« poprzedni wątek | następny wątek » |
171. Data: 2015-10-06 20:57:08
Temat: Re: Kastrowanie kobiet polskichW dniu 2015-10-06 o 16:07, krys pisze:
> Ikselka wrote:
>> Ciekawe - dla Ewy to, o czym piszemy, to zaledwie KINDERSZTUBA, czyli
>> rzecz do wyćwiczenia, a nie sprawa ducha i mentalności...
>
> Może po prostu jest młodsza. 35+ i już wszystko jasne.
No, jasne.
Tak czy inaczej dzięki.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
172. Data: 2015-10-06 21:26:35
Temat: Re: Kastrowanie kobiet polskichW dniu 2015-10-06 o 18:52, zdumiony pisze:
> W dniu 06.10.2015 o 18:44, Chiron pisze:
>> No ale to nie dowód na brak reinkarnacji. Jeśli chodzi o ciał
>> zmartwychwstanie- to chyba nie myślisz, że bedziesz miał to ciało,
>> co teraz? Takie chorowite, wrażliwe, starzejące się?
>
>
> Będę sobą, tylko ciało doskonalsze
>
a dlaczego chciałbyś narzucić sobie takie straszliwe ograniczenie w niebie?
--
"Nie ma grzecznej metody sugerowania komuś ze poświecił całe
swoje życie szaleństwu."
Daniel Dennett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
173. Data: 2015-10-06 23:56:53
Temat: Re: Kastrowanie kobiet polskichDnia Tue, 6 Oct 2015 20:47:16 +0200, Chiron napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:1r8u77oglzrh2$.1iul3zcebw1t6.dlg@40tude.net...
>> Dnia Tue, 6 Oct 2015 18:49:46 +0200, Chiron napisał(a):
>>
>>> Użytkownik "zdumiony" <z...@j...pl> napisał w wiadomości
>>> news:muvvim$u64$2@node2.news.atman.pl...
>>>>W dniu 06.10.2015 o 09:43, Chiron pisze:
>>>>> Ani pierwsi chrześcijanie ani też Orygens nie negowali reinkarnacji.
>>>>> Uważali
>>>>> (do dziś nie ma jednoznaczności), że dusze już istnieją. Skoro tak- to
>>>>> dlaczego by przypuszczać, że tylko raz oblekają się w ciało człowieka?
>>>>> Chrześcijaństwo z ideą reinkarnacji (ściślej: metempsychozy) nie jest
>>>>> sprzeczne.
>>>>
>>>> To po co Jezus umarł na Krzyżu?
>>>
>>> Zdumiony- a nie uważasz, że idea reinkarnacji i idea czyśca są bardzo
>>> zbieżne?
>>>
>>
>> A ile jest wcieleń w reinkarnacji (...->życie->życie->życie...)? - bo
>> chyba
>> nie jest ta ilość zbieżna do dwóch (życie->czyściec);-PPP
>
> Co zabierzemy ze sobą Tam? To, co zaznaczamy naszymi emocjami, silnymi
> emocjami a także emocjami innych. Są też więc nasze wyobrażenia o nas samych
> a także to, co zrobilismy sobie i innym (dla siebie i dla innych). Liczą się
> przy tym nasze prawdziwe intencje. Niejako "przerabiamy" różne scenariusze.
> Jeśli w sposób udany (czyli taki, że układ będzie wiązała miłość i wolność)-
> przynajmniej w tym zakresie, z tą osoba- naszą karmę wypaliliśmy.
Czytałam, że NICZEGO tam się nie zabiera - ani w reinkarnacji, ani po
śmierci jednorazowej żtp.
> IMO- kazda dusza ma swoje indywidualne zadanie. Nie wiem- być może nie
> wszystkie wracają. Mam przekonanie, że już tu byłem:-)
Kotwica ;-)
--
XL https://www.youtube.com/watch?v=wNcV_dHUHSs
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
174. Data: 2015-10-07 07:29:16
Temat: Re: Kastrowanie kobiet polskich
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:45y2x9rh3y3i.yp2vw8e72khc.dlg@40tude.net...
> Dnia Tue, 6 Oct 2015 20:47:16 +0200, Chiron napisał(a):
>
>> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:1r8u77oglzrh2$.1iul3zcebw1t6.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Tue, 6 Oct 2015 18:49:46 +0200, Chiron napisał(a):
>>>
>>>> Użytkownik "zdumiony" <z...@j...pl> napisał w wiadomości
>>>> news:muvvim$u64$2@node2.news.atman.pl...
>>>>>W dniu 06.10.2015 o 09:43, Chiron pisze:
>>>>>> Ani pierwsi chrześcijanie ani też Orygens nie negowali reinkarnacji.
