« poprzedni wątek | następny wątek » |
81. Data: 2011-01-15 20:23:23
Temat: Re: Kłamstwo katyńskie, kłamstwo smoleńskie.W dniu 2011-01-15 21:19, vonBraun pisze:
> Veronika wrote:
>
> /.../
>> Te żarówki co to je wymieniali pewnie były namagnesowane i ściągnęły
>> samolot na ziemię.
>
> Rewelacja. Nie słyszałem o tym - masz jakiegoś linka do oryginału tej
> teorii spiskowej?
Nie wiem czy do tej akurat znajdziesz, ale do wszystkich innych jak
najbardziej :-)
http://dlaczegonienapalm.wordpress.com/
Stalker, spiskowa mekka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
82. Data: 2011-01-15 20:26:49
Temat: Re: Kłamstwo katyńskie, kłamstwo smoleńskie.
medea napisał(a):
> W dniu 2011-01-15 20:42, medea pisze:
> > W dniu 2011-01-15 19:59, vonBraun pisze:
> >> medea wrote:
> >>
> >>>> medea wrote:
> >>>>
> >>>> /.../
> >>>>
> >>>>>
> >>>>>>
> >>>>>> Czemu nie napisa�em?
> >>>>>>
> >>>>>> Je�li bowiem moje porzekonanie o w�asnej racjonalno�ci jest co�
> >>>>>> warte, i je�li ludzie nawet zachowuj�c si� nieracjonalnie -
> >>>>>> gdzie� na dnie ducha maj� jednak kontakt z rzeczywisto�ci� - to
> >>>>>> napisanie tego co napisa�em mog�oby byc choc troch� trze�wi�ce.
> >>>>>> Pisz�c to co napisa�a� skasowa�a� ten efekt. S�dz� �e wiesz
�e
> >>>>>> pisa�em tak �wiadomie. Czemu wi�c skasowa�a� ten efekt? Je�li
> >>>>>> bowiem podzielasz t� "odmian� racjonalno�ci" kt�r� prezentuj�,
> >>>>>> dzia�a�a� niejako wbrew sobie ;-)
> >>>>>
> >>>>>
> >>>>>
> >>>>> Nie zrobi�am chyba tego �wiadomie i racjonalnie. Po prostu Ci nie
> >>>>> ufam. ;)
> >>>>>
> >>>>> Ewa
> >>>>>
> >>>> Naprawdďż˝ tylko o zaufanie chodzi?
> >>>
> >>>
> >>> Tak s�dz�. Ale pewnie nie znam siebie tak dobrze, jak inni
> >>> specjali�ci. ;)
> >>>
> >>> Ewa
> >>>
> >>
> >> Zauwa�, �e wystarczy�o odpowiedzie� "Tak s�dz�" - wtedy brzmia�oby
to
> >> o wiele wiarygodniej.
> >>
> >
> > Ale ja jestem typ depresyjny, wi�c musia�am doda� reszt�. ;)
>
> No i poza tym mia�am racj�, kt�r� potwierdzi�a nawet Twoja odpowied� o
> mniejszej wiarygodno�ci. A nie m�wi�am! ;)
>
> Ewa
Religia katolicka nie ma nic wspólnego z Chrystusem, te domaty
powstały w czasach późniejszych i opierają się na niezmiennieności
świata, tak więc każda żywotność , jak dzieci, podważa ten skostniały
schemat, bo żywotność to ruch i z tem ruchem zmiany na świecie. Tak
więc ktoś , kto jest bez ruchu, lub nie ma w nim żywotności biega do
kk, najczęściej starcy. Dlatego ich nie interesuje ziemia na której
jest życie, bo oni boją się życia i tym samym nienawidzą młodzieży. Ta
religia jest religią dla zmarłych, demon zgnilizny zmarłych atakuje
wszystko co jest żywotnością, ruchem. Ludzie tam chodzący, boją się
życia i dostają piany do wszelkiej zmiany, zachowują się jak zmarli za
życia i demon mówi ich ustami, i kieruje zachowaniem tak by nie żyli,
czyli nie korzystali z życia. Tak więc kk przydałby się dobry
egzorcysta.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
83. Data: 2011-01-15 20:27:01
Temat: Re: Kłamstwo katyńskie, kłamstwo smoleńskie.
medea napisał(a):
> W dniu 2011-01-15 20:42, medea pisze:
> > W dniu 2011-01-15 19:59, vonBraun pisze:
> >> medea wrote:
> >>
> >>>> medea wrote:
> >>>>
> >>>> /.../
> >>>>
> >>>>>
> >>>>>>
> >>>>>> Czemu nie napisa�em?
