« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2005-10-17 20:39:17
Temat: Re: Kret (dłuższe)> No nie mogę się oprzeć : najlepsza jest łopata i cierpliwość :
> Historia jest całkowicie prawdziwa i sprawdzona przeze mnie :-)
> --
> Pozdrawiam :-) pithal
Krety są pod ochroną, a Ty pod lupą ciągle jeszcze ;-)
Pozdrawia bacznie boletus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2005-10-17 23:53:04
Temat: Re: Kret (dłuższe)Podłączę się do tego tekstu.
> No nie mogę się oprzeć : najlepsza jest łopata i cierpliwość :
> kopczyki zadeptujemy , podobnie korytarze jak widać i obserwujemy
> które i gdzie oraz kiedy są odnawiane . Z niektórych kret nie rezygnuje
> choćby
> nie wiem co ! Jak go już namierzymy i przyzwyczaimy do zadeptywania
> (ok. tygodnia dla stałych korytarzy) , ustawiamy w pobliżu łopatę , by
> była pod ręką i zaglądamy w ten rejon jak najczęściej ale bez
> zawziętości .
Ja poszedłem trochę dalej: wziąłem mikrowyłącznik(tzn krańcówkę),
jakiś piszczyk zasilany baterią, ok 30 metrów kabla telefonicznego, baterię
odpowiednią do piszczyka,
połączyłem to wszystko. Mikrowyłącznik zamontowałem tak by kret ryjąc w
zadeptanym korytarzu powodował jego włączenie.
Wtedy piszczyk umieszczony z daleka od korytarza, a w okolicach mojego
przebywania sygnalizuje obecność intruza!!
A potem to juz:
cichutko
> podchodzimy z łopatą , określamy kierunek ruchu kreta i ....
> Jest nasz !
> Cierpliwości ogrodnikom nie brak , zawzięci też nie są - ot i sukces .
> Metoda sprawdzona - kilka sztuk w sezonie .
> Dalsze postępowanie z kretem wg uznania i światopoglądu ;-)
Pozdrawiam Jacek Walewski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2005-10-18 08:23:43
Temat: Re: Kret - jak przyciagnac?Czesc!
Marta Góra wrote:
> A po co Ci kret na balkonie??
Pod balkonem :) - a konkretnie na dzialce na "posesji" obok - najlepiej
cala kolonia kretow (albo i dwie) :)
Pozdrawiam,
robal.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2005-10-18 08:25:56
Temat: Re: Kret - jak przyciagnac?Czesc!
piotrh wrote:
> Jako chomik w terrarium z ziemi? ogrodow? ?;-)
No wiesz?! Nigdy nie przyszloby mi do glowy tam meczyc biednego
zwierzaka :( Do dzis mi sie lza w oku kreci, jak sobie przypomne
pewnego malego krecika, ktoremu ktos (?) przetracil kark ;(
Pozdrawiam,
robal.kretolub.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2005-10-18 09:54:37
Temat: Re: Kret (dłuższe)
Użytkownik "Miłka" <m...@t...pl> napisał w wiadomości
news:dj0q2f$qah$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Ja uważam że był pierwszy albo natura dała mu pierwszeństwo ;-)
Natura nic nie daje , tylko umożliwia ;-) wygrywa (przeżywa) lepszy , szybszy ,
silniejszy , bardziej zdesperowany itd. itp.
> Jeśli moje próby wyłowienia kreta schodzą na niczym po prostu daję za
> wygraną i odpuszczam go sobie,
No brak Ci wyraźnie desperacji ;-)
> prędzej czy później nadejdzie zima i
> zwierzątko znajdzie inne miejsca do kopania.
>
Albo może wymarźnie lub z głodu padnie jak będzie taka mroźna zima
jak zapowiadają niektórzy (w wątku opodal) ;-)
> Serdecznie Miłka
>
--
Pozdrawiam też serdecznie :-) pithal
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2005-10-18 10:02:00
Temat: Re: Kret (dłuższe)
Użytkownik "boletus" <b...@o...pl> napisał w wiadomości
news:dj1268$rqa$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Krety są pod ochroną, a Ty pod lupą ciągle jeszcze ;-)
>
> Pozdrawia bacznie boletus
>
No i jak mnie Waszmość znajdujesz ?
Nadzieje jakieś rokuję ?;-)
--
Pozdrawiam :-) pithal
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2005-10-18 10:05:07
Temat: Re: Kret (dłuższe)
Użytkownik "Jacek Walewski" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
news:dj1dg1$5n2$1@news.onet.pl...
>
> Ja poszedłem trochę dalej: wziąłem mikrowyłącznik(tzn krańcówkę),
A jak z niezawodnością mikrowyłącznika w ziemi ?
Sprawdza się ?
--
Pozdrawiam :-) pithal
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2005-10-18 10:11:10
Temat: Re: Kret - jak przyciagnac?
Użytkownik "Gamon'" <robaczyfka_M@LPA_gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:dj2bgv$gnu$2@julia.coi.pw.edu.pl...
> Pod balkonem :) - a konkretnie na dzialce na "posesji" obok - najlepiej
> cala kolonia kretow (albo i dwie) :)
>
Jak życzysz użytkownikom owej posesji ? Cosik kiepsko
to mi się jawi ...
> Do dzis mi sie lza w oku kreci, jak sobie przypomne
>pewnego malego krecika, ktoremu ktos (?) przetracil kark
No to jak się Twoje powyższe życzenie spełni to może Ci
łez zabraknąć ;-) Nie szkoda krecików ?;-)
--
Pozdrawiam :-) pithal
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2005-10-18 11:42:02
Temat: Re: Kret (dłuższe)> A jak z niezawodnością mikrowyłącznika w ziemi ?
> Sprawdza się ?
Mikrowyłącznik jest na ziemi w miejscu gdzie przebiega przygnieciony
korytarz.
Kret odbudowując go podnosi ziemię do góry i tym samym powoduje załączenie
mikrowyłącznika.
Sprawdza się, po moich doświadczeniach zauważyłem, że najczęściej ryją w
godz rannych tj 5-6 rano
i po południu 16-17.
Każda próba odbudowy korytarza jest sygnalizowana piszczykiem, wtedy dopiero
wkraczam do akcji.
Dla zainteresowanych mogę na priv przesłac poglądowy rysunek,
fotki tego wspaniałego urządzenia niestety nie zrobiłem.
Przy najbliższym odwiedzeniu działki postaram się sfotografować i pokażę w
fotogalerii.
Dysponuje kilkoma takimi wyłącznikami, jak ktoś reflektuje to na priw.
--
Pozdrawiam Jacek Walewski
=======================
http://jacekwal.fotogalerie.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2005-10-18 12:32:39
Temat: Re: Kret (dłuższe)Po drobnych przeróbkach jako piszczyk wykorzystałem to:
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=68443464
bateryjki ma juz w sobie, potrzebny jest jeszcze kabelek jak najcieńszy(np.
telefoniczny)
i mikrowyłącznik np taki:
http://fotogalerie.pl/fotka/2533721129637750867;jses
sionid=1EE1AC7A3268FE93E8FCBCC2E0D8B867
http://fotogalerie.pl/fotka/2533721129637862607
> Pozdrawiam Jacek Walewski
> =======================
> http://jacekwal.fotogalerie.pl
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |