe.
> Szybkie efekty chudnięcia szczególnie na początku, tłumaczyć należy
> znacznym ubytkiem wody, która jest gromadzona w tkance tłuszczowej.
Jestes swietnym matematykiem ja bez liczenia w ciagu tygodnia schudlam 3kg
jedzac na obiad i kolacje "Zupe Kwasniewskiego" .
Asia
Miłej zabawy
> Jacenty
>
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2000-04-11 07:54:24
Temat: Re: Kaqlorie z innej strony[ciaaaaaaach]
>Jestes swietnym matematykiem ja bez liczenia w ciagu tygodnia schudlam 3kg
> jedzac na obiad i kolacje "Zupe Kwasniewskiego" .
> Asia
Nie ciesz się za wcześnie - jak wrócisz do "normalnego" pożywienia znowu
przytyjesz...
"Jadarek" - Dariusz Kral (co to już schudł 20 kg i to jeszcze chyba nie
koniec ;-) )
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2000-04-13 12:52:24
Temat: Re: Kaqlorie z innej stronyJacenty wrote:
Nie wiem skad pochodza te dane, sam korzystam czasem z tabel Lehmanna do
oceny wydatku energetycznego podczas pracy. Z tego punktu widzenia
wydaje mi sie, ze niektore liczby zostaly znacznie przez Ciebie
zanizone.
> Podam jeszcze orientacyjne wydatki energii na różne czynności:
> Liczone jest to dla człowieka o wadze 70 kg. w czasie 1 godziny.
> Siedzenie - 4,8 kcal
raczej ok. 23 kcal (96 kJ)
> Stanie luźne - 8,3
> Stanie na baczność - 25,0 (ciekawe co?)
ok. 36 kcal dla pozycji stojacej (150 kJ), dla stania na bacznosc nie
mam danych, ale z pewnoscia bedzie to sporo wiecej
> Odpoczynek w łóżku - 9,0
tutaj rowniez brak mi danych, jednak w swietle powyzszych korekt wartosc
ta wydaje sie przynajmniej zblizona do poprawnej (wczesniej wygladalo na
to, ze lezac zuzywamy wiecej energii niz siedzac...)
Marcin 'Cooler' Kulinski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2000-04-13 14:17:05
Temat: Re: Kaqlorie z innej strony
Marcin 'Cooler' Kuliński napisał(a) w wiadomości:
<3...@i...pwr.wroc.pl>...
>Nie wiem skad pochodza te dane, sam korzystam czasem z tabel Lehmanna do
>oceny wydatku energetycznego podczas pracy. Z tego punktu widzenia
>wydaje mi sie, ze niektore liczby zostaly znacznie przez Ciebie
>zanizone.
Zapewne masz rację. Niestety kolega od którego kiedyś pożyczyłem te książkę,
nie może jej znaleźć. Jest to mgr od fikołków (po AWF :-)) i ma ją z czasów
studiów z lat 70-tych.
Przypuszczam, że są to dane po odjęciu przemiany podstawowej i stąd te
różnice. Chciałem w tym poscie przede wszystkim zwrócić uwagę na pewne
mechanizmy, o których na ogół się nie mówi, a są dość istotne.
Jacenty
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2000-04-17 13:45:04
Temat: Re: Kaqlorie z innej strony
Użytkownik Jadarek <d...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:8culd4$ks8$...@s...icm.edu.pl...
> [ciaaaaaaach]
> >Jestes swietnym matematykiem ja bez liczenia w ciagu tygodnia schudlam
3kg
> > jedzac na obiad i kolacje "Zupe Kwasniewskiego" .
> > Asia
>
> Nie ciesz się za wcześnie - jak wrócisz do "normalnego" pożywienia znowu
> przytyjesz...
>
> "Jadarek" - Dariusz Kral (co to już schudł 20 kg i to jeszcze chyba nie
> koniec ;-) )
>
>
Och grubasie !! ?? ;-))
Ja potrzebowałam tylko 3 kg .
Już dawno wróciłam do "normalnego" jedzenia i nie przytyłam.
: - D
Pozdrówko Asia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |