Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: XL <i...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Kiedy dzieci powinny zaczynac nauke w szkolach?
Date: Mon, 26 Oct 2009 23:40:12 +0100
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 104
Message-ID: <9nmgj6o81yb3$.il32l3oclq6t$.dlg@40tude.net>
References: <hc3p6r$b0s$1@news.dialog.net.pl> <hc3qf5$peq$1@news.onet.pl>
<hc3tj6$3vr$1@news.onet.pl> <hc43gf$bdg$1@atlantis.news.neostrada.pl>
<hc49u9$f6f$1@news.onet.pl> <hc4atg$t3s$1@atlantis.news.neostrada.pl>
<hc4bga$jqe$1@news.onet.pl> <hc4bqb$1pn$1@atlantis.news.neostrada.pl>
<hc4bp5$khr$1@news.onet.pl> <hc4g4h$lui$1@nemesis.news.neostrada.pl>
<hc4hir$1lv$1@inews.gazeta.pl> <hc4i0p$6td$1@news.onet.pl>
<hc4n6n$ll0$1@inews.gazeta.pl>
<1js6j31sawrb5$.csza4eovwr0.dlg@40tude.net>
<hc54tg$g8e$2@node1.news.atman.pl>
<b...@4...net>
<hc560l$g8e$6@node1.news.atman.pl>
<1kkkyqw8b20m8.68e3e3nbeclb$.dlg@40tude.net>
<hc56ur$g8e$11@node1.news.atman.pl>
<1...@4...net>
<hc57p6$g8e$15@node1.news.atman.pl>
Reply-To: i...@g...pl
NNTP-Posting-Host: aemq122.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1256596814 29550 79.191.68.122 (26 Oct 2009 22:40:14 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 26 Oct 2009 22:40:14 +0000 (UTC)
X-User: ikselk
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:480672
Ukryj nagłówki
Dnia Mon, 26 Oct 2009 23:33:28 +0100, Paulinka napisał(a):
> XL pisze:
>> Dnia Mon, 26 Oct 2009 23:19:24 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> XL pisze:
>>>> Dnia Mon, 26 Oct 2009 23:03:18 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>
>>>>> XL pisze:
>>>>>> Dnia Mon, 26 Oct 2009 22:44:33 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> XL pisze:
>>>>>>>> Dnia Mon, 26 Oct 2009 18:44:55 +0100, Qrczak napisał(a):
>>>>>>>>
>>>>>>>>> Zaś dla dobra dzieci to nie powinno być wojen i głodu na świecie.
>>>>>>>> To nie zależy od ustaw i projektów...
>>>>>>> Za Kancelarią " Anarchiaaa, anarchiaaa"
>>>>>>>
>>>>>>>>> A na naukę
>>>>>>>>> każdy
>>>>>>>> Nie powiedziałabym. Naprawdę nie każdy chce sie uczyć.
>>>>>>>>> znajdzie w sobie motywację, chęci i wolny czas.
>>>>>>>> To już rola rodziców - aby DZIECKU stworzyć motywację, chęci i wolny czas.
>>>>>>> Ten wolny czas u rodziców to jest z powietrza dany. Ludzie pracują. Po
>>>>>>> to są między innymi przedszkola, gdzie ludzie z odpowiednim
>>>>>>> wykształceniem się zajmują dziećmi.
>>>>>> Jakby kobiety nie zajmowały miejsc pracy mężczyznom, zaspokajając swoje
>>>>>> chore ambicje bycia "niezależnymi", toby mężczyźni mieli lepszą motywację,
>>>>>> lepiej zarabiali, a dzieci mogłyby zaznawać domowej sielanki przy matce jak
>>>>>> najdłużej, co zawsze lepiej im służyło, niż przebywanie w ochronce pod
>>>>>> okiem obcych sobie osób.
>>>>> Znasz jakiś kraj, gdzie tylko mężczyźni pracują (w sensie łupy zbierają,
>>>>> bo mi zaraz z Indianami wyjedziesz)?
