Kody kulinarne

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 329

71. Data: 2007-09-24 15:40:33

Temat: Re: Kody kulinarne
Od: Magdalena Bassett <i...@b...com> szukaj wiadomości tego autora

Wladyslaw Los wrote:

> Skrócony fragment z arcyciekawej książki Kate Fox "Przejrzeć Anglików.
> Ukryte zasady angielskiego zachowania":
>
> Produkty, które mają przyczepione niewidoczne etykietki ostrzegające
> przed skojarzeniem z klasą niższą to:

Mimo arcyciekawej dyskusji na temat frytek, nikt jakos nie zauwazyl
naprawde ciekawego tematu. Ja zauwazam tego rodzaju zachowanie zarowno w
USA, jak i w Polsce. Ciekawa jestem, czy np. w Japonii czy innych
kulturowo stronach swiata tez maja tego typu zasady.

> - koktajl z krewetek (same krewetki są w porządku, ale różowy sos
> "koktajlowy" to niższa warstwa klasy średniej)

To dosyc typowy przyklad - nikt nie poda w domu takiego dania, klasa
srednia ze wzgledu na to, ze jest to danie pospolite, a klasa nizsza ze
wzgledu na to, ze jest za drogie.

> - Jajka z frytkami (osobno oba składniki są stosunkowo bezklasowe, ale
> jedzone razem -- klasa robotnicza).

W USA w najlepszych restauracjach hotelowych z piecioma gwiazdkami na
pierwszym miejscu na sniadanie sa jajka z ziemniakami i kielbasa lub
szynka. Zwykle sa to "home fries" czyli podsmazane ugotowane kartofle,
ale i frytki tez czesto podaja. Robotnicy raczej tam nie jedza. W Anglii
musi byc inaczej pod tym wzgledem - co srednia klasa je na sniadanie w
Anglii?

> - sałatka makaronowa (nie ma nic złego w makaronie per se, ale serwowany
> na zimno i wymieszany z majonezem jest "pospolity")
> - sałatka ryżowa (klasa niższa w każdej formie, ale zwłaszcza z
> kukurydzą)
> - owoce z puszki
> - pokrojone jajka na twardo i/lub pokrojony pomidor z zieloną sałatą
> -ryba z puszki
> -kanapka i frytki

Powyzsze zasady sa latwo zauwazalne w USA, szczegolnie z ta salatka
makaronowa czy ryzowa.

Gdy bylam w Polsce kilka lat temu, zdarzyla mi sie zabawna historia.
Znajomy urzadzal przyjecie i ja mialam mu pomagac w przygotowaniu
jedzenia. Gdy dyskutowalismy na temat jedzenia, zaproponowalam talerz z
wedlinami, serami i marynowanymi warzywami. Strasznie sie obruszyl, ze
to takie pospolite, ze znajomi sobie pomysla, ze on jest jakis prostak.
Rozsmieszyla mnie ta reakcja do lez. W koncu podal jakies wymyslne
dania, juz nie pamietam, jak najdalej od tradycji polskiej kuchni, jak
to bylo mozliwe. Czy takie podejscie do tradycyjnej kuchni jest czesto
spotykane w Polsce?

MB

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

72. Data: 2007-09-24 15:41:06

Temat: Re: Kody kulinarne
Od: "Dominik Jan Domin" <d...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Marcin E. Hamerla" <X...@X...Xonet.Xpl.removeX>
napisał w wiadomości news:ublff3hmgetv575oa2lqf38ic2eok663aq@4ax.com...
>>> Sushi to taki rarytas?
>>
>>Nie, to takie drogie paskudztwo, które je sie dla snobizmu.
>
> Kwasny ryz nie jest zly.

Jo... płacić kupe kasy za dwa zawijanki z ciut ryżu, kawałka ryby i
wodorosta... To ja wole normalny obiad, 4 daniowy. Przynajmniej człowiek
głodny nie jest, a gusta kulinarne też zaspokoi :)

DJD

PS. Kaze danie, po kórym człowiek jest bardziej głodny niż przed, to
paskudztwo, za wyjątkiem przystawek, które są przed obioadem, w
zastrzeżeniu, że ten obiad będzie podany. Reasumują: sushi, jako przystawka
przed obiadem, mogłoby być. Ale jako samodzielne coś? Fuuuuuj.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

73. Data: 2007-09-24 15:42:18

Temat: Re: Kody kulinarne
Od: Magdalena Bassett <i...@b...com> szukaj wiadomości tego autora

Dominik Jan Domin wrote:
>> Sushi to taki rarytas?
>
>
> Nie, to takie drogie paskudztwo, które je sie dla snobizmu.
>
> DJD

To dopiero snobistyczna odpowiedz. Zareczam Cie, ze miliony ludzi na
swiecie je sushi dlatego, ze im smakuje, albo wrecz uwielbiaja ten smak.

MB

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

74. Data: 2007-09-24 15:51:33

Temat: Re: Kody kulinarne
Od: Marcin E. Hamerla <X...@X...Xonet.Xpl.removeX> szukaj wiadomości tego autora

Dominik Jan Domin napisal(a):

>>>> Sushi to taki rarytas?
>>>
>>>Nie, to takie drogie paskudztwo, które je sie dla snobizmu.
>>
>> Kwasny ryz nie jest zly.
>
>Jo... płacić kupe kasy za dwa zawijanki z ciut ryżu, kawałka ryby i
>wodorosta...

Nie musisz placic kupe kasy. Kup se ryz, ocet, sos sojowy, lososia,
awokado, ogorka, wasabi i sam se zrob suszi.

>To ja wole normalny obiad, 4 daniowy. Przynajmniej człowiek
>głodny nie jest, a gusta kulinarne też zaspokoi :)

Ja sie najadam.

--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla

"Every day I make the world a little bit worse."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

75. Data: 2007-09-24 15:54:45

Temat: Re: Kody kulinarne
Od: "Dominik Jan Domin" <d...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Magdalena Bassett" <i...@b...com> napisał w
wiadomości news:13ffmms8u3s9a5c@corp.supernews.com...
> Dominik Jan Domin wrote:
>>> Sushi to taki rarytas?
>>
>>
>> Nie, to takie drogie paskudztwo, które je sie dla snobizmu.
>>
>> DJD
>
>
> To dopiero snobistyczna odpowiedz. Zareczam Cie, ze miliony ludzi na
> swiecie je sushi dlatego, ze im smakuje, albo wrecz uwielbiaja ten smak.

Ależ oczywiście.

I kolejne miliony jedza to coś, bo "jest modne".

To analogicznie ja ze spódniczkami mini. Niektóre panie je noszą, bo moga
pokazać swoje walory, a inne dlatego, że jest to modne, mimo, ze ich walory
raczej odstraszają wystając spod mini.

Jest moda na sushi i wiele osób je to dlatego, żeby byc "trendy" (czy jak to
się teraz określa). I to jest snobizm.

Z drugiej zaś strony: są proste, tradycyjne dania. Wiele osób je je, bo
tylko to zna. Wiel, bo to lubi. Ale tez pojawia się moda na "chłopskie
jadło". I jesli ktoś to wybiera, bo to jest modne, to jest to snobizm. Mimo,
ze jedzenie teoretycznie "z niższej półki".

Analogicznie z innymi daniami: bujlabez jako zupa biedoty z Marsylii to
zwykłe, sycące danie. Smaczne, nie zaprzeczam. Ale podawanie bujlabez w
Polsce, wyłącznie z drogich importowanych składników zahacza o snobizm.

DJD

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

76. Data: 2007-09-24 15:57:03

Temat: Re: Kody kulinarne
Od: "Dominik Jan Domin" <d...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Marcin E. Hamerla" <X...@X...Xonet.Xpl.removeX>
napisał w wiadomości news:g3nff39bu833mv0ibfl22kllkvfc6iei2v@4ax.com...
> Dominik Jan Domin napisal(a):
>
>>>>> Sushi to taki rarytas?
>>>>
>>>>Nie, to takie drogie paskudztwo, które je sie dla snobizmu.
>>>
>>> Kwasny ryz nie jest zly.
>>
>>Jo... płacić kupe kasy za dwa zawijanki z ciut ryżu, kawałka ryby i
>>wodorosta...
>
> Nie musisz placic kupe kasy. Kup se ryz, ocet, sos sojowy, lososia,
> awokado, ogorka, wasabi i sam se zrob suszi.

A wasabi i wszystkie pozostałem składniki dostanę za darmo? :)

Dziękuję, wolę kuchnie polską.

>>To ja wole normalny obiad, 4 daniowy. Przynajmniej człowiek
>>głodny nie jest, a gusta kulinarne też zaspokoi :)
>
> Ja sie najadam

Wiesz... znam wiele osob, które po zjedzeniu 1/2 nalesnika są napchane i
ledwie kończą. Ja czasami wciskam 2. (mowa o dużych nalesnikach z Manekina w
Toruniu).

DJD

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

77. Data: 2007-09-24 16:00:23

Temat: Re: Kody kulinarne
Od: Ikselka <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Magdalena Bassett pisze:
> Zareczam Cie

Tak na odległość?

--
XL wiosenna
====================================================
==========================
Chwilami jestem tu:
http://groups.google.pl/groups/profile?enc_user=eJTu
XQ0AAACUGFDz9PzxwnRUed8hFQkm

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

78. Data: 2007-09-24 16:08:49

Temat: Re: Kody kulinarne
Od: Ikselka <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dominik Jan Domin pisze:
> Użytkownik "Magdalena Bassett" <i...@b...com> napisał w
> wiadomości news:13ffmms8u3s9a5c@corp.supernews.com...
>> Dominik Jan Domin wrote:
>>>> Sushi to taki rarytas?
>>>
>>>
>>> Nie, to takie drogie paskudztwo, które je sie dla snobizmu.
>>>
>>> DJD
>>
>>
>> To dopiero snobistyczna odpowiedz. Zareczam Cie, ze miliony ludzi na
>> swiecie je sushi dlatego, ze im smakuje, albo wrecz uwielbiaja ten smak.
>
> Ależ oczywiście.
>
> I kolejne miliony jedza to coś, bo "jest modne".
>
> To analogicznie ja ze spódniczkami mini. Niektóre panie je noszą, bo
> moga pokazać swoje walory, a inne dlatego, że jest to modne, mimo, ze
> ich walory raczej odstraszają wystając spod mini.
>
> Jest moda na sushi i wiele osób je to dlatego, żeby byc "trendy" (czy
> jak to się teraz określa). I to jest snobizm.
>
> Z drugiej zaś strony: są proste, tradycyjne dania. Wiele osób je je, bo
> tylko to zna. Wiel, bo to lubi. Ale tez pojawia się moda na "chłopskie
> jadło". I jesli ktoś to wybiera, bo to jest modne, to jest to snobizm.
> Mimo, ze jedzenie teoretycznie "z niższej półki".
>
> Analogicznie z innymi daniami: bujlabez jako zupa biedoty z Marsylii to
> zwykłe, sycące danie. Smaczne, nie zaprzeczam. Ale podawanie bujlabez w
> Polsce, wyłącznie z drogich importowanych składników zahacza o snobizm.
>
> DJD
>

Dominiku, Twoje poglądy są moimi :-)
Wolę chłopskie jadło, bo lubię, bo energetycznie i jakościowo jest
zgodne z potrzebami naszego organizmu w naszym(!) klimacie. Sushi - to
prawdziwe - nie jest złe, ale jak inne egzotyczności, dla mnie to tylko
ciekawostka, po spróbowaniu której wracam do tradycyjnej polskiej (i
rosyjskiej, bo świetna) kuchni. I takich ludzi są miliony :-D

--
XL wiosenna
====================================================
==========================
Chwilami jestem tu:
http://groups.google.pl/groups/profile?enc_user=eJTu
XQ0AAACUGFDz9PzxwnRUed8hFQkm

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

79. Data: 2007-09-24 16:24:13

Temat: Re: Kody kulinarne
Od: Wladyslaw Los <w...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

In article <j...@4...com>,
Marcin E. Hamerla <X...@X...Xonet.Xpl.removeX> wrote:

> Wladyslaw Los napisal(a):
>
> >> >>> Skrócony fragment z arcyciekawej książki Kate Fox "Przejrzeć Anglików.
> >> >>> Ukryte zasady angielskiego zachowania":
> >> >>> Produkty, które mają przyczepione niewidoczne etykietki ostrzegające
> >> >>> przed skojarzeniem z klasą niższą to:
> >> >> ciach
> >> >>> - Jajka z frytkami (osobno oba składniki są stosunkowo bezklasowe, ale
> >> >>> jedzone razem -- klasa robotnicza).
> >> >> ciach
> >> >>> -kanapka i frytki
> >> >> To zauważył już w 1962 r. dramaturg Arnold Wesker, tytułując swoją
> >> >> sztukę "Chips with Everytning" ("Frytki do wszystkich dań").
> >> > Co zauważył?
> >>
> >>
> >> Że brytyjska klasa robotnicza je frytki do wszystkiego, nie tylko do
> >> wymienionych przez Ciebie jajek i kanapek.
> >
> >Tak, ale nie każde danie z frytkami jest kojarzone z klasą robotniczą.
>
> Nie wiem dokladnie jak jest w UK, ale frytki w dzisiejszych czasach są
> dżank fódem i wyksztalceni oraz dobrze zarabiajacy ludzie ich unikaja.

Jak już pisałem, frytki może tak, pommes pont-neuf nie.

Władysław

--
Najgorszą radą, jaką można udzielić większości ludzi jest: bądź sobą.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

80. Data: 2007-09-24 16:26:43

Temat: Re: Kody kulinarne
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Magdalena Bassett pisze:

> to bylo mozliwe. Czy takie podejscie do tradycyjnej kuchni jest czesto
> spotykane w Polsce?

Ja się z czymś takim na przykład nie spotkałam. Zdarza się, że ktoś chce
zrobić coś mniej tradycyjnego, żeby po prostu urozmaicić menu, ale nie
dlatego, że coś przynależy do prostactwa. U nas w Polsce już się zatarły
przecież różnice klasowe takie, jaki są w Anglii, są co najwyżej
różnice majątkowe, co niekoniecznie idzie w parze z elitarnością bądź
jej brakiem.
Nota bene, pamiętam dyskusję tu na grupie o tym, że czyjaś teściowa
podała na świąteczny obiad pierogi, co wydało się komuś, kto o tym
pisał, prostackie, pomimo faktu, że pierogi były naprawdę świetne i
niecodzienne. Moim zdaniem każda potrawa, o ile dobrze jest skomponowana
i podana, może być wykwintna :-).

Pozdrawiam
Ewa