Kefir dobry na wszystko!

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 228

151. Data: 2018-05-28 16:45:09

Temat: Re: Kefir dobry na wszystko!
Od: stefan <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2018-05-28 o 14:18, d...@g...com pisze:

>
> Nie wspomnę o wyrobach czekoladopodobnych zwanych szumnie czekoladą itp.
> Każdy ma swoją bajkę...
>
>
>

czekoladopodobne to bajka gdzieś od drugiej połowy lat 80-tych...
Za Gomułki ZPC Wawel i ZPC 22 Lipca produkowały normalne (czytaj z
ziarna kakaowego) czekolady. Przy moim pierwszym wyjeździe do Francji w
1967 roku tamtejsze kuzyny po rekach mnie całowali za czekoladę z Wawelu
z orzechami włoskimi. Suchard do tego się nawet nie umywał.
A tak nawiasem mówiąc wyroby czekoladopodobne są w dzisiejszych sklepach
jako tabliczki deserowe, mleczne itp...
pozdr
Stefan

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

152. Data: 2018-05-28 19:10:25

Temat: Re: Kefir dobry na wszystko!
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

stefan <s...@w...pl> wrote:

> Za Gomułki ZPC Wawel i ZPC 22 Lipca produkowały normalne (czytaj z
> ziarna kakaowego) czekolady.

Zaraz Ci tutejsi znafffcy tematu kłamstwo zarzucą. A, i bycie sierotą po
PRLu.

--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

153. Data: 2018-05-28 20:56:08

Temat: Re: Kefir dobry na wszystko!
Od: d...@g...com szukaj wiadomości tego autora

> Zaraz Ci tutejsi znafffcy tematu kłamstwo zarzucą. A, i bycie sierotą po
> PRLu.

Największym znawcą tematu PRLu jesteś ty.
Komu by się chciało i zresztą kogo obchodzi ta twoja apoteoza komunistycznych serów i
wędlin.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

154. Data: 2018-05-28 21:40:10

Temat: Re: Kefir dobry na wszystko!
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

<d...@g...com> wrote:
>> Zaraz Ci tutejsi znafffcy tematu kłamstwo zarzucą. A, i bycie sierotą po
>> PRLu.
>
> Największym znawcą tematu PRLu jesteś ty.
> Komu by się chciało i zresztą kogo obchodzi

Ano, jak widać i owszem, obchodzi.

> ta twoja apoteoza komunistycznych

DOBRYCH

> serów i wędlin.

Nie tylko! Apoteoza DOBREGO, które jest wypierane przez ZŁE.
A jaki przy tym (nomen omen) BONUS dla ciebie! - poznałeś podstawowe prawo
ekonomii!

PS. ... oraz przy tej okazji jedno nowe, ważne w życiu słówko:
https://pl.m.wiktionary.org/wiki/bono

--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

155. Data: 2018-05-28 22:28:27

Temat: Re: Kefir dobry na wszystko!
Od: d...@g...com szukaj wiadomości tego autora

> Nie tylko! Apoteoza DOBREGO, które jest wypierane przez ZŁE.
> A jaki przy tym (nomen omen) BONUS dla ciebie! - poznałeś podstawowe prawo
> ekonomii!

A ty komercji gdzie się uczyłaś ?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

156. Data: 2018-05-28 22:34:00

Temat: Re: Kefir dobry na wszystko!
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

<d...@g...com> wrote:
>> Nie tylko! Apoteoza DOBREGO, które jest wypierane przez ZŁE.
>> A jaki przy tym (nomen omen) BONUS dla ciebie! - poznałeś podstawowe prawo
>> ekonomii!
>
> A ty komercji gdzie się uczyłaś ?
>

Na snobach.

--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

157. Data: 2018-05-29 07:59:55

Temat: Re: Kefir dobry na wszystko!
Od: d...@g...com szukaj wiadomości tego autora

On Monday, May 28, 2018 at 10:34:01 PM UTC+2, XL wrote:
> <d...@g...com> wrote:
> >> Nie tylko! Apoteoza DOBREGO, które jest wypierane przez ZŁE.
> >> A jaki przy tym (nomen omen) BONUS dla ciebie! - poznałeś podstawowe prawo
> >> ekonomii!
> >
> > A ty komercji gdzie się uczyłaś ?
> >
>
> Na snobach.
>
> --
> XL

Żądza pcha ten świat do przodu.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

158. Data: 2018-05-29 09:58:47

Temat: Re: Kefir dobry na wszystko!
Od: Trybun <c...@j...ru> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2018-05-27 o 20:33, d...@g...com pisze:
>> Właśnie młodzieńcze, gdybyś spróbował np "białej", "krakowskiej" czy
>> "śląskiej" z tamtych czasów to nie pisałbyś takich głupot.
> To bardzo miło z twojej strony że zwracasz się do mnie protekcjonalnie
"młodzieńcze"....)) Nikt tak do mnie się nie zwracał od pół wieku.
>
> A ty gdybyś spróbował np łykowatych zielonych pomarańcz kubańskich, cytryn-ulęgałek
czy parówek z tamtych czasów jadących na kilometr mączką rybną to nie pisałbyś takich
głupot. Nie wspominam już o śląskiej o konsystencji gumowej chrząstki. Co do papieru
to spytaj towarzyszy.
>
> Widocznie chodziliśmy do różnych sklepów i stąd zupełnie różny obraz komuny.
> Dla mnie PEEREL to sowieckie jarzmo ale ty możesz to inaczej widzieć. Masz prawo.
Nic mi do tego.
>
> pozdrawiam
>

Inaczej być nie może, albo ktoś cię ogłupił do tego stopnia że jego tezę
przedstawiasz jako swoją albo tylko spekulujesz o tamtych wędlinach, ale
wniosek i tak jest jeden - nie przedstawiasz prawdy i stanu faktycznego.
Tak że najprawdopodobniej w czasach gdy w PRLu sprzedawano "białą", czy
"śląską" to ciebie nie było na świecie.

W PRLu nigdy nie spotkałem się z kubańskimi pomarańczami, ale już w
takim NRD były w ciągłej ofercie.

Bzdura - tobie system obrzydził tak że nie smakowała ci nawet biała czy
parówka. Ja kieruję się tylko smakiem. Widzisz PRL też mi wiele
obrzydził, np gorzałę, to dopiero było ordynarne paskudztwo, albo
kaszanka - dzisiaj jest nieporównywalnie lepsza. Tak że zastanów się o
czym piszesz bo z siewcą antyprlowskiej propagandy nie zamierzam
dyskutować. I w ogóle o polityce, na tej grupie.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

159. Data: 2018-05-29 09:59:44

Temat: Re: Kefir dobry na wszystko!
Od: Trybun <c...@j...ru> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2018-05-27 o 23:59, XL pisze:
> Trybun <c...@j...ru> wrote:
>> W dniu 2018-05-27 o 15:16, d...@g...com pisze:
>>>> I także wędliny były prawdziwe wtedy. I ser był serem...
>>> Przecież to nieprawda !
>>> Dlaczego wprowadzasz młodych ludzi w błąd ?
>>>
>>> Wędliny były przerażającej jakości o ile były... Kości chrząstki
>>> przemielone z papierem... Sery 2-3 rodzaje, pomarańcze i banany 2 razy do roku.
>>> (Nie mówiąc już o gumie do żucia której nie było)
>>>
>>> Może masz amnezję skoro z takim sentymentem wracasz do tamtych czasów.
>>> Albo lubisz reżim.
>>>
>>> Wolę plastikowe fastfoody zamiast tamtego tandetnego żarcia. 47 razy.
>>>
>>>
>> Jakiej skali używasz?
>>
>> Właśnie młodzieńcze, gdybyś spróbował np "białej", "krakowskiej" czy
>> "śląskiej" z tamtych czasów to nie pisałbyś takich głupot.
> No dokładnie.

A on myśli że wygrał los na loterii rodząc się gdy już tylko po
prawdziwej białej pozostały tylko opowieści..

>
>> Tak z umiarkowanej ciekawości - jak oni wg ciebie dostarczali ten papier
>> do rzeźni/masarni - dowozili wagonami?
> Było, było - urban legend.
>
>
>

Raczej skrajna irracjonalna niechęć do wszystkiego co PRLowskie. Wg nich
w sklepach/kioskach nie było papieru bo ten szedł do kiełbas, których to
kiełbas także zresztą nie było...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

160. Data: 2018-05-29 10:01:12

Temat: Re: Kefir dobry na wszystko!
Od: Trybun <c...@j...ru> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2018-05-27 o 23:58, XL pisze:
>
>> Co tu mówić o wyrobach wędliniarskich... Mam spory ogród w którym
>> zachowało się kilka starych odmian jabłoni, jakość i smak z nich owoców
>> taki że te nowo posadzone to tylko towar jabłko podobny. Czym to do
>> diabła idzie że systematycznie wszystko, albo prawie wszystko jest psute?
>>
>>
> Interes producenta. Tylko i wyłącznie. A ludzie i tak kupią, bo jaki mają
> wybór?
> Boszsz, wspominam smak Malinowej, Kronselskiej, Koksy (tej drobnej, jedyneh
> prawdziwej!), Glogierówki, Grafsztynka...
>
> PS. Poszukuję bardzo! starej odmiany jabłoni - nazwy nie znam - jabłka
> delikatnie spłaszczone, sredniej wielkosci, bez rumieńca lub z jego cieniem
> ledwie, górna połowa z wyrażnie chropowatymi ciemniejszymi pasmami
> wychodzącymi południkowo od ogonka, skórka cały czas ciemnozielona, miąższ
> jasny, twardy, (wręcz ziemniakowaty) o zielonożółtym odcieniu. Jabłko tzw.
> zimowe, czyli późno dohrzewające, zbierane w październiku, dlugo
> przechowujące się (chyba nawet do marca), w końcowym (zimą) okresie
> dojrzałości miąższ aromatyczny, pyszny, o jedwabistej fakturze w ustach,
> rozpadający się po ew. upadku jabłka na mnóstwo kawałków.
> Masz coś podobnego?
>

Na to właśnie wygląda. Co tam dzisiaj kogoś obchodzą amatorskie uprawy
drzew owocowych, ma być szybko, dużo i przy najmniejszym nakładzie środków.

Niestety, nie potrafię Ci pomoc. Ogrodnikiem(;-)) jestem zaledwie od
paru lat, tak że i moja wiedza na te tematy jest szczątkowa,
przynajmniej u mnie w ogrodzie nie ma takiej jabłoni.