>>>>> Mężczyźni to nie zawsze są super bohaterowie. Jest w PL sporo zawodów
>>>>> mało płatnych, są ludzie niezaradni. Jeżeli głowa rodziny, czyli mąż
>>>>> siedzi na kasie w markecie za 1200 zł netto i ma utrzymać 3 osobową
>>>>> rodzinę, to chylę czoła. Chyba jedzą codziennie chleb z margaryną albo
>>>>> doją z opieki społecznej. Myślę, że w takiej rodzinie dziecko czuje się
>>>>> świetnie, mama i tata się zabijają, żeby zaoszczędzić na bilet do kina,
>>>>> bo w szkole jest wycieczka na seans.
>>>>>
>>>>>> A owe legendarne "umiejetności współżycia w
>>>>>> grupie" rozwijane byłyby jak niegdyś - na podwórku wśród licznych
>>>>>> rówieśników, pod okiem mamy patrzącej przez okno a także, co najwazniejsze,
>>>>>> w licznej rodzinie, nie tylko licznej "dzieciowo", ale i pokoleniowo.
>>>>> 'Kiedyś' to się nawet za wodę nie płaciło. Czasy się zmieniły. Ten
>>>>> opluwany przez wszystkich socjalizm, robotniczym rodzinom coś jednak
>>>>> dał, chociażby mieszkania zakładowe.
>>>>> Spróbuj teraz spłacać kredyt za mieszkanie przy jednej pensji. Powodzenia.
>>>> Przy jednej dobrej pensji jest to możliwe - jak pisałam poprzednio. Tak
>>>> było kiedyś, kiedy mąż zarabiał, a kobieta była w domu.
>>>> Poza tym kto każe kupowac mieszkanie - powszechnie mieszkało się w czyn
>>>> szowycm budownictwie i żyło się.
>>>
>>> Za te czyn-szowe mieszkania się też płaciło wkład mieszkaniowy.
>>> Zarobiony, odłożony i niemały, ale jednak nie tak jak dziś niedostępny.
>>>
>>>> Wszystko złe się wzięło z "dawania" m.in. mieszkań zakładowych - ludzie się
>>>> nauczyli, że jak chłop nie zarobi, to i tak KTOŚ na to da. Więc chłop
>>>> olewał prace, bił babę gdy zupa za słona, żłopał piwsko pod sklepem i miał
>>>> gdzieś - wiadomo było, że najwyżej opieka społeczna mu się zajmie
>>>> dzieciakami, a może i je zabierze w krainę państwowowychowawczej
>>>> szczęśliwości...
>>> Piszesz o rozdawnictwie mieszkań komunalnych dla biedoty i patologii.
>>> Jest nadal i co w tym dziwnego, maja pod mostem zdychać?
>>
>> Bajka o rybie i wędce się przypomina.
>
> Przypominam: patologia, oni nawet tej bajki nie znają.
Trzeba ich uczyć, a już na pewno ich dzieci.
>
>>>> Paulina, czy Ty ślepa jesteś???
>>> Widzę, że Ty mas za ostry wzrok z pozycji nabytej szlachcianki
>>
>> Pozycja szlachcianki nic nie ma do tego - istniała i biedna szlachta. Moi
>> nieszlacheccy przodkowie nie posyłali dzieci do przedszkola, a jednak
>> zdołali też coś wypracować dla przyszłych pokoleń, aby nie musiały latami
>> czekać na państwowe darmowe klitki i demoralizowac się oczekiwaniem na
>> rozdawnictwo.
>> Co innego tzw przypadki losowe.
>
> No co Ci powiem, oderwana jesteś od współczesnych realiów bardzo.
Na pewno nie. O tym dalej.
>
>>> i jeszcze
>>> bardziej Cię to pogrąża w moich oczach.
>>
>> Takie życie, panie, cóż, takie życie - co u jednych mnie pogrąża, u innych
>> jest zasługą :-)
>
> jeśli zasługą jest niezrozumienie tego, że w Polsce (cywilizowanym
> kraju!) dzieci chodzą głodne i dla nie
Robisz coś, żeby tak nie było? Bo ja tak. Więc mi nie truj o moim
niezrozumieniu, skoro sama jesteś dalej od tej rzeczywistości, niż ja.
--
Ikselka.
|