>>>>>> Uważali
>>>>>> (do dziś nie ma jednoznaczności), że dusze już istnieją. Skoro tak-
>>>>>> to
>>>>>> dlaczego by przypuszczać, że tylko raz oblekają się w ciało
>>>>>> człowieka?
>>>>>> Chrześcijaństwo z ideą reinkarnacji (ściślej: metempsychozy) nie jest
>>>>>> sprzeczne.
>>>>>
>>>>> To po co Jezus umarł na Krzyżu?
>>>>
>>>> Zdumiony- a nie uważasz, że idea reinkarnacji i idea czyśca są bardzo
>>>> zbieżne?
>>>>
>>>
>>> A ile jest wcieleń w reinkarnacji (...->życie->życie->życie...)? - bo
>>> chyba
>>> nie jest ta ilość zbieżna do dwóch (życie->czyściec);-PPP
>>
>> Co zabierzemy ze sobą Tam? To, co zaznaczamy naszymi emocjami, silnymi
>> emocjami a także emocjami innych. Są też więc nasze wyobrażenia o nas
>> samych
>> a także to, co zrobilismy sobie i innym (dla siebie i dla innych). Liczą
>> się
>> przy tym nasze prawdziwe intencje. Niejako "przerabiamy" różne
>> scenariusze.
>> Jeśli w sposób udany (czyli taki, że układ będzie wiązała miłość i
>> wolność)-
>> przynajmniej w tym zakresie, z tą osoba- naszą karmę wypaliliśmy.
>
> Czytałam, że NICZEGO tam się nie zabiera - ani w reinkarnacji, ani po
> śmierci jednorazowej żtp.
W Koranie ponoć jest napisane, że tam zabierzemy tylko to, co uczynilismy
innym. No ale przecież tego uczy też chrześcijaństwo. Skoro ma być sąd- to
będą sądzone nasze uczynki. Czyli- je właśnie tam zabieramy
>> IMO- kazda dusza ma swoje indywidualne zadanie. Nie wiem- być może nie
>> wszystkie wracają. Mam przekonanie, że już tu byłem:-)
>
> Kotwica ;-)
Fakt. To takie kotwiczenie się na silnych emocjach- niezałatwionych
sprawach, złych intencjach- to nas kotwiczy.
Można by dyskutować o tym, czy wspomnienia z poprzednich wcieleń, zaszłości
karmiczne etc- to u mnie tylko fantazje, w które wierzę czy może w ogóle
sprawy, które da się inaczej wytłumaczyć, gdyby nie ustawienia rodzinne- w
których już kilka razy brałem udział. One pokazują karmę rodzinną
--
Chiron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
175. Data: 2015-10-07 07:45:59
Temat: Re: Kastrowanie kobiet polskichChiron
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:45y2x9rh3y3i.yp2vw8e72khc.dlg@40tude.net...
- pokaż cytowany tekst -
W Koranie ponoć jest napisane, że tam zabierzemy tylko to, co uczynilismy
innym. No ale przecież tego uczy też chrześcijaństwo. Skoro ma być sąd- to
będą sądzone nasze uczynki. Czyli- je właśnie tam zabieramy
>> IMO- kazda dusza ma swoje indywidualne zadanie. Nie wiem- być może nie
>> wszystkie wracają. Mam przekonanie, że już tu byłem:-)
>
> Kotwica ;-)
Fakt. To takie kotwiczenie się na silnych emocjach- niezałatwionych
sprawach, złych intencjach- to nas kotwiczy.
Można by dyskutować o tym, czy wspomnienia z poprzednich wcieleń, zaszłości
karmiczne etc- to u mnie tylko fantazje, w które wierzę czy może w ogóle
sprawy, które da się inaczej wytłumaczyć, gdyby nie ustawienia rodzinne- w
których już kilka razy brałem udział. One pokazują karmę rodzinną
Pokazują debila co na szamanizm się nabiera.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
176. Data: 2015-10-07 08:02:20
Temat: Re: Kastrowanie kobiet polskichFEniks wrote:
> W dniu 2015-10-06 o 14:54, krys pisze:
>> FEniks wrote:
>>
>>> W dniu 2015-10-05 o 14:08, krys pisze:
>>>> FEniks wrote:
>>>>
>>>>> W dniu 2015-10-05 o 12:04, krys pisze:
>>>>>> FEniks wrote:
>>>>>>
>>>>>>> W dniu 2015-10-05 o 10:11, krys pisze:
>>>>>>>> FEniks wrote:
>>>>>>>
>>>>>>>>> I czy sądzisz, że 20, 30, 40 lat temu było o wiele mniej takich
>>>>>>>>> małżeństw, w których mężowie nie szanowali swoich żon lub nawet
>>>>>>>>> nimi pomiatali?
>>>>>>>>
>>>>>>>> W tym przykładzie chodzi o brak szacunku i pomiatanie, tylko o
>>>>>>>> postawę wobec problemu najbliższej osoby.
