Kobieta z dziećmi - szanse na związek ?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 175

121. Data: 2007-01-28 19:27:02

Temat: Re: Kobieta z dziećmi - szanse na związek ?
Od: Elske <k...@n...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Aneta napisał(a):
> Użytkownik "Elske" <k...@n...o2.pl> napisał w wiadomości
>> Pytanie, czy ona tego właśnie oczekuje od partnera. Ten kto ma inne
>> oczekiwania (bo przecież KAŻDA kobieta musi mieć zapewnioną stabilizację i
>> _opiekę_ - w końcu to kruche i bezbronne istoty, same na pewno sobie nie
>> poradzą) jest nienormalny?
>
> Nie, nie każda, chodziło mi raczej o to, że związek dwojga ludzi powinien
> być na zasadzie obustronnej korzyści, coś za coś.

W porządku. Ale niekoniecznie to za to.

>> A dlaczego ma rezygnować dla gościa, którego nie chce na męża?
>
> No fakt, przecież facet potrzebny jej tylko do sexu to co za różnica ten czy
> inny.

Aha. Czyli jeżeli jeszcze nie jestem pewna czy chcę być z tym facetem do
końca życia to powinnam sobie zaszyć a jemu zawiązać na supełek.
Słusznie rozumuję?
BTW w języku polskim słowa "seks" nie piszemy przez "x".

>>> w domyśle jest samolubna i myśli tylko o własnych korzyściach.
> Pewnie - niech łapie co jej wpadnie - w końcu 33 lata i dwójka
>> dzieci to już niewielka szansa żeby ktoś ją zechciał, nie? :/
>
> Wiek tutaj nie ma ic do rzeczy, raczej podejście do życia we współczesnym
> świecie.

IMHO może mieć całkiem normalne.

>> Jaką? Taką jak ja pokazałam czy taką jak pokazał Myszkin? Bo opisaliśmy te
>> same cechy tylko z różnym zabarwieniem emocjonalnym. To która z nas się
>> nie nadaje? A może obie?
>>
> Niestety kilka cech jednak się różniło w Waszych opisach i wcale nie chodzi
> tu o zabarwienie emocjonalne. Myślę, ze za bardzo utożsamiasz się z tą Panią
> i dlatego bierzesz sobie do serca wszystkie wypowiedzi, zupełnie
> niepotrzebnie.

Nie utożsamiam się ani z nią ani z Myszkinem, chociaż swojego czasu
przeżyłam podobny zawód i wygłaszałam podobnie stronnicze opinie. Może
nie wygłaszałam tylko myślałam, ale to w sumie na jedno wychodzi.

Chętnie dowiedziałabym się, jakie to konkretnie cechy nas różnią
(pomijając to, że ja nie hoduję królików i zarabiam trochę więcej,
jednak wciąż nie tak dużo jak potrzebuję)

E.

--
*Janina Gawron oczyszcza prywatną drogę
aby jej mąż mógł wyjechać do pracy*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

122. Data: 2007-01-28 19:29:25

Temat: Re: Kobieta z dziećmi - szanse na związek ?
Od: Elske <k...@n...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

ps napisał(a):

> I tego wlasnie nie wytlumaczysz, nastawienie jest takie: ma jajniki jest
> dobra, nie ma to klamie.

To to samo źródło co "żydokomuna rządzi w Polsce"?

E.

--
*Janina Gawron oczyszcza prywatną drogę
aby jej mąż mógł wyjechać do pracy*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

123. Data: 2007-01-28 19:30:29

Temat: Re: Kobieta z dziećmi - szanse na związek ?
Od: Elske <k...@n...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Aneta napisał(a):

> Wszystko jest możliwe, a jak jest w rzeczywistości pewnie sie nie dowiemy,
> chociaż z opisu wynika, ze ta kobietka raczej nigdy nie ma ochoty na
> "utrwalanie" czegokolwiek, cóż...każdemu według marzeń.

Z nim. Jak będzie z następnym nie wiadomo.

E.

--
*Janina Gawron oczyszcza prywatną drogę
aby jej mąż mógł wyjechać do pracy*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

124. Data: 2007-01-28 19:33:12

Temat: Re: Kobieta z dziećmi - szanse na związek ?
Od: Elske <k...@n...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

ps napisał(a):

> Dokladnie. By me w opisanym przypadku to paniena jest dupkiem.

A w moim nikt. PO prostu nie pasowali do siebie. Miała to ciągnąć w
nieskończoność żeby nie zranić biedactwa? Przysięgę mu przed ołtarzem
składała czy jak? Nawet dzieci nie mają, więc nie rozumiem zupełnie skąd
takie wnioski.

E.

