Kochać...
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-01-24 21:24:55
Temat: Kochać...Od: Leviathan <l...@N...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora
Witam,
Zastanawiam się ostatnio nad znaczeniem słowa kochać. Co ono tak właściwie
znaczy. Zdaje sobie sprawę że, dla każdego znas jest czymś indywidualnym.
Skad wiemy że, kogoś kochamy bądź też lubimy? (wiem jak rozróżnić ale skąd
to się bierze)
Co bierzemy pod uwage mówiąc komuś że, go kochamy i czego może oczekiwać po
tym słowie ktoś do kogo to mówimy?
Czy da się kochać kogoś a potem przestać? Czy może to znaczy że, tak
naprawde nie kochało się tej osoby?
Mam mały mętlik w gowie i zdaje sobie sprawę że, ten post może być
chaotyczny, ale musiałem to gdzieś napisać. Licze na wyrozumiałość i na
zainteresowanie tematem.
Pozdrawiam.
--
:: Leviathan ::
:: Gutta Cavat Lapidem Non Vi, Sed Saepe Cadendo ::
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
1. Data: 2004-01-24 21:34:12
Temat: Re: Kochać...Od: Leviathan <l...@N...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora
Arystokrates t...@c...rl <buuo7m$c89$1@news.onet.pl> napisał(a):
> Podstawa do rozwazan na temat milosci czy kochania powinna byc lektura
> ksiazki pt. "Sztuka milosci" Ericha Fromma. Jesli jej nie znasz to tak
> jakbys chcial zrozumiec matematyke bez znajomosci tabliczki mnozenia.
Tabliczka mnożenia wydaje mi się, za rzecz czysto techniczna, którą wbijają
pedagodzy w podstawówce. Z kochaniem chyba tak nie jest.
Dzieki tytuł, przyda się napewno.
p.
--
:: Leviathan ::
:: Gutta Cavat Lapidem Non Vi, Sed Saepe Cadendo ::
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-24 21:34:54
Temat: Re: Kochać...Od: "Arystokrates" <t...@c...rl> szukaj wiadomości tego autora
: Mam mały mętlik w gowie i zdaje sobie sprawę że, ten post może być
: chaotyczny, ale musiałem to gdzieś napisać. Licze na wyrozumiałość i na
: zainteresowanie tematem.
Podstawa do rozwazan na temat milosci czy kochania powinna byc lektura
ksiazki pt. "Sztuka milosci" Ericha Fromma. Jesli jej nie znasz to tak
jakbys chcial zrozumiec matematyke bez znajomosci tabliczki mnozenia.
Pozdrawiam.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-24 21:40:10
Temat: Re: Kochać...Od: "Sky" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Arystokrates" <t...@c...rl> napisał w wiadomości
news:buuo7m$c89$1@news.onet.pl...
>
> : Mam mały mętlik w gowie i zdaje sobie sprawę że, ten post może być
> : chaotyczny, ale musiałem to gdzieś napisać. Licze na wyrozumiałość i na
> : zainteresowanie tematem.
>
> Podstawa do rozwazan na temat milosci czy kochania powinna byc lektura
> ksiazki pt. "Sztuka milosci" Ericha Fromma. Jesli jej nie znasz to tak
> jakbys chcial zrozumiec matematyke bez znajomosci tabliczki mnozenia.
>
> Pozdrawiam.
A ja jak zwykle przypomnę "Wezwanie do Miłości" Antony'ego de Mello
Kto chce e-booki?
:)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-24 21:45:24
Temat: Re: Kochać...Od: Leviathan <l...@N...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora
Sky s...@o...pl <buuoo3$arg$1@news.onet.pl> napisał(a):
> A ja jak zwykle przypomnę "Wezwanie do Miłości" Antony'ego de Mello
> Kto chce e-booki?
> :)
A rzuć na priva, nie pogniewam się ;-)
p.
--
:: Leviathan ::
:: Gutta Cavat Lapidem Non Vi, Sed Saepe Cadendo ::
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-24 21:50:44
Temat: Re: Kochać...Od: "EvaTM" <e...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Leviathan" <l...@N...wp.pl> napisał w wiadomości
news:buup5u$4l3$3@atlantis.news.tpi.pl...
> Sky s...@o...pl <buuoo3$arg$1@news.onet.pl> napisał(a):
>
> > A ja jak zwykle przypomnę "Wezwanie do Miłości" Antony'ego de Mello
> > Kto chce e-booki?
> > :)
>
> A rzuć na priva, nie pogniewam się ;-)
Chcesz kochać jak jezuita? ;)
Powodzenia! :)
E.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-24 21:51:54
Temat: Re: Kochać...Od: Amnesiak <amnesiac_wawa@_zero_spamu_poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
On Sat, 24 Jan 2004 22:34:54 +0100, "Arystokrates"
<t...@c...rl> wrote:
>Podstawa do rozwazan na temat milosci czy kochania powinna byc lektura
>ksiazki pt. "Sztuka milosci" Ericha Fromma. Jesli jej nie znasz to tak
>jakbys chcial zrozumiec matematyke bez znajomosci tabliczki mnozenia.
A zatem przed pojawieniem się tej (dość przestarzałej już dziś)
książki, rozważania na temat miłości były niemożliwe?
--
Amnesiak
----
Panna Jadzia, chociaż mała, zgłasza posty do "Wybranych". ;)
http://www.psphome.htc.net.pl/wybrane_rekomendacja.h
tml
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-24 22:04:36
Temat: Re: Kochać...Od: Leviathan <l...@N...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora
EvaTM e...@i...pl <buupaj$ad4$1@atlantis.news.tpi.pl> napisał(a):
> Chcesz kochać jak jezuita? ;)
> Powodzenia! :)
O zgrozo nie!
Jestem ateista! ;-)
p.
--
:: Leviathan ::
:: Gutta Cavat Lapidem Non Vi, Sed Saepe Cadendo ::
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-24 22:33:20
Temat: Re: Kochać...Od: "EvaTM" <e...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Leviathan" <l...@N...wp.pl> napisał w wiadomości
news:buuqcs$h1c$1@nemesis.news.tpi.pl...
> EvaTM e...@i...pl <buupaj$ad4$1@atlantis.news.tpi.pl> napisał(a):
>
> > Chcesz kochać jak jezuita? ;)
> > Powodzenia! :)
>
> O zgrozo nie!
> Jestem ateista! ;-)
Ale poczytaj, poczytaj..
trzeba czytać i wybierać. On też nie taki typowy jezuita,
ostatnio na indeksie podobno ;)
Z tym, że dla mnie to on mówi jak kochać, że tak powiem..
hmm.. jak kochać Ludzkość ;) a jeśli chodzi o taką miłość na codzień,
między k i m to ja bym tantra - jogę wolała :))) albo tak jak Mistrz Gałczyński.
Opisał. Bo nie do końca być może tak było.
Możesz też w Starym Testamencie znaleźć cudowne opisy miłości,
choć ateiście nie przystoi ;).
Pomimo całego blichtru naszych czasów, każdy marzy o miłości jedynej
i niepowtarzalnej, choć nie jedynie o spacerach przy ruczaju ;)
ale każdy ją sobie musi utkać sam a raczej.. nie sam :).
Bez walki o dominację i uczciwie i namiętnie :).
Ważne by oboje CHCIELI tak to rozumieć.
Jeśli to nie jest wzajemne, to "kicha" a potem już zwykle za późno,
choć próbować zawsze warto.
E.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-24 22:37:44
Temat: Re: Kochać...Od: Leviathan <l...@N...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora
EvaTM e...@i...pl <buurtm$llj$1@nemesis.news.tpi.pl> napisał(a):
> Ale poczytaj, poczytaj..
> trzeba czytać i wybierać. On też nie taki typowy jezuita,
Wybiórcze czytanie to manipulacja teścia ;-P (ale pokażcie mi takiego co nie
lubi manipulować ;-)
> ostatnio na indeksie podobno ;)
> Z tym, że dla mnie to on mówi jak kochać, że tak powiem..
> hmm.. jak kochać Ludzkość ;) a jeśli chodzi o taką miłość na codzień,
> między k i m to ja bym tantra - jogę wolała :))) albo tak jak Mistrz
> Gałczyński. Opisał. Bo nie do końca być może tak było.
Sugerujesz miłośc tantryjską? Mniej więcej kojaże coś na ten temat, ale
wdzięczny będę za rzucenie swiatła na mój cień wiedzy w celu odświeżenia
;-)
> Możesz też w Starym Testamencie znaleźć cudowne opisy miłości,
> choć ateiście nie przystoi ;).
Stary testament... hyh, kontrowersyjna sprawa ;-)
> Pomimo całego blichtru naszych czasów, każdy marzy o miłości jedynej
> i niepowtarzalnej, choć nie jedynie o spacerach przy ruczaju ;)
> ale każdy ją sobie musi utkać sam a raczej.. nie sam :).
> Bez walki o dominację i uczciwie i namiętnie :).
> Ważne by oboje CHCIELI tak to rozumieć.
> Jeśli to nie jest wzajemne, to "kicha" a potem już zwykle za późno,
> choć próbować zawsze warto.
Marzenia marzeniami, ale mi chodzi o znaczenie ;-P
Co tak naprawde znaczy Kochać ;-]
p.
--
:: Leviathan ::
:: Gutta Cavat Lapidem Non Vi, Sed Saepe Cadendo ::
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |