Paweł <z...@...ll> napisał(a):

> http://www.tvn24.pl/0,1683402,0,1,plakat-w-bikini-wa
rt-25-
glosow,wiadomosc.html


http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-
obcasy/1,96856,8700038,Strategia_GOLEJ_BABY.html


A jak napisał Marks, proletariusze nie mają do stracenia nic oprócz własnych
kajdan, więc przynajmniej nie muszą ukrywać tego, co ich naprawdę podnieca?

Mają mniejszą potrzebę oddzielenia tego, co prywatne, od tego, co
manifestowane publicznie. Przedstawiciel jakiej klasy przeszedłby teraz z
nagim torsem przez toruński rynek, żeby pokazać wszystkim swoją rzeźbę
mięśni? Proletariusz oczywiście. Kobieta z jakiej klasy założy
minispódniczkę odsłaniającą 80 proc. nóg?

To mi tłumaczy zgrzyt, jaki wywoływały we mnie przesadnie krótkie spódnice
Aleksandry Jakubowskiej - nogi miała oczywiście ładne, ale czułem, że komuś,
kto może sobie coś dopisywać do projektu ustawy, po prostu nie wypada ich
pokazywać.

Najważniejszą klasową różnicą w modzie jest to, że klasy niższe chętniej
eksponują swoją seksualność. Część mojej habilitacji poświęciłem temu, w
jaki sposób wzorce przechodzą z amerykańskich filmów porno do mainstreamu.
Jeśli pan pójdzie do odpowiedniego klubu czy dyskoteki, zobaczy pan tam
dziewczyny z klasy robotniczej albo z sektora niższych usług, które ubierają
się dokładnie tak jak aktorki filmów porno, które oglądają mężczyźni, którym
te dziewczyny chcą się spodobać.



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/