--
*Janina Gawron oczyszcza prywatną drogę
aby jej mąż mógł wyjechać do pracy*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

125. Data: 2007-01-28 21:10:08

Temat: Re: Kobieta z dziećmi - szanse na związek ?
Od: "Aneta" <a...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Elske" <k...@n...o2.pl> napisał w wiadomości
news:epitg0$9n3

Czyli jeżeli jeszcze nie jestem pewna czy chcę być z tym facetem do
> końca życia to powinnam sobie zaszyć a jemu zawiązać na supełek. Słusznie
> rozumuję?

nie całkiem, ale jednak dwoje dzieci z różnych związków już jest, a skoro
nie była pewna, że chce być z Nimi do końca życia to po co zaraz dzieci ?

> BTW w języku polskim słowa "seks" nie piszemy przez "x".

o żesz, zawsze zapominam

>> Wiek tutaj nie ma ic do rzeczy, raczej podejście do życia we współczesnym
>> świecie.
>
> IMHO może mieć całkiem normalne.

więc w tym momencie różnie odebrałyśmy to co zostało napisane

> Nie utożsamiam się ani z nią ani z Myszkinem, chociaż swojego czasu
> przeżyłam podobny zawód i wygłaszałam podobnie stronnicze opinie.

każdy, chyba kazdy ocenia różne sytuacje na podstawie własnych przeżyć i
doswadczeń

> Chętnie dowiedziałabym się, jakie to konkretnie cechy nas różnią
> (pomijając to, że ja nie hoduję królików i zarabiam trochę więcej, jednak
> wciąż nie tak dużo jak potrzebuję)

Ja niestety też nie zarabiam tyle ile bym potrzebowała ;)
Prócz królików to wykształcenie, dzieci z jednym byłym mężem, a nie z
różnymi facetami plus to czego Bozia nie dała, więc jak na jedną osobę to
całkiem sporo. Nie wspomnę o facecie, którego (z tego co wywnioskowałam)
raczej nie masz zamiaru zmienić.
pozdrawiam A

pozdrawiam A

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

126. Data: 2007-01-28 21:51:27

Temat: Re: Kobieta z dziećmi - szanse na związek ?
Od: "ps" <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Elske" <k...@n...o2.pl> napisał w wiadomości
news:epitkf$9n3$2@nemesis.news.tpi.pl...
> ps napisał(a):
>
>> I tego wlasnie nie wytlumaczysz, nastawienie jest takie: ma jajniki jest
>> dobra, nie ma to klamie.
>
> To to samo źródło co "żydokomuna rządzi w Polsce"?

Mozesz jasniej? Elske ja juz sie przyzwyczailem do tego, ze jak nie masz co
odpisac to wymyslasz cytaty interlokutorom, wiec jezeli chcesz poflejmowac,
to rob to jakos tak... zgrabniej. Np zarzuc osobie ktora napisala "fizycznie
atrakcyjna, pociągająca, stylem ubierania się bardzo prowokująca facetów.
Podrywana, narażona na wiele niedwuznacznych propozycji.", ze widac ubiera
sie jak z pigalaka, pociaga facetow, ktorzy szukaja szybko dostepnej dziury,
bo inni faceci (normalni/nudni) takie osoby omijaja zwracajac uwage nie
tylko na gacie wystajace spod mini ale na osobe a zaoferowac cos trzeba.
Zawsze tez mozna dowalic (dla wywolania flajma), ze widac iz wiecej niz
przyzwolenie na propozycje dana jednostka nie ma do zaoferowania.
Mozna wiele innych, nie trzeba wymyslac "cytatow" lub obrazac wymyslonymi
zrodlami, na nudnych facetow to (juz) nie dziala. :P

Kri Z

zauwazylem nawias i Twoje stanowisko w nim zawarte... mozna wiec czepiac sie
"marzen" lub pytac o sposob nadrabiania brakow. :P

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

127. Data: 2007-01-28 21:52:43

Temat: Re: Kobieta z dziećmi - szanse na związek ?
Od: "ps" <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Elske" <k...@n...o2.pl> napisał w wiadomości
news:epitrh$9n3$4@nemesis.news.tpi.pl...
> ps napisał(a):
>
>> Dokladnie. By me w opisanym przypadku to paniena jest dupkiem.
>
> A w moim nikt. PO prostu nie pasowali do siebie. Miała to ciągnąć w
> nieskończoność żeby nie zranić biedactwa? Przysięgę mu przed ołtarzem
> składała czy jak? Nawet dzieci nie mają, więc nie rozumiem zupełnie skąd
> takie wnioski.

Z poprzednimi miala... stad.

Kri Z

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

128. Data: 2007-01-28 22:04:29

Temat: Re: Kobieta z dziećmi - szanse na związek ?
Od: "ps" <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Elske" <k...@n...o2.pl> napisał w wiadomości
news:epitg0$9n3$1@nemesis.news.tpi.pl...

>> No fakt, przecież facet potrzebny jej tylko do sexu to co za różnica ten
>> czy inny.
>
> Aha. Czyli jeżeli jeszcze nie jestem pewna czy chcę być z tym facetem do
> końca życia to powinnam sobie zaszyć a jemu zawiązać na supełek. Słusznie
> rozumuję?
> BTW w języku polskim słowa "seks" nie piszemy przez "x".

Inaczej, ona rozstala sie z facetem, szuka tego "jedynego" (na kolejny rok)
umawiajac sie z bylym na seks/sex ;) Skad sex - to chyba taki seks z ex ;)
Co do wiazania na supelek i zaszywania... czasami sie tak robi, myslisz ze
jak facet sie ozeni to magicznie przestaja mu sie podobac inne kobiety? Nie,
czasami trzeba na supelek, lub zaszyc.

>> Pewnie - niech łapie co jej wpadnie - w końcu 33 lata i dwójka
>>> dzieci to już niewielka szansa żeby ktoś ją zechciał, nie? :/

No jasne ze jej szanse rosna w stosunku do milej 20up bezdzietnej panny,
zyjacej idealami itp...

> Chętnie dowiedziałabym się, jakie to konkretnie cechy nas różnią
> (pomijając to, że ja nie hoduję królików i zarabiam trochę więcej, jednak
> wciąż nie tak dużo jak potrzebuję)

Skad ta chec bycia lepszym (wiecej zarabiam) skoro sama sie do niej
porownalas?

Kri Z

cole juz przynioslem

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

129. Data: 2007-01-29 08:51:50

Temat: Re: Kobieta z dziećmi - szanse na związek ?
Od: Elske <k...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Aneta napisał(a):

> Czyli jeżeli jeszcze nie jestem pewna czy chcę być z tym facetem do
>> końca życia to powinnam sobie zaszyć a jemu zawiązać na supełek. Słusznie
>> rozumuję?
>
> nie całkiem, ale jednak dwoje dzieci z różnych związków już jest, a skoro
> nie była pewna, że chce być z Nimi do końca życia to po co zaraz dzieci ?

Może z przypadku? A może była pewna a mimo to nie wyszło? Tak też czasem
jest. A nawet często - spójrz ile wokół rozwodów.

>> Nie utożsamiam się ani z nią ani z Myszkinem, chociaż swojego czasu
>> przeżyłam podobny zawód i wygłaszałam podobnie stronnicze opinie.
>
> każdy, chyba kazdy ocenia różne sytuacje na podstawie własnych przeżyć i
> doswadczeń

Uhm. Więc IMHO wygłaszanie sądów na podstawie tego co tutaj napisał jest
IMHO lekuchno nierozważne.

> Prócz królików to wykształcenie,

IMHO nie ma wiele do rzeczy.

> dzieci z jednym byłym mężem,

Fart.

> plus to czego Bozia nie dała

A to już nie zależy ode mnie niestety. Natomiast mogę Cię zapewnić, że
gdybym bała fajną laską to ubierałabym się wyzywająco. Lubię.

> Nie wspomnę o facecie, którego (z tego co wywnioskowałam)
> raczej nie masz zamiaru zmienić.

Ale w międzyczasie zmieniałam.

E.

--
*Janina Gawron oczyszcza prywatną drogę
aby jej mąż mógł wyjechać do pracy.*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

130. Data: 2007-01-29 08:51:57

Temat: Re: Kobieta z dziećmi - szanse na związek ?
Od: Lila <H...@H...Com> szukaj wiadomości tego autora

Myszkin <p...@w...pl> napisał:
> prawda? Przez pierwszy rok naszego związku, który zaistniał z jej
> inicjatywy była zakochana i właśnie twierdziła, że mam TO COŚ, co
> wyczuła już na samym początku gdy się poznaliśmy w nocnym klubiku.
(...)
> Byłem jej najwierniejszym przyjacielem. Praktycznie ten związek to
> były ciągłe obowiązki, 1% pozostawał na przyjemności jak nie
> mniej. Nigdy nie traciłem cierpliwości.

Po prostu Carmen - ze wszystkimi jej wadami i zaletmi.

> Nie ukrywam, że chciałbym żeby ją życie nauczyło. Niech się
> przekona! Nie będę ściemniał, że chcę ją widzieć szczęśliwą
> u boku innego itp duperele bo nie chcę! Niech się nauczy, że nie
> wolno ranić drugiego człowieka, manipulowac jego uczuciaciami i że
> należy ponosić konsekwencje za swoje czyny.
> W tej chwili wciąż bardzo ją kocham i nie minie to prędko. Z jednej
> strony pod wpływem tego uczucia jestem skłonny być z nią dalej
> jeśli zobaczę, że chce się zmienić. To jednak mało prawdopodobne.

Ona sie nie zmieni. Zreszta czego spodziewałeś sie po kobiecie, ktora
miala trzy lata temu dwojke wzglednie malych dzieci, a ktorą
spotkałeś w "nocnym klubiku"?

Elske, nie identyfikuj sie z nia, to jest IMO zupelnie rozna od Ciebie
osoba.

Pozdrowienia,
Lila