> >>>>>>
> >>>>>> Je�li bowiem moje porzekonanie o w�asnej racjonalno�ci jest co�
> >>>>>> warte, i je�li ludzie nawet zachowuj�c si� nieracjonalnie -
> >>>>>> gdzie� na dnie ducha maj� jednak kontakt z rzeczywisto�ci� - to
> >>>>>> napisanie tego co napisa�em mog�oby byc choc troch� trze�wi�ce.
> >>>>>> Pisz�c to co napisa�a� skasowa�a� ten efekt. S�dz� �e wiesz
�e
> >>>>>> pisa�em tak �wiadomie. Czemu wi�c skasowa�a� ten efekt? Je�li
> >>>>>> bowiem podzielasz t� "odmian� racjonalno�ci" kt�r� prezentuj�,
> >>>>>> dzia�a�a� niejako wbrew sobie ;-)
> >>>>>
> >>>>>
> >>>>>
> >>>>> Nie zrobi�am chyba tego �wiadomie i racjonalnie. Po prostu Ci nie
> >>>>> ufam. ;)
> >>>>>
> >>>>> Ewa
> >>>>>
> >>>> Naprawdďż˝ tylko o zaufanie chodzi?
> >>>
> >>>
> >>> Tak s�dz�. Ale pewnie nie znam siebie tak dobrze, jak inni
> >>> specjali�ci. ;)
> >>>
> >>> Ewa
> >>>
> >>
> >> Zauwa�, �e wystarczy�o odpowiedzie� "Tak s�dz�" - wtedy brzmia�oby
to
> >> o wiele wiarygodniej.
> >>
> >
> > Ale ja jestem typ depresyjny, wi�c musia�am doda� reszt�. ;)
>
> No i poza tym mia�am racj�, kt�r� potwierdzi�a nawet Twoja odpowied� o
> mniejszej wiarygodno�ci. A nie m�wi�am! ;)
>
> Ewa
Religia katolicka nie ma nic wspólnego z Chrystusem, te domaty
powstały w czasach późniejszych i opierają się na niezmiennieności
świata, tak więc każda żywotność , jak dzieci, podważa ten skostniały
schemat, bo żywotność to ruch i z tem ruchem zmiany na świecie. Tak
więc ktoś , kto jest bez ruchu, lub nie ma w nim żywotności biega do
kk, najczęściej starcy. Dlatego ich nie interesuje ziemia na której
jest życie, bo oni boją się życia i tym samym nienawidzą młodzieży. Ta
religia jest religią dla zmarłych, demon zgnilizny zmarłych atakuje
wszystko co jest żywotnością, ruchem. Ludzie tam chodzący, boją się
życia i dostają piany do wszelkiej zmiany, zachowują się jak zmarli za
życia i demon mówi ich ustami, i kieruje zachowaniem tak by nie żyli,
czyli nie korzystali z życia. Tak więc kk przydałby się dobry
egzorcysta.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
84. Data: 2011-01-15 20:29:30
Temat: Re: Kłamstwo katyńskie, kłamstwo smoleńskie.Dnia 2011-01-15 21:22, niebożę vonBraun wylazło do ludzi i marudzi:
> Qrczak wrote:
>> Dnia 2011-01-15 20:47, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>>> W dniu 2011-01-15 19:45, Qrczak pisze:
>>>> Dnia 2011-01-15 19:32, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>>>>> W dniu 2011-01-15 19:11, Qrczak pisze:
>>>>>
>>>>>>
>>>>>> Ha, też rozważałam użycie argumentu "własności", ale nie chciałam
>>>>>> wykorzystywać nieobecności autorytetów w tej kwestii.
>>>>>
>>>>>
>>>>> Widocznie też nie ufasz...
>>>>
>>>>
>>>> A mam powody. Rosół polecany jest i np. zagrypionym.
>>>
>>>
>>> No to przy mnie też możesz być spokojna. Ja dziś zrobiłam z indyka.
>>> Niech uciekają naindyczeni.
>>
>>
>> Taa... już Wam do niczego nie jestem potrzebna! Foch.
>>
>> Qra
>
> Można lepiej. Jak sądzisz do czego każde z nas cię potrzebowało?
Medea do obiadu. Przynajmniej dziecko oszczędziła.
Qra
--
limitowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
85. Data: 2011-01-15 20:32:26
Temat: Re: Kłamstwo katyńskie, kłamstwo smoleńskie."vonBraun" <i...@g...pl> wrote in message
news:igsjqv$84r$1@inews.gazeta.pl...
> Ikselka wrote:
>
>> http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103085,8950342,Rogalski_
_Dowody_sugeruja_sztucznosc_mgly.html
>> "(...)Rogalski przywołuje informacje Polskiej Akademii Nauk, która na
>> pytanie, czy w rejonie Siewiernyj występują mgły o tej porze roku, w tych
>> dniach i tych godzinach, odpowiedziała, że "mogło być to zjawisko
>> naturalne". - To śmieszne, jakby ktoś stwierdził, że w rejonie Siewiernyj
> /.../
>
> Odjazdowość rozmaitych "urban legends" stworzonych przy okazji katastrofy
> Smoleńskiej jest intrygująca.
jest spowodowana amatorszczyzna (i jednej i drugiej strony). Niewiedza
i wiedza dotychczasowa zmuszaja do racjonalizacji odzuc. Szukanie
odpowiedzi, nie majac do tego podstaw, pozwala zracjonalizowac kazda mysl
i emocje.
i.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
86. Data: 2011-01-15 20:33:46
Temat: Re: Kłamstwo katyńskie, kłamstwo smoleńskie.
Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:igsvfm$du5$2@inews.gazeta.pl...
> Veronika wrote:
>
> /.../
>> Te żarówki co to je wymieniali pewnie były namagnesowane i ściągnęły
>> samolot na ziemię.
>
> Rewelacja. Nie słyszałem o tym - masz jakiegoś linka do oryginału tej
> teorii spiskowej?
Kurde, nie mam. Sama wymyśliłam. Przed chwilą.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
87. Data: 2011-01-15 20:38:14
Temat: Re: Kłamstwo katyńskie, kłamstwo smoleńskie.
vonBraun napisał(a):
> glob wrote:
>
> >
> > vonBraun napisaďż˝(a):
> >
> >>glob wrote:
> >>
> >>
> >>>vonBraun napisaďż˝(a):
> >>>
> >>>
> >>>>medea wrote:
> >>>>
> >>>>
> >>>>
> >>>>>>medea wrote:
> >>>>>>
> >>>>>>/.../
> >>>>>>
> >>>>>>
> >>>>>>
> >>>>>>>>Czemu nie napisa�em?
> >>>>>>>>
> >>>>>>>>Je�li bowiem moje porzekonanie o w�asnej racjonalno�ci jest co�
> >>>>>>>>warte, i je�li ludzie nawet zachowuj�c si� nieracjonalnie - gdzie�
> >>>>>>>>na dnie ducha maj� jednak kontakt z rzeczywisto�ci� - to napisanie
> >>>>>>>>tego co napisa�em mog�oby byc choc troch� trze�wi�ce. Pisz�c to
co
> >>>>>>>>napisa�a� skasowa�a� ten efekt. S�dz� �e wiesz �e pisa�em
tak
> >>>>>>>>�wiadomie. Czemu wi�c skasowa�a� ten efekt? Je�li bowiem
podzielasz
> >>>>>>>>t� "odmian� racjonalno�ci" kt�r� prezentuj�, dzia�a�a�
niejako wbrew
> >>>>>>>>sobie ;-)
> >>>>>>>
> >>>>>>>
> >>>>>>>
> >>>>>>>Nie zrobi�am chyba tego �wiadomie i racjonalnie. Po prostu Ci nie
> >>>>>>>ufam. ;)
> >>>>>>>
> >>>>>>>Ewa
> >>>>>>>
> >>>>>>
> >>>>>>Naprawdďż˝ tylko o zaufanie chodzi?
> >>>>>
> >>>>>
> >>>>>Tak s�dz�. Ale pewnie nie znam siebie tak dobrze, jak inni specjali�ci.
;)
> >>>>>
> >>>>>Ewa
> >>>>>
> >>>>
> >>>>Zauwa�, �e wystarczy�o odpowiedzie� "Tak s�dz�" - wtedy
brzmia�oby to o
> >>>>wiele wiarygodniej.
> >>>>
> >>>>pozdrawiam
> >>>>vonBraun
> >>>
> >>>
> >>>Depresjanci nie sďż˝ wcale bardziej racjonalni, bo to gderanie zakrzywia
> >>>rzeczywisto��, tym samym rado�� lekarza z udanej operacji jest
> >>>niedostrzegana. Kpicie czy co?
> >>
> >>Jest w tym �art, ale nie do ko�ca. Chodzi mi o jedno bardzo konkretne
> >>badanie.
> >>
> >>Je�li we�miesz grup� ludzi, przeprowadzisz im testy inteligencji,
> >>poprosisz ich nast�pnie aby ocenili ile procent ludzi jest "gorszych od
> >>nich" a ile "lepszych od nich", to ludzie "przeci�tni" zwykle
> >>PRZESZACOWUJďż˝ in plus ocenďż˝.
> >>
> >>Nie robi� tego tylko ci spo�r�d ludzi kt�rzy maj� obni�ony w stosunku
do
> >>pozosta�ych nastr�j. Ci oceniaj� swoje mozliwo�ci najbardziej
realistycznie.
> >>
> >>Zasada nie dotyczy natomiast populacji pacjent�w szpitalnych. Ci mog�
> >>miec urojenia "grzeszno�ci i winy"
> >>
> >>I to jest pierwsze dno �artu.
> >>
> >>Drugie - to juz nie �arty - wyobra� sobie �e tracisz zdolno�� do
> >>prze�ywania przyjemno�ci:
> >>
> >>"Kochaďż˝ nie warto, lubiďż˝ nie warto,
> >>Znale�� nie warto i zgubi� nie warto!
> >>Chodzi� nie warto i le�e� nie warto,
> >>Przysi�c nie warto, uwierzy� nie warto!
> >>Pie�ci� nie warto, pobi� nie warto,
> >>Straciďż˝ nie warto, zarobiďż˝ nie warto,
> >>Sprzedaďż˝ nie warto, kupiďż˝ nie warto."
> >>/tendencyjnie wycinam ostatni wers bo mi tu nie pasuje ;-)/
> >>
> >>Nie zauwa�y�e�, �e to co w �yciu cz�owieka NAJBARDZIEJ przyjemne
zwykle
> >>nie jest NAJBARDZIEJ racjonalne?
> >>
> >>pozdrawiam
> >>vonBraun
> >
> >
> > G�upie badanie, bo tylko cz�ciowo si� zgadza, te� gdera�em i
> > twierdzono, �e to malkontentyzm, ale to wynika�o z mniejszego poziomu
> > z�udze�, jednak ta postawa w pewnym momencie przegina i takich paru na
> > sali, to stwierdz� koniec �wiata, bo to wszystko schodzi na psy i si�
> > zbiorowo zabij�, wi�c przy takich ludziach, racjonalne jest
> > dostrzeganie r�wnie� pozytyw�w sytu�acji.
>
> Nie g�upie tylko fajne badanie. Badano osoby zdrowe, AKTUALNIE tylko
> maj�ce obni�ony nastr�j. Pokazuje, �e "depresyjno��" - o ile jest
stanem
> przej�ciowym - jest dzia�aniem przystosowawczym, pozwala spojrze� na
> rzeczywisto�c z pespektywy innej ni� w�asne chciejstwo. Wyja�nia niejako
> "po co" depresyjno�c jest nam potrzebna.
>
> pozdrawiam
> vonBraun
A moim zdaniem tu nie ma równowagi psychicznej i zgoda na badanie, ale
ta forma zachowawcza doprowadza do wisielców, którzy nie potrafią już
zauważać wyjść pozytywnych i nakręcają się w samosprawdzalnych
przepowiedniach. Witkacy był katastrofistą i się zabił i to badanie
potwierdza ten typ inteligencji, ale ona jakby została zablokowana w
następstwach przez dekadencję i już impotencki Witkacy skończył, bo
już jego pusty wewnętrzny świat stworzył takie oblicze na zewnątrz. A
gombro to olał, młodzieńczą wesołością i żył sobie dalej, znając
głębie katastrofy, ale jej nie ulegając. Bo nasza postawa stwarza
świat, jeśli będziesz tragiczny to taki będzie świat.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
88. Data: 2011-01-15 20:46:02
Temat: Re: Kłamstwo katyńskie, kłamstwo smoleńskie.medea wrote:
> W dniu 2011-01-15 20:42, medea pisze:
>
>> W dniu 2011-01-15 19:59, vonBraun pisze:
>>
>>> medea wrote:
>>>
>>>>> medea wrote:
>>>>>
>>>>> /.../
>>>>>
>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>> Czemu nie napisałem?
>>>>>>>
>>>>>>> Jeśli bowiem moje porzekonanie o własnej racjonalności jest coś
>>>>>>> warte, i jeśli ludzie nawet zachowując się nieracjonalnie -
>>>>>>> gdzieś na dnie ducha mają jednak kontakt z rzeczywistością - to
>>>>>>> napisanie tego co napisałem mogłoby byc choc trochę trzeźwiące.
>>>>>>> Pisząc to co napisałaś skasowałaś ten efekt. Sądzę że wiesz że
>>>>>>> pisałem tak świadomie. Czemu więc skasowałaś ten efekt? Jeśli
>>>>>>> bowiem podzielasz tą "odmianę racjonalności" którą prezentuję,
>>>>>>> działałaś niejako wbrew sobie ;-)
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> Nie zrobiłam chyba tego świadomie i racjonalnie. Po prostu Ci nie
>>>>>> ufam. ;)
>>>>>>
>>>>>> Ewa
>>>>>>
>>>>> Naprawdę tylko o zaufanie chodzi?
>>>>
>>>>
>>>>
>>>> Tak sądzę. Ale pewnie nie znam siebie tak dobrze, jak inni
>>>> specjaliści. ;)
>>>>
>>>> Ewa
>>>>
>>>
>>> Zauważ, że wystarczyło odpowiedzieć "Tak sądzę" - wtedy brzmiałoby to
>>> o wiele wiarygodniej.
>>>
>>
>> Ale ja jestem typ depresyjny, więc musiałam dodać resztę. ;)
>
>
> No i poza tym miałam rację, którą potwierdziła nawet Twoja odpowiedź o
> mniejszej wiarygodności. A nie mówiłam! ;)
>
> Ewa
>
Motywacja działania, w którym kasujemy czyiś wysiłek, mimo że zgodny z
własnymi poglądami nie pasował mi do skutków braku zaufania - takie
zachowania zazwyczaj bywają skutkiem jakiś osobistych animozji.
Interesujące było, że te animozje mogą być silniejsze niż bardzo
prawdopodobna wspólnota celów. Stąd moje pytanie czy tylko o zaufanie
chodzi.
Z tej perspektywy też odpowiedz:
"Tak sądzę" - jako koncentrująca sie na problemie byłaby bardziej zgodna
z hipoteza "braku zaufania" niż odpowiedź:
"Ale pewnie nie znam siebie tak dobrze, jak inni
specjaliści. ;)"
Wiadomo, że jestem specjalistą, i wiadomo że nie od osobistych animozji,
Nawiasem, wydaje się więc że trzeba by znaleźc jakiś inny "bicz" niż
zagrażanie mojej "autoprezentacji specjalisty" abym zaczął się wstydzić,
jąkać czy bać.
pozdrawiam
vonBraun
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
89. Data: 2011-01-15 20:50:20
Temat: Re: Kłamstwo katyńskie, kłamstwo smoleńskie.Dnia 2011-01-15 21:33, niebożę Veronika wylazło do ludzi i marudzi:
>
> Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:igsvfm$du5$2@inews.gazeta.pl...
>> Veronika wrote:
>>
>> /.../
>>> Te żarówki co to je wymieniali pewnie były namagnesowane i ściągnęły
>>> samolot na ziemię.
>>
>> Rewelacja. Nie słyszałem o tym - masz jakiegoś linka do oryginału tej
>> teorii spiskowej?
>
> Kurde, nie mam. Sama wymyśliłam. Przed chwilą.
Masz talent.
Qra
--
limitowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
90. Data: 2011-01-15 21:04:05
Temat: Re: Kłamstwo katyńskie, kłamstwo smoleńskie.W dniu 2011-01-15 21:46, vonBraun pisze:
>
> Motywacja działania, w którym kasujemy czyiś wysiłek, mimo że zgodny
> z własnymi poglądami nie pasował mi do skutków braku zaufania - takie
> zachowania zazwyczaj bywają skutkiem jakiś osobistych animozji.
> Interesujące było, że te animozje mogą być silniejsze niż bardzo
> prawdopodobna wspólnota celów. Stąd moje pytanie czy tylko o zaufanie
> chodzi.
> Z tej perspektywy też odpowiedz:
> "Tak sądzę" - jako koncentrująca sie na problemie byłaby bardziej
> zgodna z hipoteza "braku zaufania" niż odpowiedź:
> "Ale pewnie nie znam siebie tak dobrze, jak inni
> specjaliści. ;)"
> Wiadomo, że jestem specjalistą, i wiadomo że nie od osobistych animozji,
Brak zaufania wynikać może z animozji przecież, no nie?A na pewno jedno
z drugim jest powiązane, trudno stwierdzić, co było pierwsze.
Natomiast co do "wspólnoty interesów" - jestem widocznie bardziej
miłośniczką Prawdy, niż biznesłumen. Marny więc ze mnie sojusznik. ;)
> Nawiasem, wydaje się więc że trzeba by znaleźc jakiś inny "bicz" niż
> zagrażanie mojej "autoprezentacji specjalisty" abym zaczął się
> wstydzić, jąkać czy bać.
A myślisz, że to jest moim celem? Bynajmniej. To o specjalistach to było
zwykłe wahanie połączone z odrobiną zwyczajowej uszczypliwości.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |