> lutego znów wylądowałam na fotelu dentystycznym i stomatolog (bez
znieczulenia)
> oczyścił mi dziurę po zębie, stwierdził, że zostały tam kawałki blaszki.

Specem nie jestem, ale slyszalem, ze to zostawanie jakis blaszek, zdarza sie
najlepszym chirurgom.

> Powiedział, że nie będzie mnie dalej męczył i wsadził mi tam jeszcze
jakieś
> lekarstwo. Stwierdził, że jak coś zostało, to już samo wyjdzie.
> Mam pytanie: jak długo "to" może wychodzić? Jest już 28 luty, dziąsła po
dziurze
> mam rozpulchnione, a ta góra dalej boli, przy dotknięciu palcem solidnie.
> Czy mam jeszcze czekać? Czy iść do tego stomatologa? Czy lepiej poszukać
> chirurga?

Ja bym poszedl do dobrego chirurga chocby na konsultacje. Nie piszesz co
prawda co np. oznacza to rozpulchnienie dziasla, a dotykanie palcami nie
jest najlepszym pomyslem. Zreszta tak jak juz pisalem specem nie jestem.

Po 18 dniach w przypadku wszystkich moich wyrywanych zebow (a bylo ich
kilka), dziasla zupelnie sie uspokoily i w zasadzie byly niemal jakby
zabiegu nie bylo (niemal bo wiadomo, ze rana sie calkiem nie goi po 18
dniach).