Strona główna Grupy pl.rec.ogrody Kłopoty z liliowcami i pierwiosnkami.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Kłopoty z liliowcami i pierwiosnkami.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 7


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-04-11 08:35:58

Temat: Kłopoty z liliowcami i pierwiosnkami.
Od: "BogdanG" <g...@f...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam,
Wczoraj wchodzę na działkę i widzę - wszystkie pierwiosnki ząbkowane padły
(liście do połowy zbrązowiały i zwiędły, kwiaty - ładygi złamane, leżą na
ziemi), miały kwitnąć do 3 miesięcy a tu po tygodniu koniec.
Myślałem, że to koty oddają na nie mocz (kręci sie ich tam wiele)ale to
chyba nie wina kotów bo wszystkie pierwiosnki zabkowane padły (sprawdzałem
pierwiosnek japoński i inne są OK).
Moje liliowce(nazwy nie znam, wysokie, kwitną na pomorańczowo), które
wyrosły już prawie na pół metra (liście) też mają liście jakieś takie
zwiędnięte, jakby lekko suche i lekko brązowe. Koty odpadły (jako sprawcy
szkód), więc myślę, że MRÓZ. Ale czy był aż taki duży ? Nigdy nie
zaobserwowałem podobnych rzeczy z pierwiosnkami i liliowcami o tej porze.Bo
jeśli nie mróz to co? Kwaśny deszcz, ale chyba nie padało.
Mieszkam na Śląsku koło Mikołowa.
Powiedzcie, czy u Was też zaobserwowaliście podabne szkody?
Przepraszam za objętość posta.
BogdanG

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2002-04-11 08:44:25

Temat: Odp: Kłopoty z liliowcami i pierwiosnkami.
Od: "Basia Kulesz" <b...@p...gliwice.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "BogdanG" <g...@f...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3cb54ae4_1@news.vogel.pl...
> Witam,
> Wczoraj wchodzę na działkę i widzę - wszystkie pierwiosnki ząbkowane padły
> Moje liliowce(nazwy nie znam, wysokie, kwitną na pomorańczowo), które
> wyrosły już prawie na pół metra (liście) też mają liście jakieś takie
> zwiędnięte, jakby lekko suche i lekko brązowe. Koty odpadły (jako sprawcy
> szkód), więc myślę, że MRÓZ. Ale czy był aż taki duży

W Katowicach mam też lekko zbrązowiałe liści liliowców na końcach, brązowe
plamy od mrozu na płatkach przylaszczek, sczerniałe kompletnie liście
bokkonii. Mróz i śnieg tamtej soboty, niestety.Ale liliowce na pewno się
pozbierają, gorzej z pierwiosnkami.

Pozdrawiam, Basia.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2002-04-11 08:56:15

Temat: Re: Kłopoty z liliowcami i pierwiosnkami.
Od: "Olivia" <o...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Basia Kulesz" <b...@p...gliwice.pl> napisał w wiadomości
news:a93ier$e9b$1@zeus.polsl.gliwice.pl...

> W Katowicach mam też lekko zbrązowiałe liści liliowców na końcach, brązowe
> plamy od mrozu na płatkach przylaszczek, sczerniałe kompletnie liście
> bokkonii. Mróz i śnieg tamtej soboty, niestety.Ale liliowce na pewno się
> pozbierają, gorzej z pierwiosnkami.
>
> Pozdrawiam, Basia.

Ja mam z liliowcem inny kłopot. Posadziłam jesienią i być może za wcześnie,
bo wyrósł juz wtedy (ok. 5cm). Potem zdechł wiadomo) a teraz na wiosnę ani
śladu po nim. Czy jeszcze coś z niego będzie?

Pozdr.
Olivia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2002-04-11 09:41:59

Temat: Odp: Kłopoty z liliowcami i pierwiosnkami.
Od: "Basia Kulesz" <b...@p...gliwice.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Olivia" <o...@w...pl> napisał w wiadomości
news:a93itv$7sl$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Basia Kulesz" <b...@p...gliwice.pl> napisał w wiadomości
> news:a93ier$e9b$1@zeus.polsl.gliwice.pl...
>

> Ja mam z liliowcem inny kłopot. Posadziłam jesienią i być może za
wcześnie,
> bo wyrósł juz wtedy (ok. 5cm). Potem zdechł wiadomo) a teraz na wiosnę ani
> śladu po nim. Czy jeszcze coś z niego będzie?

Szansa jest, bo liliowce są bardzo odporne.

Pozdrawiam, Basia.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2002-04-11 10:13:29

Temat: Re: Kłopoty z liliowcami i pierwiosnkami.
Od: "Too old..." <j...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Basia Kulesz" <b...@p...gliwice.pl> napisał w wiadomości
news:a93ier$e9b$1@zeus.polsl.gliwice.pl...
>
> Użytkownik "BogdanG" <g...@f...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:3cb54ae4_1@news.vogel.pl...
> > Witam,
> > Wczoraj wchodzę na działkę i widzę - wszystkie pierwiosnki ząbkowane
padły
> > Moje liliowce(nazwy nie znam, wysokie, kwitną na pomorańczowo), które
> > wyrosły już prawie na pół metra (liście) też mają liście jakieś takie
> > zwiędnięte, jakby lekko suche i lekko brązowe. Koty odpadły (jako
sprawcy
> > szkód), więc myślę, że MRÓZ. Ale czy był aż taki duży
>
> W Katowicach mam też lekko zbrązowiałe liści liliowców na końcach, brązowe
> plamy od mrozu na płatkach przylaszczek, sczerniałe kompletnie liście
> bokkonii. Mróz i śnieg tamtej soboty, niestety.Ale liliowce na pewno się
> pozbierają, gorzej z pierwiosnkami.

Nie wiem jak u Was, ale tu jest wielka susza po prostu.

--

pozdrawiam ja i moje muszlowce
----------------------------------------------------
J.Krzysztof Chiliński
j...@p...pl
j...@p...onet.pl
http://republika.pl/jkch1
Milanówek , a obok stolica państwa urzędników

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2002-04-11 13:21:35

Temat: Re: Kłopoty z liliowcami i pierwiosnkami.
Od: "Michal Misiurewicz" <n...@n...nospam> szukaj wiadomości tego autora


"BogdanG" <g...@f...onet.pl> wrote in message news:3cb54ae4_1@news.vogel.pl...
> Moje liliowce(nazwy nie znam, wysokie, kwitną na pomorańczowo), które
> wyrosły już prawie na pół metra (liście) też mają liście jakieś takie
> zwiędnięte, jakby lekko suche i lekko brązowe. Koty odpadły (jako sprawcy
> szkód), więc myślę, że MRÓZ.

Zapewne mroz. U mnie tez byly mrozy i w bardzo podobny sposob podniszczyly
zonkile i hiacynty (liliowce byly jeszcze bardzo male, wiec nic im sie nie stalo).
Ale rosliny z tego sie wydobywaja (to znaczy to, co jest podwiedniete, takie
zostanie, ale calej roslinie bardzo to nie zaszkodzi).

Pozdrowienia,
Michal

--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
(this is my real address - to jest moj prawdziwy adres)
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2002-04-11 17:07:11

Temat: Re: Kłopoty z liliowcami i pierwiosnkami.
Od: "Wiesia Karpowicz" <w...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

A na pewno piszesz o liliowcu? Sadzonki liliowcow najczesciej maja dluzsze
liscie i jednak juz by go bylo widac.
A moje tez uszkodzil mroz, niestety.
Pozdrawiam serdecznie Wiesia

Olivia napisał(a) w wiadomości: ...
>
>Ja mam z liliowcem inny kłopot. Posadziłam jesienią i być może za wcześnie,
>bo wyrósł juz wtedy (ok. 5cm). Potem zdechł wiadomo) a teraz na wiosnę ani
>śladu po nim. Czy jeszcze coś z niego będzie?
>
>Pozdr.
>Olivia
>
>






› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Grusza
Kora2
Gdzie kupic w okolicach Warszawie 'chwasty'?
leszczyna
Jak zdobyć Pinus thunbergii?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »