Król i żebrak

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2003-06-13 16:14:24

Temat: Król i żebrak
Od: "uzus" <u...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

W pałacu pełnym skurzonych ksiąg siedział przy biurku król przed monitorem,
bo posiadał królestwo ciemne i zimne, lecz skomputeryzowane. Pewnego razu
ktoś tam się zabłąkał; zapukał i nieśmiało wszedł na królewski teren. Gdy
dostojny mędrzec ujrzał niespodziewaną osobę, od razu chwycił za kalkulator,
wygrzebał zbiór testów psychologicznych, nawet wrzucił Google! Po czym
przystąpił do całkowania i innych obliczeń.

Nieproszony gość w tym czasie się dziwnie zachowywał: pobiegł na dziedziniec,
spotkał tam ciurę. Upadł na kolana , po rękach go począł całować. W różanym
ogrodzie spacerował Książę. Przybysz, gdy tylko go spotkał, pochylił głowę w
niezmienej pokorze, bo młodzian krzyczał głośno, że brakuje mu czasu. Był
zajęty wydawaniem rozkazów: ratując kutry przed sztormem, wyprawiał je z
zatoki na środek Bałtyku. Gość się jeszcze niżej skłonił,i oczywiście
przeprosił. Nowicjusz na królewskiej ziemi spotkał także kilka królewskich
córek. Powiedzmy szczerze,były to nieznośne dziewuszyska, szczególnie jedna-
zamiłowana czytelniczka książek-zupełnie jak ojciec. Choć była też taka,
która widać po matce odziedziczyła dobre serce, przemiła osoba. Tym pannom
włóczęga też się chciał przysłużyć: nosił wodę w dzbanie, odszukał wrzeciono
i inne tam takie, jak to w bajce. Nigdy niczego nie żądał i nie oczekiwał. A
i tak coś dostał-solidne lanie. Ani się nie obraził, ani się nie żalił, a
cały incydent szybko puścił w niepamięć.

W tym czasie , gdy obcy tak się bardzo starał, król doprowadził do końca
operację definiownia. Swój logiczny wywód oparł w dużej mierze na
psychologicznej teoryjce z książki dla młodzieży.

Niebawem nad królestwem zawisły czarne chmury. Wybuchła krwawa wojna. Jak to
się stało, nikt nie wie, że król i żebrak stanęli naprzeciwko siebie. Takie
rzeczy dzieją się chyba same.I teraz rzecz, która zastanaia: ten, kto
powinien prosić i błagać, przystąpił do boju i obrywał cięgi. Mimo to wojował
dzielnie, jak na swoje siły, ale o tym król nie musiał nic wiedzieć.
Natomiast władca, choć uczony wielce, nigdy nie dopuścił do siebie
wątpliwości, czy ta osoba, która przed nim stoi, jest tą samą, którą
wcześniej zdefiniował, wszak żal by było tak pięknie uzasadnionej definicji.
Taka sprzeczność dałaby komuś innemu do myślenia, kto nie byłby tak
przekonany o swej nieomylności, lecz wiadomo, władza demoralizuje. Kim jest
ktoś,kto błaga słabszych i się nie obraża nawet za obelgi, a rzuca się na
silniejszego i śmie się dąsać na samego króla. A przecież z króla można by
wyciągnąć najwięcej korzyśc. Kim jest ktoś, kogo stać na takie gesty? Co nim
kieruje? Ten król nie był nagi, lecz takim był żebrak. Ten król był ślepy, a
obdarzony dobrym wzrokiem był przybłęda.
Nie wiem, kto przebrał się za żebraka, kto grał rolę króla. Chyba tu
nastąpiło jakieś zamieszanie: kto król, kto książę, kto giermek, kto ciura, a
kto żebrak lub jeszcze ktoś inny. Warto by w tej bajce zaprowadzić porządek.
A może i nie ma po co. Cyt, iskierka zgasła...I skończona bajka.
A.K.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2003-06-13 16:22:08

Temat: Re: Król i żebrak
Od: "mind_dancer" <t...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik uzus <u...@N...gazeta.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:bcct90$kn7$...@i...gazeta.pl...
> W pałacu pełnym skurzonych ksiąg siedział przy biurku król przed monitorem,
> bo posiadał królestwo ciemne i zimne, lecz skomputeryzowane. Pewnego razu
(...)
> Niebawem nad królestwem zawisły czarne chmury. Wybuchła krwawa wojna. Jak to
> się stało, nikt nie wie, że król i żebrak stanęli naprzeciwko siebie. Takie
(...)
> kto żebrak lub jeszcze ktoś inny. Warto by w tej bajce zaprowadzić porządek.
> A może i nie ma po co. Cyt, iskierka zgasła...I skończona bajka.
> A.K.

A kto wygrał ?

--
Pozdrawiam
Tomasz Kwiecień
http://www.tkwiecie.prv.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-06-13 16:35:29

Temat: Król i żebrak
Od: "uzus" <u...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

mind_dancer napisał:
uzus napisała:

>>Cyt, iskierka zgasła...I skończona bajka.

>A kto wygrał?

Nie wiem, zrobiło się ciemno.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-06-13 17:03:23

Temat: Re: Król i żebrak
Od: "ksRobak" <e...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "uzus" <u...@N...gazeta.pl>
news:bccugh$nhf$1@inews.gazeta.pl...
> mind_dancer napisał:
> > uzus napisała:

> > > Cyt, iskierka zgasła...I skończona bajka.

> > A kto wygrał?

> Nie wiem, zrobiło się ciemno.

historycy królewscy ogłosili, że wojny nie było
(drobne potyczki bez ofiar zakwalifikowano jako turniej) ;)

żebrak gdzieś zniknął i nikt go już więcej nie widział
plotki głoszą, że niektóre Damy i kilku Giermków
zaszło w ciążę z powodu żebraka
(czy to jakieś manie czy czar y - nie wiadomo)

jeśli za 9 miesięcy pojawi się wysyp żebraków
to król dopiero będzie miał do myślenia... ;)

ksRobak
$

--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-06-15 20:34:40

Temat: Re: Król i żebrak
Od: "Elizabeth" <w...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "ksRobak" <e...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bcd0ji$sa4$1@inews.gazeta.pl...
> jeśli za 9 miesięcy pojawi się wysyp żebraków
> to król dopiero będzie miał do myślenia... ;)
>
> ksRobak
> $

A może nie będzie tak źle?
http://info.onet.pl/743948,11,item.html
Elizabeth

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry