Kret
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 55
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-05-27 05:32:12
Temat: KretOd: "Weronika Styka" <w...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
Witam kolegów speców!
Pewnie się nie zawiodę, macie coś na kreta? Od wczoraj wieczora do teraz mam
17 nowych kopczyków, jeśli nie podacie mi "lekarstwa" ;) "na szlag", to bydlę
zeżre cały dorobek 4 mojej letniej pracy :(
Nawet posadowienie na trawniku wrzeszczacego 24 godz/dobę Robercika przestało
pomagać.
Z góry dziękuję!
Weronika
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
2. Data: 2003-05-27 05:35:56
Temat: Odp: KretOd: "Janusz Czapski" <j...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik Weronika Styka <w...@N...gazeta.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:baut8s$ifl$...@i...gazeta.pl...
> Nawet posadowienie na trawniku wrzeszczacego 24 godz/dobę Robercika
przestało > pomagać.
No, jezeli nawet Robercik nie pomaga to masz problem :-)
Współczuję.
Pozdrawiam ;-)
Janusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-05-27 05:50:26
Temat: Odp: KretOd: "Zosia" <z...@m...gorzowwlkp.com> szukaj wiadomości tego autora
> Pewnie się nie zawiodę, macie coś na kreta?
Cześć
A mamy, mamy - dobre słowo.
Zosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2003-05-27 06:05:15
Temat: Re: Odp: KretOd: "Weronika Styka" <w...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
Zosia <z...@m...gorzowwlkp.com> napisał(a):
>
> > Pewnie się nie zawiodę, macie coś na kreta?
>
> Cześć
> A mamy, mamy - dobre słowo.
> Zosia
Jakie to słowo? Tylko szybkoooo, kopczyków już 18 i 1/2
Weronika
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2003-05-27 06:07:37
Temat: Re: Odp: KretOd: "Weronika Styka" <w...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
Janusz Czapski <j...@t...pl> napisał(a):
> No, jezeli nawet Robercik nie pomaga to masz problem :-)
Toteż napisałam (do speców)
> Współczuję.
THX, to niewiele.
> Pozdrawiam ;-)
> Janusz
Ja również
Weronika
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2003-05-27 06:47:53
Temat: Odp: Odp: KretOd: "Zosia" <z...@m...gorzowwlkp.com> szukaj wiadomości tego autora
> Jakie to słowo? Tylko szybkoooo, kopczyków już 18 i 1/2
>
> Weronika
>
"Nie ruszać kretów, są pod ochroną".
Zosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2003-05-27 07:00:51
Temat: Re: KretOd: s...@p...onet.pl szukaj wiadomości tego autora
> Witam kolegów speców!
> Pewnie się nie zawiodę, macie coś na kreta? Od wczoraj wieczora do teraz mam
> 17 nowych kopczyków, jeśli nie podacie mi "lekarstwa" ;) "na szlag", to bydlę
> zeżre cały dorobek 4 mojej letniej pracy :(
> Nawet posadowienie na trawniku wrzeszczacego 24 godz/dobę Robercika przestało
> pomagać.
>
> Z góry dziękuję!
> Weronika
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Mam bardzo dobry (choć brutalny sposób).
Kret zazwyczaj ryje pod wieczór.
Musisz zrobić tak:
1. W ciągu dnia (przed południem) zagrab i ubij wszystkie kopczyki.
2. Wieczorem idziesz w to miejsce gdzie kret ryje najgęściej, siadasz na
krzesełku (szpadel lub łopata w ręku).
3. Jak pojawi się nowy kopczyk to cichuśko na paluszkach podchodzisz do niego i
stajesz tuż obok.
4. Obserwujesz nowopowstały kopczyk (szpadel lub łopata w ręku).
5. Jak tylko kopczyk się poruszy (wyraźnie to widać) szybkim ruchem wykopujesz
kretowisko, wyrzucasz na ziemię (trawę) obok i "sru" kreta szpadlem (lub
łopatą).
6. Zwłoki kreta można pochować (ale tylko pod warunkiem, że są to zwłoki).
7. Zabieramy sprzęt (szpadel lub łopatę i krzesełko) i idziemy spać.
8. Jeśli rano zaobserwujemy kolejne kopczyki to albo kretów jest więcej albo
wczorajsze zwłoki to nie były zwłoki (w takim przypadku zaczynamy od punktu 1).
Sposób jak napisałem na początku jest dosyć brutalny ale skuteczny.
Jest też dosyć czasochłonny. Czasami można przsiedzieć 1-2 godziny i nic.
Ale ja ostatnio czekałem około 1 minuty (taki nowiutki kopczyk jeszcze z mokrą
ziemią namierzyłem). No i narazie jest spokój.
Życzę powodzenia
Pzdr.
Śmiech
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2003-05-27 07:01:11
Temat: Re: KretOd: "Marek" <M...@w...usun_to.pl> szukaj wiadomości tego autora
Tylko się cieszyć, wyżera turkucie!!!.
Marek.
P.S.Chcesz krecika dokarmiać, mam tego trochę.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2003-05-27 07:15:23
Temat: Odp: KretOd: "Katarzyna Tkaczyk" <k...@e...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik <s...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:0...@n...onet.pl...
>
> Mam bardzo dobry (choć brutalny sposób).
> Kret zazwyczaj ryje pod wieczór.
> Musisz zrobić tak:
>
> 1. W ciągu dnia (przed południem) zagrab i ubij wszystkie kopczyki.
> 2. Wieczorem idziesz w to miejsce gdzie kret ryje najgęściej, siadasz na
> krzesełku (szpadel lub łopata w ręku).
> 3. Jak pojawi się nowy kopczyk to cichuśko na paluszkach podchodzisz do
niego i
> stajesz tuż obok.
> 4. Obserwujesz nowopowstały kopczyk (szpadel lub łopata w ręku).
> 5. Jak tylko kopczyk się poruszy (wyraźnie to widać) szybkim ruchem
wykopujesz
> kretowisko, wyrzucasz na ziemię (trawę) obok i "sru" kreta szpadlem (lub
> łopatą).
A może lepiej ciebie "sru" łopatą. Tu takie brutalne metody nie są dobrze
widziane.
> 7. Zabieramy sprzęt (szpadel lub łopatę i krzesełko) i idziemy spać.
Mam nadzieję, że miałeś koszmary.
Wzburzona Kaśka
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2003-05-27 07:18:14
Temat: Odp: KretOd: "Zosia" <z...@m...gorzowwlkp.com> szukaj wiadomości tego autora
> 5. Jak tylko kopczyk się poruszy (wyraźnie to widać) szybkim ruchem
wykopujesz
> kretowisko, wyrzucasz na ziemię (trawę) obok i "sru" kreta szpadlem (lub
> łopatą).
Nie boisz sie, że komuś może ręka uschnąć ?
Pozdrowienia - Zosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |