« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2007-09-24 13:03:44
Temat: Re: Kody kulinarneUżytkownik "Dominik Jan Domin" <d...@g...com> napisał w
wiadomości news:fd8cca$ibv$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Lia" <i...@p...org> napisał w wiadomości
> news:qmbjync4peem.dlg@iska.frompoznan...
>
>> A unikanie frytek to IMO snobizm.
>
> E tam, snobizm.
>
> Frytki są niedobre (tj. osobiście nie lubię frytek i tyle). Wyjątek: frytki
> belgijskie. Inaczej je smażą czy jak?
>
>> Ale jak się nagle okazuje, ze bogaci i wykształceni unikają czegoś bo coś
>> tam. To jest to jedynie snobizm. Nic wiecej. Nic mniej.
>
> Niekoniecznie.
>
> Mając pieniądze mogą pewnych rzeczy unikać. I tyle. Bo ich stać, a biednego
> nie stać, więc nie unika. I często gęsto nie wie, że powinien tego unikać.
>
> No i ta tradycja: dziadek pił denaturat, ojciec pił, to czemu ja mam nie pić?
> :)
Zwłaszcza że żaden od tego nie umarł ;-)
Qra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2007-09-24 13:05:28
Temat: Re: Kody kulinarneMcDreamy or McSteamy? *Marcin E. Hamerla*. Seriously?. Seriously.
>>>>Jestem szczupłą i nie jestem biedna. I lubię frytki. Ot tak. Bez ideologii.
>>>
>>> Och, jasne, w zeszlym roku pijany wypadl z dziesiatego pietra i
>>> przezyl. Ot tak. Bez ideologii.
>>
>>Niom.
>
> Nie wiem co to znaczy.
To niedobrze.
Wiesz od lat jest taka tendencja, ze ludzie wykształceni potrafią wyłapać
znaczenie obcego słowa z kontekstu.
>
>>A unikanie frytek to IMO snobizm.
>
> Oczywiscie. Niesnoby jedza frytki, snikersy, itd i maja BMI > 30 ;--)
Ty serio wierzysz w to, ze jak sie jest bogatym i z dyplomem to jest sie
szczupłym? :D
>
>>Ja np snobistycznie unikam kontaktow przez GG. Bo inteligentni ludzie nie
>>korzystją z gaduszitu, prawda. Bo to tylko rUsZoFe PoKeMoNy go używają.
>
> Na tym sie nie znam. To 'niom' jest z GG?
Przeciez pisałam, ze się snobują na nieużywanie GG. To skąd ja mam wiedziec
co jest z GG?
Ludzie wykształceni zwykle rozumieją proste przekazy wprost.
>
>>>>A Cherokee zauwazyla, ze jest to jeden z dodatkow. Czyli standardowo
>>>>codziennie do wyboru pewnie frytki, ryż, ziemniaki. I nie wspominała, ze
>>>>wszyscy codziennie jedzą tylko frytki.
>>>
>>> No to moze sie zaraz okaze, ze na fabryce opisywanej przez Cherokee
>>> frytki jedza sprzataczki oraz imigranci z Polski, a kadra je ryz, itd.
>>
>>Wiesz, mozna chciec sie zdrowo odyzwiać. Mozna wiele rzeczy.
>>Ale jak się nagle okazuje, ze bogaci i wykształceni unikają czegoś bo coś
>>tam. To jest to jedynie snobizm. Nic wiecej. Nic mniej.
>
> A ja myslalem, ze na przyklad mowa o kodach kulturowych.
Skądże. Mowa jest o kwantyfikatorach latających.
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@j...org
It's life's illusions I recall. I really don't know life at all.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2007-09-24 13:06:17
Temat: Re: Kody kulinarneUżytkownik "Marcin E. Hamerla" <X...@X...Xonet.Xpl.removeX> napisał w
wiadomości news:r1dff31pe6lro4v12u9c1jnljbbeitlqes@4ax.com...
> Sławomir Lewandowski napisal(a):
>
>>>>Biedni waza za duzo, zamozni i wyksztalceni sa
>>>>> szczupli.
>>>>
>>>>Ale się uśmiałem. Jakiś kompleksik się kłania? Bo teoria rodem z kosmosu
>>>>albo otchłani głupoty twórców IV RP.
>>>
>>> Bo?
>>>
>>Bo bardzo wielu ludzi których znam łącznie ze mną samym przeczy twej teorii
>>jak diabli. I w jedną i w drugą stronę. Nawet w tą stronę że im większy
>>poziom zamożności i im wyższego lotu miejsca "stołowania" się tym więcej
>>centymetrów w talii.Związku z wpływem wykształcenia też nie widzę bo
>>świadomość i wiedzę o tym co jemy mają tak samo ludzie ubodzy i
>>niewykształceni jak i nie mają jej zamożne wykształciuchy.
>
> A w ogole to spotkales sie kiedy ze slowem korelacja?
>
> Ja na ten przyklad moglbym zauwazyc, ze ludzie powinni sie odzywiac
> nastepujaco: na sniadane dwa bigmaki, drugie sniadanie dwa batony,
> obiad czekolada. Mialem kiedys szczuplego pracownika, ktory tak sie
> odzywial ;--)
Ale był za drogi i za mało wydajny (cukry proste szybko się rozkładają), więc
zamieniłeś go na grubego i mało opłacanego (skądś ta bieda się bierze)?
Qra, skorelowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2007-09-24 13:07:35
Temat: Re: Kody kulinarneQrczak pisze:
> Gwarowa ;-)
Tam zaś gwarowa.
Nasza, robociarska!
--
BBjk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2007-09-24 13:08:59
Temat: Re: Kody kulinarneLia napisal(a):
>>>>>Jestem szczupłą i nie jestem biedna. I lubię frytki. Ot tak. Bez ideologii.
>>>>
>>>> Och, jasne, w zeszlym roku pijany wypadl z dziesiatego pietra i
>>>> przezyl. Ot tak. Bez ideologii.
>>>
>>>Niom.
>>
>> Nie wiem co to znaczy.
>
>To niedobrze.
>Wiesz od lat jest taka tendencja, ze ludzie wykształceni potrafią wyłapać
>znaczenie obcego słowa z kontekstu.
Wuytrwwew.
>>>A unikanie frytek to IMO snobizm.
>>
>> Oczywiscie. Niesnoby jedza frytki, snikersy, itd i maja BMI > 30 ;--)
>
>Ty serio wierzysz w to, ze jak sie jest bogatym i z dyplomem to jest sie
>szczupłym? :D
Ty serio nie wiesz co to jest korelacja?
>>>Ja np snobistycznie unikam kontaktow przez GG. Bo inteligentni ludzie nie
>>>korzystją z gaduszitu, prawda. Bo to tylko rUsZoFe PoKeMoNy go używają.
>>
>> Na tym sie nie znam. To 'niom' jest z GG?
>
>Przeciez pisałam, ze się snobują na nieużywanie GG. To skąd ja mam wiedziec
>co jest z GG?
Przypuszczam, ze snobujesz i po pokryjomu czytasz to GG. I pewnie
stamtad przywloklas to dziwne slowo.
>>>Wiesz, mozna chciec sie zdrowo odyzwiać. Mozna wiele rzeczy.
>>>Ale jak się nagle okazuje, ze bogaci i wykształceni unikają czegoś bo coś
>>>tam. To jest to jedynie snobizm. Nic wiecej. Nic mniej.
>>
>> A ja myslalem, ze na przyklad mowa o kodach kulturowych.
>
>Skądże. Mowa jest o kwantyfikatorach latających.
Pała z umiejetnosci zastosowania sarkazmu.
--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla
"Every day I make the world a little bit worse."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2007-09-24 13:09:53
Temat: Re: Kody kulinarneBBjk napisal(a):
>> Gwarowa ;-)
>
>Tam zaś gwarowa.
>Nasza, robociarska!
No o tym mowa, ze Wasza ;--)
--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla
"Every day I make the world a little bit worse."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2007-09-24 13:12:24
Temat: Re: Kody kulinarneMcDreamy or McSteamy? *Dominik Jan Domin*. Seriously?. Seriously.
> Użytkownik "Lia" <i...@p...org> napisał w wiadomości
> news:qmbjync4peem.dlg@iska.frompoznan...
>
>> A unikanie frytek to IMO snobizm.
>
> E tam, snobizm.
>
> Frytki są niedobre (tj. osobiście nie lubię frytek i tyle). Wyjątek: frytki
> belgijskie. Inaczej je smażą czy jak?
Zaraz. Zaraz. A jakby Ci zwykłe frytki smakowały to też byś ich nie jadl,
bo teraz to jak się ma dyplom i coś na koncie to się ich unika?
Ja nie jadam wielu niezdrowych/tanich rzeczy. Dlatego, że mi nie smakują.
Jak dojdę do etapu pt: "Nie, nie zjem dziś frytek, bo w mojej klasie
społecznej to nie uchodzi to poproszę najbliższą osobę o walnięcie mnie
szpadlem".
>> Ale jak się nagle okazuje, ze bogaci i wykształceni unikają czegoś bo coś
>> tam. To jest to jedynie snobizm. Nic wiecej. Nic mniej.
>
> Niekoniecznie.
>
> Mając pieniądze mogą pewnych rzeczy unikać. I tyle. Bo ich stać, a biednego
> nie stać, więc nie unika. I często gęsto nie wie, że powinien tego unikać.
>
Ja to wole unikać komunikacji miejskiej nocą, bo mnie stac na taksówkę, niż
frytek tylko dlatego że stac mnie na sushi.
> No i ta tradycja: dziadek pił denaturat, ojciec pił, to czemu ja mam nie
> pić? :)
Dziadek lubił frytki, ojciec lubił frytki, ja lubię frytki. To w imie czego
mam jesc dziki ryż skoro dziś mam ochote na frytki ;)
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@j...org
It's life's illusions I recall. I really don't know life at all.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2007-09-24 13:16:07
Temat: Re: Kody kulinarneMarcin E. Hamerla pisze:
> No wlasnie nie bardzo zauwazylem by ktos to robil. Na razie widze
> miotanie sie.
e tam, od razu miotanie.
> Nie wiem dokladnie jak jest w UK, ale frytki w dzisiejszych czasach są
> dżank fódem i wyksztalceni oraz dobrze zarabiajacy ludzie ich unikaja.
nie ma reguły, jakbyś wyłącznie na podstawie jadania/niejadania frytek
chciał określić status społeczny nieznanej osoby, zdziwiłbyś się pewnie.
Jedni unikają, inni nie unikają. Podobnie niewykształceni i biedni.
--
BBjk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2007-09-24 13:20:14
Temat: Re: Kody kulinarneMcDreamy or McSteamy? *Marcin E. Hamerla*. Seriously?. Seriously.
>>> A ja myslalem, ze na przyklad mowa o kodach kulturowych.
>>
>>Skądże. Mowa jest o kwantyfikatorach latających.
>
> Pała z umiejetnosci zastosowania sarkazmu.
To pewnie dlatego, ze łamię te kody i jadam bezczelnie frytki.
Chyba pójdę do kącika. Pounikać tego i owego.
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@j...org
It's life's illusions I recall. I really don't know life at all.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2007-09-24 13:23:54
Temat: Re: Kody kulinarneMarcin E. Hamerla pisze:
>> Nasza, robociarska!
>
> No o tym mowa, ze Wasza ;--)
a teraz zawijamy rękawy naszych waciaków, otrzepujemy gumofilce i lecimy
do nafabrycznego bufetu na frrytki!
Zwierzysz się prostym ludziom, co wykształceni bogacze będą przekąszać?
--
BBjk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |