Cyprian Korneliusz Peter <c...@o...pl> napisał(a):


> "Bandyta" jest pojeciem bardziej wirtualnym anizeli rzeczywistym. Duzo sie
> slyszy, czyta w prasie, oglada w TV lub slyszy w radiu a napadach i
bandytach.
> Ale sa to doniesienia medialne.
> Oczywiscie, rozumiem niepokoj tych, ktorzy zotali juz napadnieci,
okradzeni
> czy pobici. Ale jesli jeszcze nie - to po co wywolywac wilka z lasu? Po co
> podejrzewac bliznich ze sa nosicielami zla i zlych mysli? Czy nie lepiej
> zalozyc, ze wiecej jest ludzi dobrych i ze dobro i tak ostatecznie
zwyciezy?


Ty tak na prawdę myślisz, czy to taka porąbana prowokacja? ;)
Problem głodu, nędzy i chorób też jest wirtualny, tak?

Jak Cię zaboli kiedyś ząb, to się nie zdziw, gdy na gabinecie
stomatologicznym zobaczysz wywieszkę "nieczynne, bo problem uzębienia jest
wirtualny"

Pozdrawiam,
Darek.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/