>>>>>>>
>>>>>>> Przecież jedno z drugim jest ściśle związane.
>>>>>>
>>>>>> Ja nie wiem, czy wspomniany mąż nie szanował i pomiatał swoją żoną.
>>>>>> Wiem, jak się zachował, kiedy miała problem. Tyle.
>>>>>
>>>>> Czyli Twoim zdaniem te 30 lat temu nie zdarzało się, że mąż miał w
>>>>> nosie to, że żona potrzebuje pomocy?
>>>>
>>>> 30 lat temu TEN mąż i TA żona sikali w pieluchy.
>>>
>>> To kto ich wychował? Ówcześni rycerze?
>>
>> Przedszkole i szkoła.
>
> No proszę Cię, Justyno! Szkoła i przedszkole mają uczyć relacji
> rodzinnych, zwłaszcza między mężem a żoną? IMO to się z domu wynosi.
> Tylko i wyłącznie.
Naiwna jesteś, jeśli sadzisz, że szkoła nie ma wpływu na Twoje dziecko. Po
to właśnie działa, żeby prać mózgi dżenderami, "tolerancją" i poprawnością
polityczną. Relacje międzyludzkie w szkole też istnieją, a przynoszą je
dzieci z różnych domów. Tych funkcjonujacych inaczej, niż Twój też.
I zgadnij, kto ma w stadzie wiekszą siłe przebicia - grzeczna Ewusia, czy
"wyzwolona", rzucająca fuckami Kaśka?
>
>>>> Ja mówię o zjawisku, które da się zaobserwować.
>>>> O tym, jak wzajemnie się traktujemy.
>>>> My 40+ oraz młodzi 20+.
>>>
>>> Spada ogólny poziom kindersztuby. Ale to dotyczy kobiet i mężczyzn w
>>> takim samym stopniu.
>>
>> I w związku z tym nie widać zadnych różnic w podejsciu do zycia 20- i 40-
>> latków.
>
> W związku z kindersztubą? Na relacje mąż-żona? No nie za bardzo.
Relacje mąż-żona, to nie jest kindersztuba.
> Zresztą, jak widzę w kolejnych postach, sama (przy wtórze XL) śmiejesz
> się z połączenia tych dwóch rzeczy, więc już zupełnie nie rozumiem, skąd
> u Ciebie to powyższe zdziwienie.
I prawdopodobnie nie zrozumiesz. Tak jak ja nie zrozumiem wyższej
matematyki.
>
> Obniżony poziom kindersztuby ma wpływ na co innego, widać to według mnie
> choćby na znacznym zmniejszeniu dystansu na linii dziecko-dorosły, co
> nie zawsze jest złe, ale niestety za tym często idzie brak elementarnego
> szacunku. I to widać nawet w drobiazgach. Dla przykładu - kiedy ja
> miałam mniej więcej 4 lata, grzecznie zapytałam przyjaciółkę mojej mamy,
> z której dziećmi się często widywałam i bawiłam, czy mogę się do niej
> zwracać per ciociu. Obecnie większość koleżanek i kolegów mojej córki
> wali do mnie per ciociu i na Ty bez najmniejszego zająknięcia i
> zapytania. Nie żeby mi to jakoś szczególnie przeszkadzało, ale nie w
> każdym przypadku jest to miłe.
Nie mam tego problemu. Ja jestem dla koleżeństwa moich dzieci "panią
Justyną", dla niektórych małolatów "ciocią" - ale to na wyraźne polecenie
ich rodziców. Małolaty po dorośnięciu do gimnazjum samoczynnie przestają
"ciociować". Przy czym najmłodsze "ciociujące" ma rodziców 30+.
Za to "ciociujemy" nawzajem z dziećmi sąsiadów i sąsiadami, gdzie młodsze
pokolenie ma 40+, a starsze 65+.
--
J
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
177. Data: 2015-10-07 08:32:05
Temat: Re: Kastrowanie kobiet polskichW dniu 07.10.2015 o 07:29, Chiron pisze:
> Można by dyskutować o tym, czy wspomnienia z poprzednich wcieleń,
> zaszłości karmiczne etc- to u mnie tylko fantazje, w które wierzę czy
> może w ogóle sprawy, które da się inaczej wytłumaczyć, gdyby nie
> ustawienia rodzinne- w których już kilka razy brałem udział. One
> pokazują karmę rodzinną
NIE MA czegoś takiego jak karma rodzinna. Te ustawienia to szamanizm,
który może zupełnie zniszczyć psychikę.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
178. Data: 2015-10-07 08:32:34
Temat: Re: Kastrowanie kobiet polskichW dniu 2015-10-07 o 08:02, krys pisze:
> FEniks wrote:
>
>> W dniu 2015-10-06 o 14:54, krys pisze:
>>> FEniks wrote:
>>>
>>>> W dniu 2015-10-05 o 14:08, krys pisze:
>>>>> FEniks wrote:
>>>>>
>>>>>> W dniu 2015-10-05 o 12:04, krys pisze:
>>>>>>> FEniks wrote:
>>>>>>>
>>>>>>>> W dniu 2015-10-05 o 10:11, krys pisze:
>>>>>>>>> FEniks wrote:
>>>>>>>>
>>>>>>>>>> I czy sądzisz, że 20, 30, 40 lat temu było o wiele mniej takich
>>>>>>>>>> małżeństw, w których mężowie nie szanowali swoich żon lub nawet
>>>>>>>>>> nimi pomiatali?
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> W tym przykładzie chodzi o brak szacunku i pomiatanie, tylko o
>>>>>>>>> postawę wobec problemu najbliższej osoby.
>>>>>>>>
>>>>>>>> Przecież jedno z drugim jest ściśle związane.
>>>>>>>
>>>>>>> Ja nie wiem, czy wspomniany mąż nie szanował i pomiatał swoją żoną.
>>>>>>> Wiem, jak się zachował, kiedy miała problem. Tyle.
>>>>>>
>>>>>> Czyli Twoim zdaniem te 30 lat temu nie zdarzało się, że mąż miał w
>>>>>> nosie to, że żona potrzebuje pomocy?
>>>>>
>>>>> 30 lat temu TEN mąż i TA żona sikali w pieluchy.
>>>>
>>>> To kto ich wychował? Ówcześni rycerze?
>>>
>>> Przedszkole i szkoła.
>>
>> No proszę Cię, Justyno! Szkoła i przedszkole mają uczyć relacji
>> rodzinnych, zwłaszcza między mężem a żoną? IMO to się z domu wynosi.
>> Tylko i wyłącznie.
>
> Naiwna jesteś, jeśli sadzisz, że szkoła nie ma wpływu na Twoje dziecko.
Nie twierdzę, że nie ma. Ale właśnie największy wpływ ma na tzw.
_kindersztubę_, dlatego o niej napisałam.
Na relacje mąż-żona największy wpływ ma rodzina, z której dziecko się
wywodzi. I kropka.
>>>>> Ja mówię o zjawisku, które da się zaobserwować.
>>>>> O tym, jak wzajemnie się traktujemy.
>>>>> My 40+ oraz młodzi 20+.
>>>>
>>>> Spada ogólny poziom kindersztuby. Ale to dotyczy kobiet i mężczyzn w
>>>> takim samym stopniu.
>>>
>>> I w związku z tym nie widać zadnych różnic w podejsciu do zycia 20- i 40-
>>> latków.
>>
>> W związku z kindersztubą? Na relacje mąż-żona? No nie za bardzo.
>
> Relacje mąż-żona, to nie jest kindersztuba.
To dlaczego uparcie usiłujesz to łączyć? Prześledź jeszcze raz, co kto
napisał. Bo jak rozumiem TO było ironiczne:
"I w związku z tym nie widać zadnych różnic w podejsciu do zycia 20- i
40-latków."
> Małolaty po dorośnięciu do gimnazjum samoczynnie przestają
> "ciociować".
No, zobaczy się. Mam nadzieję, że nie będę musiała firmować swoją osobą
niektórych późniejszych nastolatków na ulicy.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
179. Data: 2015-10-07 08:33:07
Temat: Re: Kastrowanie kobiet polskichW dniu 2015-10-06 o 23:56, Ikselka pisze:
> Dnia Tue, 6 Oct 2015 20:47:16 +0200, Chiron napisał(a):
>> Co zabierzemy ze sobą Tam? To, co zaznaczamy naszymi emocjami, silnymi
>> emocjami a także emocjami innych. Są też więc nasze wyobrażenia o nas samych
>> a także to, co zrobilismy sobie i innym (dla siebie i dla innych). Liczą się
>> przy tym nasze prawdziwe intencje. Niejako "przerabiamy" różne scenariusze.
>> Jeśli w sposób udany (czyli taki, że układ będzie wiązała miłość i wolność)-
>> przynajmniej w tym zakresie, z tą osoba- naszą karmę wypaliliśmy.
>
> Czytałam, że NICZEGO tam się nie zabiera - ani w reinkarnacji, ani po
> śmierci jednorazowej żtp.
Boso.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
180. Data: 2015-10-07 08:33:26
Temat: Re: Kastrowanie kobiet polskichW dniu 06.10.2015 o 20:47, Chiron pisze:
> IMO- kazda dusza ma swoje indywidualne zadanie. Nie wiem- być może nie
> wszystkie wracają. Mam przekonanie, że już tu byłem:-)
A ja mam dziwne przekonanie że nie byłem. czy to oznacza że mam się
jeszcze wcielić? dziękuję za taką propozycję.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |