« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2016-02-05 06:09:53
Temat: Re: Kto smażył sam? Ja kupiłamW dniu 04.02.2016 o 20:17, Stokrotka pisze:
> Wiadomo co : pączki.
>
JA! JA! Ja smażyłem:)
Chciałem koledze francuzowi pokazać na czym to polega i pierwszy raz w
życiu usmażyłem pączki:)
Zarówno jemu jak i innym gościom smakowały i chyba to było szczere bo
zabrali ze sobą na dzisiejsze śniadanie:)
No, ale oni się nie znają, mogłyby być mniej twarde i mieć więcej nadzienia.
Ale com się napieprzył tom napieprzył z tymi pączkami.
Następnym razem kupne :)
--
Wiesiaczek (dziś z ??????a - Białoruś)
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2016-02-05 10:17:22
Temat: Re: Kto smażył sam? Ja kupiłam>.... pierwszy raz w życiu usmażyłem pączki:)
Raz to można, żeby za rok stojąc w kolejce , wiedzieć czemu.
--
skasowali mi stronę:
_____http://ortografia.ma7.eu_____zmiana adresu strony
w zakładce 'inne', nowa wersja syntezatora mowy GdakMini2_99 ,
z nowym głosem
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii) Ortografia to NAWYK, często nielogiczny,
ktury ludzie ociężali umysłowo, nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2016-02-05 18:49:59
Temat: Re: Kto smażył sam? Ja kupiłamW dniu piątek, 5 lutego 2016 06:09:55 UTC+1 użytkownik Wiesiaczek napisał:
> W dniu 04.02.2016 o 20:17, Stokrotka pisze:
> > Wiadomo co : pączki.
> >
>
> JA! JA! Ja smażyłem:)
> Chciałem koledze francuzowi pokazać na czym to polega i pierwszy raz w
> życiu usmażyłem pączki:)
> Zarówno jemu jak i innym gościom smakowały i chyba to było szczere bo
> zabrali ze sobą na dzisiejsze śniadanie:)
>
> No, ale oni się nie znają, mogłyby być mniej twarde i mieć więcej nadzienia.
> Ale com się napieprzył tom napieprzył z tymi pączkami.
> Następnym razem kupne :)
Domowe właśnie nie są takie pulchne, jak kupne, cóż. Oni tam dodają polepszacze.
Wczoraj woleliśmy wcale nie jeść słodkości, niż jeść kupne - jutro sobie odbijemy :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2016-02-05 18:50:29
Temat: Re: Kto smażył sam? Ja kupiłamW dniu piątek, 5 lutego 2016 10:17:34 UTC+1 użytkownik Stokrotka napisał:
> >.... pierwszy raz w życiu usmażyłem pączki:)
>
> Raz to można, żeby za rok stojąc w kolejce , wiedzieć czemu.
Dobre :-DDD
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2016-02-05 19:55:01
Temat: Re: Kto smażył sam? Ja kupiłamDnia 2016-02-05 18:49, obywatel XL uprzejmie donosi:
> W dniu piątek, 5 lutego 2016 06:09:55 UTC+1 użytkownik Wiesiaczek napisał:
>> W dniu 04.02.2016 o 20:17, Stokrotka pisze:
>>> Wiadomo co : pączki.
>>>
>>
>> JA! JA! Ja smażyłem:)
>> Chciałem koledze francuzowi pokazać na czym to polega i pierwszy raz w
>> życiu usmażyłem pączki:)
>> Zarówno jemu jak i innym gościom smakowały i chyba to było szczere bo
>> zabrali ze sobą na dzisiejsze śniadanie:)
>>
>> No, ale oni się nie znają, mogłyby być mniej twarde i mieć więcej nadzienia.
>> Ale com się napieprzył tom napieprzył z tymi pączkami.
>> Następnym razem kupne :)
>
> Domowe właśnie nie są takie pulchne, jak kupne, cóż. Oni tam dodają polepszacze.
Niekoniecznie z powodu polepszaczy.
Q
--
Niektórzy zarzucają mi bycie szowinistą, a ja zawsze w takiej sytuacji
powtarzam, że to nieprawda, bo szowiniści to tacy goście, którzy
uważają, że kobieta powinna siedzieć w kuchni.
Ja natomiast uważam, że w kuchni też może coś popsuć.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2016-02-05 21:18:11
Temat: Re: Kto smażył sam? Ja kupiłamQrczak pisze:
>>> No, ale oni się nie znają, mogłyby być mniej twarde i mieć więcej
>>> nadzienia. Ale com się napieprzył tom napieprzył z tymi pączkami.
>>> Następnym razem kupne :)
>>
>> Domowe właśnie nie są takie pulchne, jak kupne, cóż. Oni tam dodają
>> polepszacze.
>
> Niekoniecznie z powodu polepszaczy.
W dziecięctwie swym zastanawiałem się nieraz jak to jest, że pączek
z cukierni taki jakiś ciastowaty i jest co do ręki wziąć, a ten domowy
puszysty i lekki -- gdyby wiaterek powiał, to by go z talerza zdmuchnął.
Wiem tyle, że to nie z powodu polepszaczy, lecz z powodu ciotki Gieny.
Ale czy to możliwe, by ktoś dzisiaj taki wysmażył?
Jarek
--
Miał se Michalik cukiernię,
Kupczył w niej trzeźwo i wiernie,
Kawusia, ciastka i pączki,
Zapłata z rączki do rączki.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2016-02-05 21:39:54
Temat: Re: Kto smażył sam? Ja kupiłamW dniu piątek, 5 lutego 2016 19:55:00 UTC+1 użytkownik Qrczak napisał:
> Dnia 2016-02-05 18:49, obywatel XL uprzejmie donosi:
> > W dniu piątek, 5 lutego 2016 06:09:55 UTC+1 użytkownik Wiesiaczek napisał:
> >> W dniu 04.02.2016 o 20:17, Stokrotka pisze:
> >>> Wiadomo co : pączki.
> >>>
> >>
> >> JA! JA! Ja smażyłem:)
> >> Chciałem koledze francuzowi pokazać na czym to polega i pierwszy raz w
> >> życiu usmażyłem pączki:)
> >> Zarówno jemu jak i innym gościom smakowały i chyba to było szczere bo
> >> zabrali ze sobą na dzisiejsze śniadanie:)
> >>
> >> No, ale oni się nie znają, mogłyby być mniej twarde i mieć więcej nadzienia.
> >> Ale com się napieprzył tom napieprzył z tymi pączkami.
> >> Następnym razem kupne :)
> >
> > Domowe właśnie nie są takie pulchne, jak kupne, cóż. Oni tam dodają polepszacze.
>
> Niekoniecznie z powodu polepszaczy.
>
Nienoskont!
"(...) emulgator (mono- i diglicerydy kwasów tłuszczowych, mono- i diglicerydy kwasów
tłuszczowych estryfikowane kwasem mono- i diacetylowinowym, lecytyny)"
http://ezakupy.tesco.pl/pl-PL/ProductDetail/ProductD
etail/2003005937171
I nie mów mi, że tylko w brzydkim Tesco wypieki "poprawiają" - a niby z czego żyłoby
tyle tego:
http://tiny.pl/gt2j8
:->
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2016-02-05 21:41:08
Temat: Re: Kto smażył sam? Ja kupiłamW dniu piątek, 5 lutego 2016 21:18:13 UTC+1 użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:
> Miał se Michalik cukiernię,
> Kupczył w niej trzeźwo i wiernie,
I co, dalej "ma"?
:->
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2016-02-05 21:44:07
Temat: Re: Kto smażył sam? Ja kupiłamW dniu 2016-02-05 o 21:18, Jarosław Sokołowski pisze:
> Qrczak pisze:
>
>>>> No, ale oni się nie znają, mogłyby być mniej twarde i mieć więcej
>>>> nadzienia. Ale com się napieprzył tom napieprzył z tymi pączkami.
>>>> Następnym razem kupne :)
>>> Domowe właśnie nie są takie pulchne, jak kupne, cóż. Oni tam dodają
>>> polepszacze.
>> Niekoniecznie z powodu polepszaczy.
> W dziecięctwie swym zastanawiałem się nieraz jak to jest, że pączek
> z cukierni taki jakiś ciastowaty i jest co do ręki wziąć, a ten domowy
> puszysty i lekki -- gdyby wiaterek powiał, to by go z talerza zdmuchnął.
> Wiem tyle, że to nie z powodu polepszaczy, lecz z powodu ciotki Gieny.
> Ale czy to możliwe, by ktoś dzisiaj taki wysmażył?
Możliwe.
Rosną, ale trzeba drożdży dodać.
--
animka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2016-02-05 22:12:03
Temat: Re: Kto smażył sam? Ja kupiłamDnia 2016-02-05 21:39, obywatel XL uprzejmie donosi:
> W dniu piątek, 5 lutego 2016 19:55:00 UTC+1 użytkownik Qrczak napisał:
>> Dnia 2016-02-05 18:49, obywatel XL uprzejmie donosi:
>>> W dniu piątek, 5 lutego 2016 06:09:55 UTC+1 użytkownik Wiesiaczek napisał:
>>>> W dniu 04.02.2016 o 20:17, Stokrotka pisze:
>>>>> Wiadomo co : pączki.
>>>>>
>>>>
>>>> JA! JA! Ja smażyłem:)
>>>> Chciałem koledze francuzowi pokazać na czym to polega i pierwszy raz w
>>>> życiu usmażyłem pączki:)
>>>> Zarówno jemu jak i innym gościom smakowały i chyba to było szczere bo
>>>> zabrali ze sobą na dzisiejsze śniadanie:)
>>>>
>>>> No, ale oni się nie znają, mogłyby być mniej twarde i mieć więcej nadzienia.
>>>> Ale com się napieprzył tom napieprzył z tymi pączkami.
>>>> Następnym razem kupne :)
>>>
>>> Domowe właśnie nie są takie pulchne, jak kupne, cóż. Oni tam dodają polepszacze.
>>
>> Niekoniecznie z powodu polepszaczy.
>>
>
> Nienoskont!
>
> "(...) emulgator (mono- i diglicerydy kwasów tłuszczowych, mono- i diglicerydy
kwasów tłuszczowych estryfikowane kwasem mono- i diacetylowinowym, lecytyny)"
> http://ezakupy.tesco.pl/pl-PL/ProductDetail/ProductD
etail/2003005937171
>
> I nie mów mi, że tylko w brzydkim Tesco wypieki "poprawiają" - a niby z czego
żyłoby tyle tego:
>
> http://tiny.pl/gt2j8
> :->
Z kolegi rąk nic nie emulgowało...
Q
--
Niektórzy zarzucają mi bycie szowinistą, a ja zawsze w takiej sytuacji
powtarzam, że to nieprawda, bo szowiniści to tacy goście, którzy
uważają, że kobieta powinna siedzieć w kuchni.
Ja natomiast uważam, że w kuchni też może coś popsuć.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |