Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: Nowy lepszy tren R <t...@n...sieciowy>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Karolina Cicha
Date: Wed, 4 Aug 2010 21:54:13 +0200
Organization: http://onet.pl
Lines: 163
Message-ID: <ht26eqlmkqyy$.dlg@trenerowa.karma>
References: <o...@t...karma> <n92m45oqjaeq$.dlg@trenerowa.karma>
<i34v16$1blg$1@news.mm.pl> <o...@t...karma>
<i351dv$1o5o$1@news.mm.pl> <73lcia6aei9$.dlg@trenerowa.karma>
<i37b8b$1if7$1@news.mm.pl> <1...@t...karma>
<i37dfc$2rdf$1@news.mm.pl> <i...@t...karma>
<i37fpu$rkb$1@news.onet.pl> <wmzay5zqljyk$.dlg@trenerowa.karma>
<i37j0q$2i5$1@news.onet.pl> <x...@t...karma>
<i37kcd$556$1@news.onet.pl> <z...@t...karma>
<i38j5c$2pf$1@news.onet.pl> <1...@t...karma>
<i3b8sm$r68$1@news.onet.pl> <h35twxzgovhy$.dlg@trenerowa.karma>
<i3cgal$c91$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: afin192.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1280951655 13136 95.49.221.192 (4 Aug 2010 19:54:15 GMT)
X-Complaints-To: n...@o...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 4 Aug 2010 19:54:15 +0000 (UTC)
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
X-Face: 'waT:;%B"mJ8u;5mB4X7eU!!/u\[UPV)^picT;67|zoOSj[21=pfJa.XK[%Y!9Q~+@Nx3:i
V/qbzG-j~[:}m"pmj:d-8!`d/@&3S\WrgYqxsa=QS5/WX|zh_3$cuG
X-Licznik: 2160
X-Antivirus: avast! (VPS 100803-0, 2010-08-03), Outbound message
X-Antivirus-Status: Clean
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:553730
Ukryj nagłówki
Był to dzień 04-sierpień-10, kiedy Chiron otworzył usta i usenet napełnił
się słów muzyką:
> Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
> wiadomości grup dyskusyjnych:h35twxzgovhy$....@t...karma...
>> Był to dzień 04-sierpień-10, kiedy Chiron otworzył usta i usenet napełnił
>> się słów muzyką:
>>
>>> Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
>>> wiadomości grup dyskusyjnych:1...@t...karma...
>>>> Był to dzień 03-sierpień-10, kiedy Chiron otworzył usta i usenet
>>>> napełnił
>>>> się słów muzyką:
>>>>
>>>>> Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisał
>>>>> w
>>>>> wiadomości grup dyskusyjnych:z...@t...karma...
>>>>>> Był to dzień 03-sierpień-10, kiedy Chiron otworzył usta i usenet
>>>>>> napełnił
>>>>>> się słów muzyką:
>>>>>>
>>>>>>> Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy>
>>>>>>> napisał
>>>>>>> w
>>>>>>> wiadomości grup dyskusyjnych:x...@t...karma...
>>>>>>>> Był to dzień 03-sierpień-10, kiedy Chiron otworzył usta i usenet
>>>>>>>> napełnił
>>>>>>>> się słów muzyką:
>>>>>>>>
>>>>>>>>> Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy>
>>>>>>>>> napisał
>>>>>>>>> w
>>>>>>>>> wiadomości grup dyskusyjnych:wmzay5zqljyk$....@t...karma...
>>>>>>>>>> Był to dzień 03-sierpień-10, kiedy Chiron otworzył usta i usenet
>>>>>>>>>> napełnił
>>>>>>>>>> się słów muzyką:
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy>
>>>>>>>>>>> napisał
>>>>>>>>>>> w
>>>>>>>>>>> wiadomości grup dyskusyjnych:i...@t...karma...
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>> Mam czasami okazję oglądać takie egzemplarze jak Ty, na żywca,
>>>>>>>>>>>> pracujące
>>>>>>>>>>>> w
>>>>>>>>>>>> grupach z innymi osobami.
>>>>>>>>>>>> To specyficzne doświadczenie, szczególnie dla reszty grupy,
>>>>>>>>>>>> której
>>>>>>>>>>>> to
>>>>>>>>>>>> istnienia tacy "malarze" jak Ty, bardzo często nie potrafią
>>>>>>>>>>>> zauważyć
>>>>>>>>>>>> :)
>>>>>>>>>>>> Nawet dziś miałem podobnego nieco pacjenta. No ale tacy też są
>>>>>>>>>>>> przecież
>>>>>>>>>>>> pożyteczni.
>>>>>>>>>>> Jakie sobie dajesz szanse, że Twój przekaz zostanie przez niego
>>>>>>>>>>> odebrany
>>>>>>>>>>> poprawnie?
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Może takie same, jakie on sobie daje, fundując mi jakiś przekaz?
>>>>>>>>>> Nie wiem, nie zastanawiam się nad szacowaniem szans.
>>>>>>>>>> Wy informatycy, to jesteście jacyś popierdoleni z tą matematyką :)
>>>>>>>>> Szkoda, że tak często (w moim odbiorze) zamiast odpowiedzieć
>>>>>>>>> wprost-
>>>>>>>>> starasz
>>>>>>>>> się odpowiedzieć żartobliwie. Wydaje mi się, że w ten sposób
>>>>>>>>> uciekasz
>>>>>>>>> od
>>>>>>>>> jasnego przedstawiania swojej opinii- co daje Ci możliwość
>>>>>>>>> lawirowania.
>>>>>>>>
>>>>>>>> Imho, odpowiedziałem Ci jasno - nie obliczam szans na zrozumienie
>>>>>>>> mojego
>>>>>>>> przekazu. Tak samo jak nie obliczałem, "lawirując".
>>>>>>>> Ot, po prostu teraz muszę chwilę potłumaczyć...
>>>>>>> No dobrze- w takim razie byłem nieprecyzyjny, przepraszam. Chodziło
>>>>>>> mi
>>>>>>> o
>>>>>>> to,
>>>>>>> czy dając mu jakiś przekaz- uważasz, że będąc w tym miejscu, w którym
>>>>>>> jest-
>>>>>>> może go pojąć? Pytam, bo odnoszę wrażenie, jakbyś zdawał sobie
>>>>>>> sprawę,
>>>>>>> że
>>>>>>> i
>>>>>>> tak do niego nic z tego dotrzeć nie może- i wbrew temu- starasz się
>>>>>>> mu
>>>>>>> coś
>>>>>>> wyperswadować. Taka- przynajmniej pozorna- dychotomia. Czy się mylę?
>>>>>>
>>>>>> Nie mam pojęcia czy mój przekaz ktoś może pojąć. Nie zastanawiam się
>>>>>> nad
>>>>>> tym specjalnie - zwłaszcza nad tym kto w jakim miejscu jest. To jest
>>>>>> jakaś
>>>>>> dla mnie całkowita abstrakcja.
>>>>> Nie ukrywam- że to mnie zadziwia...patrzyłem na linki, kiedy pisałeś,
>>>>> czym
>>>>> się zajmujesz: przychodzi do Ciebie człowiek po pomoc. Ma wiedzę,
>>>>> umiejętności- ale nie potrafi tego przekazać, na tym zarobić.
>>>>> Przychodzi
>>>>> do
>>>>> Ciebie- wraz z całym bagażem swoich doświadczeń, uprzedzeń, osądów,
>>>>> etc.
>>>>> W
>>>>> tym miejscu, w którym jest- nie widzi swoich problemów- które Ty być
>>>>> może
>>>>> widzisz doskonale- ze swojego punktu widzenia. Pytanie: jak możesz mu
>>>>> pomóc,
>>>>> jeśli nie zainteresuje Cię, w jakim on jest w tym momencie miejscu? OK-
>>>>> możesz mu wziąć swoją prawdę, zapakować ładnie, i wrzucić. Tylko to
>>>>> będzie
>>>>> Twoja prawda na jego problemy. On z nią raczej w tym miejscu, w którym
>>>>> jest-
>>>>> nie zrobi nic sensownego. Ba! Zapewne będzie miał pretensje do Ciebie.
>>>>> Nie
>>>>> dostosowałeś się do jego poziomu- Twoje zachowanie będzie więc
>>>>> przypominać
>>>>> wyrocznię. OK- czasem jest tak, że Ty nie jesteś w stanie zdobyć
>>>>> czyjegoś
>>>>> zaufania i podać mu tezy, które w danym momencie będzie w stanie
>>>>> przyjąć.
>>>>> Możesz powiedzieć coś, i mieć nadzieję, że niedługo się zadzieje coś
>>>>> takiego
>>>>> w jego życiu- że przypomni sobie to, co mu chciałeś przekazać- i zrobi
>>>>> z
>>>>> tego użytek.
>>>>> Czy chcesz mi powiedzieć, że Twoja rozmowa z takim człowiekiem wygląda
>>>>> podobnie do rozmowy z cebenetem? Czyli- w skrócie: komunikujesz mu to,
>>>>> co
>>>>> masz do przekazania. Następnie- widząc praktycznie nie tylko całkowity
>>>>> brak
>>>>> zrozumienia, ale także nawet próby zrozumienia- stwierdzasz, że to
>>>>> rozmowa
>>>>> ze ślepym o kolorach, a następnie...dalej kontynuujesz swój przekaz.
>>>>> Czy
>>>>> tak?!
>>>>
>>>> Nie, nikt do mnie nie przychodzi z prośbą o żadną pomoc :)
>>>> Nie wiem, czy dobrze pojmujesz czym się zajmuję.
>>>> Oceniam pewne konkretne umiejętności ludzi w sztucznie stworzonych
>>>> sytuacjach, a następnie informuję uczestników o tym, co udało mi się
>>>> zaobserwować. Daję tzw feedback, podkreślając, że to są spostrzeżenia
>>>> zebrane przeze mnie i jeszcze kilka innych osób, co nie oznacza nic
>>>> ponad
>>>> to, że są to czyjeś subiektywne spostrzeżenia.
>>> OK- źle zrozumiałem. Kiedyś opisywałeś, jak z kolegą staraliście się
>>> sprawić, by jeden człowiek był - o ile pamiętam- kimś w rodzaju
>>> komiwojażera. W końcu Twój kolega nie wytrzymał, i sam mu to "zagrał" w
>>> jajcarski sposób. Czyli- wrzucił mu swoją prawdę na jego życie.
>>
>> Rekrutacja na agenta ubezpieczeniowego. Kolega (nie psycholog tylko
>> sprzedażowiec z owej firmy) się zdenerwował. I ja nie starałem się nic
>> sprawić, ustalmy to wreszcie :)
>>
>>
> Ależ ja niczego z Tobą nie ustalam. Skoro tak piszesz- to po prostu
> przyjmuję, że tak jest. Chciałem Ci tylko zwrócić uwagę na samą sytuację:
> przekazywania komuś swojej prawdy na jego problemy. Ta sytuacja (powyżej- z
> tym sprzedażowcem z firmy i jego kolegą) IMO dobrze to oddaje. No bo
> przecież ten chłopak i tak niczego nie zrozumiał, prawda?
Chiron... może jednak to ustalmy?
Co miał wg Ciebie zrozumieć?
|